Thriller (horror?) przedstawia JASNOWIDZ-KĘ Mary, która przeżywa PRZERAŻAJĄCE wizje związane z przeszłymi i przyszłymi morderstwami, współpracuje przy tym z policją, celem ujęcia sprawców. Niestety dla czytelnika opisywane WIZJE ani straszne, ani przerażające nie są. Opisane bardzo sucho, pozbawione emocji, nie wzbudzają większego zainteresowania. Bohaterka i jej zdolności paranormalne opisane bardzo powierzchownie i płytko. Książka bardzo przewidywalna, w połowie już wiadomo kto zabija. Czytelnik czuje się zniesmaczony i zawiedziony banalnością lektury, która nie wciąga i nie porywa. Nawet dość mocne końcowe sceny nie mogą wpłynąć na jej lepszą ocenę. Pomysł dobry, ale na pomyśle się kończy. Można zaprzestać ją czytać -BEZ ŻALU- w dowolnym momencie.
Sam autor jest w pełni świadomy co nam serwuje, pisząc w posłowiu: „(…) Napisałem Wizję, kiedy jeszcze mieszkałem w Las Vegas i byłem młody i głupi. W owym czasie miałem dwadzieścia jeden lat… Większość moich wczesnych książek nie wznawiam drukiem i nigdy nie będę, ponieważ napisałem je będąc zwyczajnie zbyt głupi. Jednak WIZJA dostarcza sporo emocji i jest jak sądzę, rozrywką odrobinę mroczną. Jak dotąd się przekonaliście, nie mam zbyt wiele do powiedzenia o tej książce.” Zatem panie Koontz, po co wydawać książkę, o której niewiele można powiedzieć?
Kiedy czytałam podobne tematycznie wizje bohatera „MARTWEJ STREFY” mistrza Kinga, byłam poruszona go głębi, zafascynowana i naprawdę przerażona. Ten mrok i zapach mordercy czuło się obok, aż ciarki przechodziły po kręgosłupie. A tu nic!!! Pustka, a nawet śmiech. Bo jak można pisać o strasznych zbrodniach z torturami, tak jakby opisywało się przebieg prac porządkowych w domu.
NIE POLECAM!!! Szkoda czasu i pieniędzy na tę pozycję!

Thriller (horror?) przedstawia JASNOWIDZ-KĘ Mary, która przeżywa PRZERAŻAJĄCE wizje związane z przeszłymi i przyszłymi morderstwami, współpracuje przy tym z policją, celem ujęcia sprawców. Niestety dla czytelnika opisywane WIZJE ani straszne, ani przerażające nie są. Opisane bardzo sucho, pozbawione emocji, nie wzbudzają większego zainteresowania. Bohaterka i jej zdolności...