Jak być szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym)

Okładka książki Jak być szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym) Lee Crutchley
Okładka książki Jak być szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym)
Lee Crutchley Wydawnictwo: Otwarte poradniki
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
How to Be Happy (Or at Least Less Sad)
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2015-08-12
Data 1. wyd. pol.:
2015-08-12
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375153729
Tłumacz:
Natalia Mętrak-Ruda
Tagi:
Natalia Mętrak-Ruda ćwiczenia szczęście
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Will Grayson, Will Grayson John Green, David Levithan
Ocena 7,0
Will Grayson, ... John Green, David L...
Okładka książki Graficzna Podróż Phillip Butah, Ed Sheeran
Ocena 8,4
Graficzna Podróż Phillip Butah, Ed S...
Okładka książki Lekko Stronniczy - jeszcze więcej Włodek Markowicz, Karol Paciorek
Ocena 6,9
Lekko Stronnic... Włodek Markowicz, K...

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
101 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
9
9

Na półkach:

Ciekawe zadania, mnie się książka podobała! Czytałam ją jak miałam zły humor i rzeczywiście został on dzięki niej poprawiony. :)

Ciekawe zadania, mnie się książka podobała! Czytałam ją jak miałam zły humor i rzeczywiście został on dzięki niej poprawiony. :)

Pokaż mimo to

avatar
1493
52

Na półkach: ,

Książka tym różni się od "książek do zrobienia samemu" że ma konkretny cel i faktycznie, wykorzystana w odpowiednim życiowym czasie daje efekt- nie jest więc ona dla każdego i bynajmniej nie jest to zabawa mazaczkami i w wyprowadzanie książki an spacer w ramach dziecinnych zadań.

Książka tym różni się od "książek do zrobienia samemu" że ma konkretny cel i faktycznie, wykorzystana w odpowiednim życiowym czasie daje efekt- nie jest więc ona dla każdego i bynajmniej nie jest to zabawa mazaczkami i w wyprowadzanie książki an spacer w ramach dziecinnych zadań.

Pokaż mimo to

avatar
854
769

Na półkach:

Bohaterowie: ---
Akcja: ----
Sposób pisania autorki: 7/10
Okładka: 5/10
Kreatywność: 6/10

Bohaterowie: ---
Akcja: ----
Sposób pisania autorki: 7/10
Okładka: 5/10
Kreatywność: 6/10

Pokaż mimo to

avatar
203
109

Na półkach:

Bardzo wartościowa książka , polecam dla każdego !

Bardzo wartościowa książka , polecam dla każdego !

Pokaż mimo to

avatar
206
147

Na półkach: , , ,

"Jak być szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym)" to jeden z tych "kreatywnych" dzienników, który poprzez nietypowe, często absurdalne zadania ma wpłynąć na czytelnika/użytkownika. Ten niebieski zeszycik zainteresował mnie już w pierwszej chwili, gdy się o nim dowiedziałam. Zmotywowana pobiegłam do księgarni, gdzie czekał mnie zawód, gdyż zupełnie nie tak go sobie wyobrażałam. Uroiłam sobie w głowie, że to będzie coś mądrego, pełnego pozytywnego spojrzenia, a na kartkach znajdywałam same głupawe zadania. W sumie nic dziwnego. W końcu jest to publikacja wydawnictwa, które swoje produkty kieruje przede wszystkim do młodzieży.

Całość na http://www.recenzjum.pl/2016/07/jak-byc-szczesliwym-albo-chociaz-mniej.html

"Jak być szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym)" to jeden z tych "kreatywnych" dzienników, który poprzez nietypowe, często absurdalne zadania ma wpłynąć na czytelnika/użytkownika. Ten niebieski zeszycik zainteresował mnie już w pierwszej chwili, gdy się o nim dowiedziałam. Zmotywowana pobiegłam do księgarni, gdzie czekał mnie zawód, gdyż zupełnie nie tak go sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
46

Na półkach:

Nie jestem fanem poradników, a "Zniszcz ten dziennik" smuci mnie niezmiernie, bo nie lubię psuć książek. Teoretycznie więc "Jak być szczęśliwym" nie powinno mi się spodobać, a był to mój najlepszy literacki zakup w 2016 roku.

