Szklany Miecz

Okładka książki Szklany Miecz Victoria Aveyard
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Szklany Miecz
Victoria Aveyard
7,3 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Wydawnictwo: Otwarte Cykl: Czerwona Królowa (tom 2) literatura młodzieżowa
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Czerwona Królowa (tom 2)
Tytuł oryginału:
Glass Sword
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2016-02-17
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-17
Data 1. wydania:
2016-02-09
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375153781
Tłumacz:
Adriana Sokołowska-Ostapko
Tagi:
fantastyka
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Powstańmy, Czerwoni niczym świt



672 325 37

Oceny

Opinia

avatar
229
59

Na półkach: ,

Fabuła tej części skupia się w wielu miejscach, ponieważ nasi bohaterowie ciągle podróżują. Kiedy Mare i Cal zostają uratowani z miejsca gdzie miała odbyć się ich egzekucja muszą szybko znaleźć się w innym miejscu, aby Maven ich nie dopadł. Wielkim szokiem dla Mare jest to, że okazuje się, że jej brat żyje, a co lepsze jest taki sam jak ona. Jest Nowym jak ich określiła Farley, mimo, że nie potrafi miotać błyskawicami to ma pewne umiejętności Zwinnych, jest szybki, nawet bardzo, a dokładniej jest teleporterem. Lepszy i silniejszy od Czerwonych i Srebrnych. Jednak główna bohaterka ma zadanie. Musi znaleźć resztę Nowych przed okrutnym królem, wyszkolić ich i obalić władcę. Czas ucieka, a Mare wie, że nie jest w stanie ocalić wszystkich. Czy podejmie dobry wybór?

Więcej nie chcę zdradzić, ponieważ sama nie lubię spojlerów, a tutaj co bym nie powiedziała może obrócić się przeciwko. Sama fabuła książki była jak zwykle wciągająca, cały czas coś się działo, można powiedzieć, że nie mogłam złapać oddechu, dlatego co jakiś czas musiałam odkładać książkę na minutę, ochłonąć i wrócić do czytania. Czasami wydawało mi się, że za dobrze im idzie, że nie może przecież iść wszystko idealnie. W takich momentach klęłam sama na siebie, że kraczę. Jedną z wielu moich cech jest dogłębne przywiązywanie się do postaci. Szkoda tylko, że nie do głównych. Osobiście prawie zawsze (trzy wyjątki), wolę postacie drugoplanowe niż pierwszo. Dlatego na każdej książce moje serce jest krojone tępym nożem, takim aby zadać jak największy ból. Bo przecież po co uśmiercać główną bohaterkę jak można wszystkich dookoła niej? Nie mówię, że jej tego życzę, ale ludzie! Mam dość tego, że wolę bohaterów, którzy zawsze muszą umierać. To niesprawiedliwe! Co do głównych bohaterów. Zacznijmy od Mare. Wiem, że wiele osób jej nie lubi, ale ja nie podzielam ich zdania. Według mnie w tej części chociaż po części się rehabilituje. Nie jest ona moją ukochaną, ulubioną bohaterką, ale nie mam też nic do niej. Były momenty kiedy naprawdę mnie wkurzała, ale po części jestem w stanie jej to wybaczyć. Czułam jej emocje przez tą książkę i szczerze jej współczułam. Została tak jakby wybrana, zmuszona do objęcie przywództwa i uratowania wszystkich. Tak naprawdę nie miała wyboru, a ona każdemu Nowemu wybór dawała. Czułam jej poczucie winy kiedy musiała podejmować drastyczne decyzje, ponieważ taki był jej obowiązek, czasami trzeba było wybrać mniejsze zło, a wszyscy decyzję zrzucali na nią. Najgorsze było to, że szykanowali ją za to i obracali się przeciwko niej, mimo tego, że ona poświęcała dla nich nie jeden raz własne życie. Tak naprawdę ona wycierpiała najwięcej ze wszystkich, a inni nie radząc sobie z własnym gniewem wyładowywali go na niej. Było mi jej żal, a najgorsze jest to, że ludzie ciągle nie potrafią dostrzec tego, że to nie jej wina. Ona takiego życia sama nie wybrała, ona poświęciła swoje życie dla dobra innych, nie zawsze podejmowała dobre decyzje, ale nikt nie jest idealny. Zrozumcie to wszyscy. Zresztą kto chciałby czytać książkę, w której bohaterka podejmuje same dobre decyzje i w ogóle się nie myli? Taka powieść byłaby nudna i przewidywalna. Dlatego chciałabym stanąć tutaj w obronie Mare i powiedzieć, że mimo jej wielu wad to ona jest tu ofiarą.


