Kupując tę książkę miałem świadomość, że będzie to trudna lektura. Nie pomyliłem się, bowiem od samego początku jasno i wyraźnie widać, że Autor pisze w sposób bardzo szczery i otwarty.
"Dżihad i samozagłada Zachodu" jest pozycją, która stawia niezwykle ważne pytanie o to, co czeka Stary Kontynent, a także o to, czy dialog pomiędzy chrześcijaństwem a islamem jest możliwy.
Książkę nazwałbym obszernym wypracowaniem. Całość podzielona jest na dwie części. Pierwsza traktuje o niejako poddaniu się Zachodu względem islamu, druga zaś jest częścią bardziej historyczną, w której zostaje Czytelnikowi przedstawiona osoba Mahometa, a także poddany zostaje analizie Koran. I tutaj warto zwrócić uwagę na element porównania tego, co jest napisane o Jezusie w Koranie, a co w Nowym Testamencie.
Zaznaczyć należy bardzo mocno, że choć od początku rzuca się w oczy do bólu bezpośredni sposób pisania, to jednak emocje nie są tym, co nadaje dynamiki tej książce. Dzieło jest solidnie udokumentowane, mamy wiele różnych przykładów, na podstawie których Paweł Lisicki wyciąga takie, a nie inne wnioski.
Zdaję sobie sprawę, że część osób ma odmienne poglądy od Autora tej publikacji, jednak w moim przekonaniu jest to książka tak solidnie oparta na konkretach, że ciężko jest polemizować.
"Dżihad i samozagłada Zachodu" nie przedstawia przyszłości w pozytywnym świetle. Naprawdę warto jednak zapoznać się z tym tytułem.
Zdecydowanie, jedna z najlepszych książek, jakie czytałem.

Kupując tę książkę miałem świadomość, że będzie to trudna lektura. Nie pomyliłem się, bowiem od samego początku jasno i wyraźnie widać, że Autor pisze w sposób bardzo szczery i otwarty.
"Dżihad i samozagłada Zachodu" jest pozycją, która stawia niezwykle ważne pytanie o to, co czeka Stary Kontynent, a także o to, czy dialog pomiędzy chrześcijaństwem a islamem jest...