Zdecydowanie nie jest to książka o tym, jak być szczęśliwym. Autor pisze zresztą o tym we wstępie. Stąd też absolutnie nie uważam, by mieli po nią sięgać tylko ludzie smutni i narzekający. Sama się za taką osobę nie uważam, ale opinia zawsze niesie za sobą ciężąr subiektywizmu, więc pozwalam sobie na taką prywatę.

Według mnie książka zachęca do poznania lepiej samego siebie. Pokazuje, że mamy możliwości zmieniać trudne sytuacje własnymi siłami, a kolejne ćwiczenia pozwalają na spojrzenie z dystansem na swoje życie, system wartości, otoczenie. Do złapania tego dystansu potrzebna jest chwila zatrzymania. Trudno o nią w tak poszechnym dzisiaj zabieganiu, ale warto spróbować. Patrząc z dystansu łatwo zmienić perpsektywę oceny danej sytuacji i - voilà - okazuje się, że nie jesteśmy w tak beznadziejnym położeniu, jak sie wydawało.

Wiele z ćwiczeń podanych w książce jest żywcem wyjęte z teorii psychologicznych. Jestem przekonana, że pojawiają się na sesjach coachingowych czy po prostu szkoleniach - mają realne przełożenie na rzeczywiste działanie, nie są to ćwiczonka z kosmosu i tylko dla rozrywki.

Kupiłam chyba z 9 egzemplarzy, żęby porozdawać znajomym i rodzinie. Naprawdę polecam, jeśli komuś zależy na tzw. rozwoju osobistym.

Nie jestem fanem poradników, a "Zniszcz ten dziennik" smuci mnie niezmiernie, bo nie lubię psuć książek. Teoretycznie więc "Jak być szczęśliwym" nie powinno mi się spodobać, a był to mój najlepszy literacki zakup w 2016 roku.

Zdecydowanie nie jest to książka o tym, jak być szczęśliwym. Autor pisze zresztą o tym we wstępie. Stąd też absolutnie nie uważam, by mieli po nią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
30

Na półkach: ,

Książkę oceniam pół na pół, niektóre zadania są ciekawe i bardzo trafne, inne niestety niekoniecznie. Czy czuję się dzięki tej książce bardziej szczęśliwa? Niezbyt, może jedynie bardziej uważna. Tak czy inaczej, polecam, bo fajna rozrywka szczególnie na jesienne wieczory :)

Książkę oceniam pół na pół, niektóre zadania są ciekawe i bardzo trafne, inne niestety niekoniecznie. Czy czuję się dzięki tej książce bardziej szczęśliwa? Niezbyt, może jedynie bardziej uważna. Tak czy inaczej, polecam, bo fajna rozrywka szczególnie na jesienne wieczory :)

Pokaż mimo to

avatar
262
56

Na półkach: , ,

:-( -> :-D

:-( -> :-D

Pokaż mimo to

avatar
26
20

Na półkach:

Może powinnam zacząć od informacji, kim właściwie jest Lee Crutchley? Już na pierwszych stronach swojej książki podkreśla, że nie jest ani lekarzem, ani psychologiem, tylko facetem, który po prostu czasem się smuci. Crutchley podkreśla, że radość jest w porządku i smutek też jest w porządku. Ponieważ smutek przemija. Nic nie trwa wiecznie, nic nie jest tylko czarne albo tylko białe. Należy pamiętać o istnieniu szarości. To i inne rzeczy pomogą nam walczyć z przygnębieniem, które przecież nie będzie trwać w nieskończoność.

Poradzić sobie z bardzo głębokim smutkiem jest bardzo skomplikowaną sztuką. Poradnik ten nie ma na celu całkowicie wyplenić z nas wszelkie troski, bo żadna książka nie jest w stanie tego zrobić. Crutchley uczy czerpać z życia odrobinę radości każdego dnia, by w rezultacie nasz nastrój przestał być całkowicie czarny.