Okej, trochę się o niej rozpisałam, ponieważ drażnią mnie niektórzy ludzie piszący, że jest głupia, bo uciekla od Mavena blablabla... Jak dla mnie to żaden argument. Skoro jesteśmy przy Mavenie to nie było go tak dużo w tej książce jak w poprzedniej, mimo to pojawiał się. Nawet nie sporadycznie. Co do jego postaci to wiem, że ma szerokie grono wielbicielek. Jak sama Mare powiedziała w książce "nikt nie rodzi się zły" i tak samo było z nim. Tak naprawdę był on pod stałym okiem matki i jej wolą, można powiedzieć, że poruszała nim jak marionetką. Maven, który kochał ją bezgranicznie jak każde dziecko swoją mamę, uważał jej każde słowo, czyn za święte. Więc to jaki się stał nie jest jego winą, a jego matki, która go na taką drogę sprowadziła. Gdyby nie jego natura to pewnie byłabym Team Maven, jednak tak naprawdę od początku byłam za Calem. Nie był on moją ulubioną postacią, mimo to uwielbiałam go z Mare. W książce irytował mnie czasami zwłaszcza wtedy gdy, mimo tego, że wiedział co Srebrni robili Czerwonym, jak wyrzynali ich jak świnie, chciał za wszelką cenę nie dopuścić do rozlewu jego krwi. Teraz chcę, żeby fanki Kilorna mnie nie zjadły, bo mam trochę o nim do powiedzenia. Kilorn, najlepszy przyjaciel Mare był osobą, która denerwowała mnie najbardziej z całej książki, już nawet Ptolemejusz czy Elara nie irytowali mnie tak bardzo jak on. Zawsze kiedy była scena z nim miałam wrażenie, że zatrzymał się ona na poziomie dwunastolatka. Czasami porywał się motyką na słońce i wiele razy nie rozumiałam jego infantylnego zachowania. Mimo to była scena kiedy zdobył moją sympatię i myślę, że ci co czytali wiedzą o co chodzi (nie chcę zamieszczać spojlerów).


Najbardziej w książce zaskoczyła mnie końcówka, była zupełnie inna niż pierwszej części, była tak... sadystyczna? W każdym razie jeśli chodzi o mnie, bo czułam jakby autorka wpychała mi do ust cyjanek potasu. Jestem tak zdruzgotana tym, że kolejna część wyjdzie dopiero za rok, że mam ochotę pojechać tam i kazać pani Aveyard dać mi kolejną część lub chociaż powiedzieć co się zdarzy.

Fabuła tej części skupia się w wielu miejscach, ponieważ nasi bohaterowie ciągle podróżują. Kiedy Mare i Cal zostają uratowani z miejsca gdzie miała odbyć się ich egzekucja muszą szybko znaleźć się w innym miejscu, aby Maven ich nie dopadł. Wielkim szokiem dla Mare jest to, że okazuje się, że jej brat żyje, a co lepsze jest taki sam jak ona. Jest Nowym jak ich określiła...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 666
  • Chcę przeczytać
    3 607
  • Posiadam
    1 890
  • Ulubione
    505
  • Teraz czytam
    242
  • Fantastyka
    110
  • Chcę w prezencie
    106
  • 2018
    83
  • Fantasy
    72
  • 2016
    65

Cytaty

Więcej
Victoria Aveyard Szklany Miecz Zobacz więcej
Victoria Aveyard Szklany Miecz Zobacz więcej
Victoria Aveyard Szklany Miecz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także