Półsłówka

Okładka książki Półsłówka
Blanca Busquets Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Seria z miotłą literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria z miotłą
Tytuł oryginału:
Paraules a mitges
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2015-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328026490
Tłumacz:
Katarzyna Górska
Tagi:
Katarzyna Górska
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
89 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
830
671

Na półkach: , , , , , , ,

Co można czuć, gdy ktoś z naszych bliskich leżałby na łożu śmierci? Co tam wewnątrz nas, przewracałoby się na widok kochanej przez nas osoby, który oddawałaby swoje ostatnie tchnienia? Czy milczenie byłoby czymś jedynym, co w danej chwili, by nas łączyło? Jak wiele do powiedzenia mielibyśmy w tak ostatecznej, zalewającej smutkiem chwili.
Patrząc na kogoś bliskiego, który nas opuszcza, a z jego ciała powoli ucieka życie, serce człowieka rozdziera na milion kawałku, jest poszarpane do granic możliwości poprzez szalejącą wewnątrz rozpacz. Wielki ból rozbebesza naszą duszę, a strach przed czymiś odejściem wypuszcza w naszym kierunku serię potężnie okrutnych pocisków, raniących nas coraz bardziej..., i tak do samego końca...

A podchodząc do tego z drugiej strony medalu, a mianowicie..., co czuje ten, który odchodzi...?
Czując z każdą chwilą coraz większy strach, coraz większą słabość, stopniowo zmieniejszającą się kruchość. Jakie słowa zostawi na swym ostatnim pożegnaniu? Czy zdradzi swoje tajemnice, rzeczy, których się wstydził, ukrywając je przez całe życie. A może zabierze je ze sobą?
Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Nawet znając w jakimś stopniu siebie samych, nie mamy pewności, czego moglibyśmy się w takiej chwili, po sobie spodziewać. Sam moment tej próby, tego ostatecznego sprawdzianu wszystko do końca zweryfikuje.

Nosimy w sobie tajemnice, każdy z nas. Są to rzeczy i sprawy, które nie chcemy dzielić, poza własnymi myślami..., mogą być zawstydzające albo intymne, innym razem pełne złości, smutku, rozpaczy, tęsknoty, ale nawet możemy ukrywać szczęście ukryte we wspomnieniach...

Bywają w życiu momenty, kiedy chcemy zdjąć kurtynę tajemnicy naszej przeszłości, lecz nie każdemu to się udaje...,
...niektórzy swoje tajemnice zabierają do grobu...

Codzienność oparta na Półsłówkach, niedopowiedzeniach, półprawdzie, pełnych zakłamania, obłudy, hipokryzji informacji. Ludzie fałszują słowa z różnych powodów. Jedni chcą coś uzyskać, osiągnąć, inni z kolei przed czymś uchronić, a kłamstwo, fałsz i tajemnica, to narzędzia, które im w tym pomagają.

************
************

Istnieje pewna granica, której człowiek nie powinien przekroczyć. O ile oczywiście zależy mu na wewnętrznym spokoju.
Myślę że znam swoje granice, może nie w stopniu całkowitym, ale zasady i wartości, którymi staram się kierować, pozwalają mi przewidywać niektóre hipotetyczne posunięcia, sposób zachowania się możliwie zaistniałych okolicznościach, które mogą mnie spotkać.
Jedna z głównych bohaterek Annabel zrobiła swojemu sumieniu coś, co mnie osobiście, wykończyło by psychicznie. Nie potrafiłbym żyć z takim ciężarem na duszy. Doznał bym pomieszania zmysłów. Stałbym się z pewnością wrakiem człowieka, wyzbytym z chęci do życia, wyjałowionym z marzeń, pragnień, celów kształtujących przyszłość, a owa przyszłość spoczęłaby na dnie, pełnej mroku i udręki.
Najgorsze, że zrobiła to wszystko, by nie zniszczyć swoich marzeń i przyszłości. Nie chciała żadnych komplikacji, codzienności pełnej poświęcenia, wyrzeczeń. By żyć wygodnie, tak jak to sobie zaplanowała. Czasami robi się coś takiego, by uratować swoje życie, nad którym zawisło widmo śmierci, ale powody, dla których zrobiła to Annabelle, w moim odczuciu nie da się zrozumieć. Przyszłość po zrobieniu czegoś takiego jest pozbawiona sensu i celowości. Zrozumiała to wszystko, ale było już za późno, by cofnąć coś, co stało się nieuniknione. Natomiast żal do siebie samej nosiła do końca swego życia, białe, zwiewne, lekko i subtelnie unoszące się w podmuchach fal jej umysłu, białe piórko sumienia, swą obecnością, drażniącym jej pamięć poczuciem, nie pozwalało o sobie zapomnieć..., tak przynajmniej stwierdziła...

