rozwiń zwiń
Rosemarie

Profil użytkownika: Rosemarie

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 5 lata temu
26
Przeczytanych
książek
56
Książek
w biblioteczce
20
Opinii
186
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Nikt już nie pamięta, że istniała kiedyś Grenlandia - teraz na jej terenach znajduje się Zielony Kraj. Żyją tam ostatni ludzie, którzy zdołali ocaleć z kataklizmu wielkich naukowych rewolucji. Rewolucje te o sto osiemdziesiąt stopni odmieniły nasz świat oraz samego człowieka, także jego sposób i środowisko bytowania. Dzieją się rzeczy, o jakich współczesne społeczeństwo nawet nie odważyło się śnić. Ludzie są uzależnieni od cywilizacji Obcych. Umarli i żywi mijają się na ścieżkach. Teraz to całkowicie powszechne.

"Extensa" opowiada historię chłopca, który spotyka starego astronoma pamiętającego jeszcze stare czasy, starą naukę, stary świat. To spotkanie ciągnie bohatera ku nieuniknionej dorosłości i rozpoczyna jego drogę ku życiu na granicy człowieczeństwa.

Dukaj jest pisarzem absolutnie niesamowitym, jedynym w swoim rodzaju. Ma swój charakterystyczny sposób pisania. Jego książki czyta się dość ciężko, trzeba się mocno na nich skupić, lecz sądzę, że własnie w tym tkwi ich wyjątkowość. Ten pisarz tworzy swoją własną sztukę. Nie jest prosty w odbiorze, ponieważ nie patyczkuje się z odbiorcą, przeciwnie - od czytelnika wymaga wiedzy, wymaga zrozumienia.

Dukaj w "Extensie" sporo filozofuje, co zresztą można zauważyć w każdej jego książce. Ta, choć zaskakująco niedługa, również wiele złotych myśli na temat świata i człowieka wnosi. Jego literatura żąda całą sobą, byśmy na moment wyciszyli się i zaczęli rozmyślać, co zaprowadzi nas z pewnością do zaskakujących wniosków. Pisarz pozwala nam się zaznajomić z Zielonym Krajem, ale bez pośpiechu - powoli, stopniowo wkraczamy w całkiem nowe uniwersum, które mamy szansę w pełni zrozumieć dopiero po przeczytaniu całości. A i wtedy nie ma gwarancji, że wszystko pojmiemy, To jest właśnie charakterystyczne dla Jacka Dukaja - niczego nie przekazuje w całości. Pozostawia umysłowi czytelnika szerokie pole do popisu. "Extensę" też każdy zrozumie na swój własny powikłany sposób i w tym tkwi magia tej powieści. Każdy czerpie z niej tyle, ile potrzebuje.

Warto zwrócić uwagę, że "Extensa" nie jest dla każdego. Nie każdy może ją sobie przeczytać ot tak, dla zabicia czasu. Jest ciężka, ale to nie oznacza, że męczy. Potrzeba jednak wiele wytrwałości, by zagłębić się w świat poplątanej wyobraźni Jacka Dukaja. Jesteś gotów na taką ekspedycję?

Po więcej wrażeń zapraszam na mojego bloga - wordsurvival.blogspot.com !

Nikt już nie pamięta, że istniała kiedyś Grenlandia - teraz na jej terenach znajduje się Zielony Kraj. Żyją tam ostatni ludzie, którzy zdołali ocaleć z kataklizmu wielkich naukowych rewolucji. Rewolucje te o sto osiemdziesiąt stopni odmieniły nasz świat oraz samego człowieka, także jego sposób i środowisko bytowania. Dzieją się rzeczy, o jakich współczesne społeczeństwo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Może powinnam zacząć od informacji, kim właściwie jest Lee Crutchley? Już na pierwszych stronach swojej książki podkreśla, że nie jest ani lekarzem, ani psychologiem, tylko facetem, który po prostu czasem się smuci. Crutchley podkreśla, że radość jest w porządku i smutek też jest w porządku. Ponieważ smutek przemija. Nic nie trwa wiecznie, nic nie jest tylko czarne albo tylko białe. Należy pamiętać o istnieniu szarości. To i inne rzeczy pomogą nam walczyć z przygnębieniem, które przecież nie będzie trwać w nieskończoność.

