Ula i Tomek sa w ostatniej klasie liceum, on zloty chlopiec, duma szkoly, sportowiec odnoszacy sukcesy. Ona potrafi godzinami czytac ksiazki, skromna i cicha dziewczyna. Zaczynaja sie spotykac jednak postanawiaja ukrywac swoj zwiazek przez wiele miesiecy. Ona tego chce, bo dostaje obrazliwe smsy i sie boi, on tego chce, no wlasnie przez cala ksiazke czekalam i mialam nadzieje, ze sie dowiem co spowodowalao, ze Tomek chcial ukrywac swoj zwiazek ale tak naprawde sie nie dowiedzialam.
Teksty Uli w stosunku do Tomka sa plytkie i zenujace. Oczytana dziewczyna (czytala takie ksiazki, o ktorych nawet nie slyszalam), a miala tak ubogie slownictwo i tak malo inteligentne wypowiedzi, ze az przykro bylo czytac. W dodatku ciagle miala pretenje do Tomka o to, ze on zle sie do on odzywal, jednak ja nie doszukalam sie niczego w jego wypowiedziach. A jak nazywala go czasami obrazliwie i prymitywnie to calkiem nie miescilo mi sie w glowie.
Ich rodzice dziwni ludzie, przy pierwszym spotkaniu najchetniej juz by ich wyswatali.
Epilog tak beznadziejny i nie czulam sie wcale jakbym czytala epilog, ze lepiej aby go wcale nie bylo. Wymyslony na szybko, bez skladu, nie wiem co mial wniesc do calej ksiazki.
Temat fajny ale za bardzo rozciagniety, zle przedtwaiona postac glownej bohaterki i calosc doczytalam do konca tylko ze wzgledu na Tomka i jego tajemnice, ktorej tak naprawde nie bylo (chcialam sie dowiedziec co bylo powodem ukrywania ich zwiazku).

Ula i Tomek sa w ostatniej klasie liceum, on zloty chlopiec, duma szkoly, sportowiec odnoszacy sukcesy. Ona potrafi godzinami czytac ksiazki, skromna i cicha dziewczyna. Zaczynaja sie spotykac jednak postanawiaja ukrywac swoj zwiazek przez wiele miesiecy. Ona tego chce, bo dostaje obrazliwe smsy i sie boi, on tego chce, no wlasnie przez cala ksiazke czekalam i mialam...