Wszystko, co w życiu robimy, nie robimy z reguły bezmyślnie. Jednak jeśli już jakieś kroki w pewnym kierunku zrobiliśmy, to nie można nagle się zatrzymać i powiedzieć, że dalej mi się nie chce, że się boję, albo zniszczę swoje plany. Ludzie z różnych przyczyn są tchórzami, jeśli za to co robią nie potrafią wziąć żadnej odpowiedzialności, tylko w pewnej chwili zwątpienia bądź rezygnacji, uciekają od zobowiązań. Stają się w ten sposób obojętni, bojaźliwi, słabi, uszczuplając swoje człowieczeństwo...

Ja czegoś takiego nie wytrzymałbym, moja dusza byłaby pełna pęknięć, stałaby się krucha i sucha, bez głębszych emocji..., prędzej czy później rozwaliłoby mnie od środka...
Historia Annabel to zaledwie jedna z czterech części, na które podzielona jest ta książka, a jak wiele wokół niej się dzieje, jak mnóstwo kręci się w jej pobliżu emocji, moralnych rozterek.

Sama Annabel ma jeszcze dwójkę rodzeństwa Alberta, Nina, pewien chłopiec Joanet i oni także ze swojej perspektywy prowadzą narrację. Każde z nich przeżywa na swój sposób pożeganie ojcem Annabel, Alberta i Niny. Lecz ta książka, to nie tylko pożeganie z umierającym na łożu śmierci. Każda z czterech części pozwala poznać bliżej każdą z tych postaci. Stajemy w wyobraźni obok nich, podążając przez ich codzienność pełną tak samo skomplikowanych sytuacji, jak przykład Annabel. W ich wspomnieniach znajduje się również dla matki, która klika lat wcześniej także odeszła. Każda z postaci, która prowadzi swoją narrację, oprowadzając nas po swoim życiu, swojej przeszłości, wplata w to wszystko chwile spędzone z obojgiem rodziców. Są naszkicowni przez nich pod zupełnie innym kątem...

Takie książki wyzwalają w człowieku jego wrażliwość, wywalają na wierzch jego emocje, wyrywają z jego świadomości wszystko to, co najbardziej go gryzie, co w sobie tłumił. Jeśli w jakiś sposób historia jego życia jest podobna względem bohaterów, wówczas możliwe, że w jakimś stopniu uda mu się poskładać i naprawić własną codzienność, z która z pewnością nie jest nieskazitelnie biała i czysta, jak kartka jednolite papieru...

Pisząc swoją książkę Blanca Busquets, jakby wypuściła z siebie wszystkie słowa na jednym wdechu. Tak też się czyta tę powieść...
Takie książki pozwalają spojrzeć na własne życie, obejrzeć się w zwierciadle własnej duszy...
Przyjrzyjmy się sobie bardzo dokładanie, może coś w końcu dostrzeżemy...

Przyznam się szczerze, że nie spodziewałem się tak świetnej książki, prawdziwej w każdym słowie, które jakby wydarto z głębi duszy...

Co można czuć, gdy ktoś z naszych bliskich leżałby na łożu śmierci? Co tam wewnątrz nas, przewracałoby się na widok kochanej przez nas osoby, który oddawałaby swoje ostatnie tchnienia? Czy milczenie byłoby czymś jedynym, co w danej chwili, by nas łączyło? Jak wiele do powiedzenia mielibyśmy w tak ostatecznej, zalewającej smutkiem chwili.
Patrząc na kogoś bliskiego, który...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    153
  • Przeczytane
    111
  • Posiadam
    26
  • 2019
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    2
  • Seria z miotłą
    2
  • 2015
    2
  • Literatura piękna
    2
  • Z biblioteki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Półsłówka


Podobne książki

Przeczytaj także