Z reguły nie jestem fanką tego typu książek. Gdy zobaczyłam "Jak być szczęśliwym", od razu przypomniałam sobie "Zniszcz ten dziennik", czyli coś, czego fenomenu kompletnie nie rozumiem. Może jestem trochę zacofana, ale nie potrafię sobie wyobrazić, że niszczenie jakiejkolwiek książki mogłoby mi pomóc uregulować pewne psychiczne kwestie. Jestem miłośniczką literatury, a moją domową biblioteczkę traktuję z najwyższą czcią, więc nie wierzę, że niszczenie książki mogłoby być dla mnie przyjemnością. Jednak nie o tym teraz mowa. Nie przepadam ani za "Zniszcz ten dziennik", ani za "Cud Bookiem", ani za poradnikami tego typu. Nie działają na mnie.

Dlaczego w takim razie powyższy akapit rozpoczęłam sformułowaniem "z reguły"? Cóż, podobno wyjątki potwierdzają regułę, a poradnik pana Crutchley'a właśnie był dla mnie takim wyjątkiem. Nie wszystkie ćwiczenia zawarte w nim wywarły na mnie większe wrażenie, nie wszystkie specjalnie pomogły mi trochę popracować nad swoim wnętrzem, ale w końcu sam autor mówi o tym, że nie każde ćwiczenie na nas podziała - należy trafić na takie, które zadziała. I ja trafiłam, nawet na kilka. Niektóre z zadań, które polecił wykonać Crutchley, odwróciło mój dzień do góry nogami, w oczywiście rozumieniu pozytywnym. Po przewertowaniu całego poradnika, może nie wszystko w okamgnieniu stało się śnieżnobiałe, ale nauczyłam się dostrzegać szarości. Ta książka dała mi możliwość wygadania się, przelania tego, co we mnie siedzi, na papier.

Jak już wspomniałam (zresztą pan Crutchley w swoim poradniku również to podkreślił),żadna książka nie zmieni naszego nastroju o 180 stopni, ale niektóre mogą, tak jak "Jak być szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym)", nauczyć nas patrzeć na niektóre troski z nieco lepszej perspektywy. Po ukończeniu ćwiczeń z tej książki, na pewno już nie powiem, że nie lubię absolutnie wszystkich poradników na szczęśliwsze życie, bo jest jeden wyjątek - poradnik pana Crutchley'a. Być może jego zaletą jest to, że autor nie jest żadnym lekarzem czy psychologiem. Myślę, że właśnie nie rad specjalistów potrzebuje współczesny świat, ale rad kogoś takiego jak Lee Crutchley - zwykłego człowieka, który czasem się smuci.

Po więcej atrakcji zapraszam na mojego bloga - wordsurvival.blogspot.com !

Może powinnam zacząć od informacji, kim właściwie jest Lee Crutchley? Już na pierwszych stronach swojej książki podkreśla, że nie jest ani lekarzem, ani psychologiem, tylko facetem, który po prostu czasem się smuci. Crutchley podkreśla, że radość jest w porządku i smutek też jest w porządku. Ponieważ smutek przemija. Nic nie trwa wiecznie, nic nie jest tylko czarne albo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
56

Na półkach: ,

Fajna na odmóżdżenie, można się trochę pobawić wpisując do niej różne rzeczy. Jest ona jednak według mnie skierowana do młodszych odbiorców (ale z drugiej strony, czy młodsi potrzebują takich książek?).

Fajna na odmóżdżenie, można się trochę pobawić wpisując do niej różne rzeczy. Jest ona jednak według mnie skierowana do młodszych odbiorców (ale z drugiej strony, czy młodsi potrzebują takich książek?).

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    601
  • Przeczytane
    161
  • Posiadam
    96
  • Chcę w prezencie
    55
  • Teraz czytam
    17
  • Poradniki
    10
  • Ulubione
    8
  • 2015
    4
  • Chcę kupić
    3
  • Rozwój
    2

Cytaty

Więcej
Lee Crutchley Jak być szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym) Zobacz więcej
Lee Crutchley Jak być szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym) Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także