Poradzić sobie z bardzo głębokim smutkiem jest bardzo skomplikowaną sztuką. Poradnik ten nie ma na celu całkowicie wyplenić z nas wszelkie troski, bo żadna książka nie jest w stanie tego zrobić. Crutchley uczy czerpać z życia odrobinę radości każdego dnia, by w rezultacie nasz nastrój przestał być całkowicie czarny.

Z reguły nie jestem fanką tego typu książek. Gdy zobaczyłam "Jak być szczęśliwym", od razu przypomniałam sobie "Zniszcz ten dziennik", czyli coś, czego fenomenu kompletnie nie rozumiem. Może jestem trochę zacofana, ale nie potrafię sobie wyobrazić, że niszczenie jakiejkolwiek książki mogłoby mi pomóc uregulować pewne psychiczne kwestie. Jestem miłośniczką literatury, a moją domową biblioteczkę traktuję z najwyższą czcią, więc nie wierzę, że niszczenie książki mogłoby być dla mnie przyjemnością. Jednak nie o tym teraz mowa. Nie przepadam ani za "Zniszcz ten dziennik", ani za "Cud Bookiem", ani za poradnikami tego typu. Nie działają na mnie.

Dlaczego w takim razie powyższy akapit rozpoczęłam sformułowaniem "z reguły"? Cóż, podobno wyjątki potwierdzają regułę, a poradnik pana Crutchley'a właśnie był dla mnie takim wyjątkiem. Nie wszystkie ćwiczenia zawarte w nim wywarły na mnie większe wrażenie, nie wszystkie specjalnie pomogły mi trochę popracować nad swoim wnętrzem, ale w końcu sam autor mówi o tym, że nie każde ćwiczenie na nas podziała - należy trafić na takie, które zadziała. I ja trafiłam, nawet na kilka. Niektóre z zadań, które polecił wykonać Crutchley, odwróciło mój dzień do góry nogami, w oczywiście rozumieniu pozytywnym. Po przewertowaniu całego poradnika, może nie wszystko w okamgnieniu stało się śnieżnobiałe, ale nauczyłam się dostrzegać szarości. Ta książka dała mi możliwość wygadania się, przelania tego, co we mnie siedzi, na papier.

Jak już wspomniałam (zresztą pan Crutchley w swoim poradniku również to podkreślił), żadna książka nie zmieni naszego nastroju o 180 stopni, ale niektóre mogą, tak jak "Jak być szczęśliwym (albo chociaż mniej smutnym)", nauczyć nas patrzeć na niektóre troski z nieco lepszej perspektywy. Po ukończeniu ćwiczeń z tej książki, na pewno już nie powiem, że nie lubię absolutnie wszystkich poradników na szczęśliwsze życie, bo jest jeden wyjątek - poradnik pana Crutchley'a. Być może jego zaletą jest to, że autor nie jest żadnym lekarzem czy psychologiem. Myślę, że właśnie nie rad specjalistów potrzebuje współczesny świat, ale rad kogoś takiego jak Lee Crutchley - zwykłego człowieka, który czasem się smuci.

Po więcej atrakcji zapraszam na mojego bloga - wordsurvival.blogspot.com !

Może powinnam zacząć od informacji, kim właściwie jest Lee Crutchley? Już na pierwszych stronach swojej książki podkreśla, że nie jest ani lekarzem, ani psychologiem, tylko facetem, który po prostu czasem się smuci. Crutchley podkreśla, że radość jest w porządku i smutek też jest w porządku. Ponieważ smutek przemija. Nic nie trwa wiecznie, nic nie jest tylko czarne albo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mówi się, że "Sowa. Córka piekarza" to najbardziej tajemnicza książka Marka Hłaski. Zastanawiałam się - na czym polega ta jej tajemniczość? Cóż, nie mogłam poznać odpowiedzi, nie przeczytawszy uprzednio tej powieści. Każdy odkrywa jej sekret dopiero wtedy, gdy przeczyta ostatnie słowo z dwieście trzydziestej siódmej strony. Każdy odkrywa i rozumie go na swój własny, poplątany sposób.

Książka nawiązuje do mrocznych, przesiąkniętych nieustającym niepokojem czasów stalinizmu. Głównym bohaterem jest pisarz, który został wyrzucony z pracy po pewnym przykrym nieprzyjemnym incydencie. Mężczyzna, nie mając już żadnych perspektyw, postanawia przenieść się do Wrocławia - miasta, gdzie niegdyś mieszkał z wujem Józefem. Tam zostaje prywatnym kierowcą Weroniki - pięknej, młodej kobiety, choć nieco zagubionej po tym, jak jej mąż został aresztowany za przynależność do RAF-u. Główny bohater nawiązuje zażyłą relację z Weroniką. Ich przyjaźń przeradza się w romans, który ma przebieg dość niecodzienny, a także wiele rzeczy komplikuje. Powtórzę raz jeszcze - żeby się o wszystkim przekonać, należy przeczytać tę niezwykłą powieść. Tego się streścić nie da.


"I jeśli będziesz mógł, to nie zostawiaj za sobą nawet pustego miejsca, gdyż puste miejsce może coś oznaczać, a ty i ja nie oznaczamy niczego."


Sięgnęłam po tę książkę, bo mocno interesuję się twórczością Hłaski. Toteż gdy przeczytałam, że jest to "najbardziej tajemnicze z jego dzieł", po prostu musiałam ją kupić. Nie zawiodłam się, bo ta powieść jest niezwykła. Nie można jej porównać z żadną inną książką (a w końcu przeczytałam ich całkiem sporo). Pierwszy raz zetknęłam się z takim zarysowaniem fabuły, z tak umiejętnie poprowadzoną historią.

"Sowa. Córka piekarza" bardzo mocno urzeka. Jest napisana przepięknym stylem, który imponuje każdym kolejnym słowem. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale czytając ją, miałam wrażenie, że z tej historii emanuje spokój. Cała opowieść przesiąknięta jest spokojem. Ona wycisza, regeneruje umysł. Skutecznie relaksuje. Idealnym wyjściem jest czytanie jej, opierając się o pień drzewa, ze stopami zanurzonymi w miękkiej trawie, wsłuchując się w kojący szum wiatru. Naprawdę rzadko zdarza mi się czytać historie, które przenoszą w taki świat. Wyciszają, a jednocześnie mocno wpływają na emocje. I głęboko wzruszają.


"– Nie mam losu – powiedział Samsonow. – Tak tylko patrzę, czy przypadkiem nie wygrałem.(...)
– Pan chciał wygrać, nie kupiwszy uprzednio losu?
– A cóż to za sztuka wygrać, kiedy się kupiło los?"


Cóż więcej mogę powiedzieć? Hłasko ma swój własny, unikalny styl. Styl, z którym rzadko przychodzi się spotkać, dlatego serdecznie polecam "Sowę. Córkę piekarza" i wszystkie inne jego powieści. Skutecznie uspakajają, jeśli się tego potrzebuje.

Zapraszam na mojego bloga wordsurvival.blogspot.com :)

Mówi się, że "Sowa. Córka piekarza" to najbardziej tajemnicza książka Marka Hłaski. Zastanawiałam się - na czym polega ta jej tajemniczość? Cóż, nie mogłam poznać odpowiedzi, nie przeczytawszy uprzednio tej powieści. Każdy odkrywa jej sekret dopiero wtedy, gdy przeczyta ostatnie słowo z dwieście trzydziestej siódmej strony. Każdy odkrywa i rozumie go na swój własny,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Rosemarie Muriel

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [7]

Jarosław Borszewicz
Ocena książek:
8,4 / 10
4 książki
0 cykli
Pisze książki z:
275 fanów
Philip Pullman
Ocena książek:
6,8 / 10
30 książek
5 cykli
250 fanów
William Shakespeare
Ocena książek:
7,8 / 10
157 książek
9 cykli
1948 fanów

Ulubione

Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
George Orwell Folwark zwierzęcy Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Zakon Feniksa Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Insygnia Śmierci Zobacz więcej
Marek Hłasko Sowa, córka piekarza Zobacz więcej
Paulo Coelho Weronika postanawia umrzeć Zobacz więcej
Paulo Coelho Weronika postanawia umrzeć Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
26
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
186
razy
W sumie
wystawione
25
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
160
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]