Pokręcona psychologia, a nie miłosny trójkąt, to dla mnie najciekawsza warstwa tej książki. Stamm uparcie „wwierca się” w swych bohaterów i skrupulatnie wyłuskuje na wierzch ich dążenia oraz stojące za nimi motywacje. Dzięki temu żadna z postaci nie jest do końca jednoznaczna i łatwa do podsumowania, ale każda staje się dowodem na to, „jak cienka jest po­wło­ka cy­wi­li­za­cji i jak szyb­ko pęka, gdy nasz ból, nie­na­wiść albo chci­wość biorą górę."

„Siedem lat” to gęsta, mazista, choć podana w bardzo surowym i chłodnym tonie proza, traktująca przede wszystkim o człowieku, ale też o walce klas, o nienasyceniu społeczeństwa w absorbowaniu indywidualizmu jednostek, na zasadzie: „równaj do ogółu!”; a nawet o ... architekturze, jej zadaniach, roli w życiu człowieka (i odwrotnie) oraz o jej społecznej odpowiedzialności.

Proza angażująca, troszkę niedotykalska, ale warta wysiłku i przełamania ewentualnej niechęci. Przy tej lekturze opłaca się uruchomić w sobie poczucie humoru i egzystencjalnego niepokoju, wyczucie groteski i zmysł tragiczny oraz być wrażliwym na filozoficzne podteksty. Takie nastawienie na pewno zaowocuje osobliwą czytelniczą przygodą. Że miłą i przyjemniutką to nie powiem, ale niezapomnianą – jak najbardziej.

Pokręcona psychologia, a nie miłosny trójkąt, to dla mnie najciekawsza warstwa tej książki. Stamm uparcie „wwierca się” w swych bohaterów i skrupulatnie wyłuskuje na wierzch ich dążenia oraz stojące za nimi motywacje. Dzięki temu żadna z postaci nie jest do końca jednoznaczna i łatwa do podsumowania, ale każda staje się dowodem na to, „jak cienka jest po­wło­ka...

Niezbyt często spotyka się książkę o rezygnacji, bezcelowości. Postaci trudno nie postrzegać pejoratywnie, gdyż zarówno Alex, jak i Sonia oraz Iwona są przejaskrawieni. Alexander psychicznie niedojrzały, egoistyczny, snobistyczny, rozdarty między żądzami, chęcią dominacji a prezencją. Jego żona pusta, wyniosła, piękna lecz nieciekawa. No i to co boli niejednego Polskiego czytelnika- Iwona- Polka, biedna imigrantka, ofiara losu, pożałowanie, marionetka. Trudno wyciągnąć coś pozytywnego, ale kto powiedział, że literatura ma tylko pokrzepiać i bawić!?

Niezbyt często spotyka się książkę o rezygnacji, bezcelowości. Postaci trudno nie postrzegać pejoratywnie, gdyż zarówno Alex, jak i Sonia oraz Iwona są przejaskrawieni. Alexander psychicznie niedojrzały, egoistyczny, snobistyczny, rozdarty między żądzami, chęcią dominacji a prezencją. Jego żona pusta, wyniosła, piękna lecz nieciekawa. No i to co boli niejednego Polskiego...

"Siedem lat" Petera Stamma to powieść, która uderza w godność kobiecą. Uderza tym mocniej, że tą którą odziera się z tej godności jest Polka...Iwona. Kartka po kartce towarzyszyłam bohaterom w ich powieściowym życiu. Momentami decyzje, które podejmowali budziły tak silną frustrację, iż potrzeba było kilku dni aby na powrót usiąść do czytania. Iwona jawi nam się jako nieatrakcyjne popychadło. Uwikłana w romans z mężczyzną, który nie wiąże z nią żadnej przyszłości z jakimś dziecinnym i infantylnym uporem czeka na odmianę losu. Godzi się na rolę kochanki i wierzy ,że dzień jej triumfu wkrótce nadejdzie. Sonia jej rywalka to kobieta jasno wytyczająca sobie cele. Nieco egzaltowana, pochodząca z wyższej klasy społecznej ma świadomość, że jest ktoś trzeci. Mimo to milczy i biernie czeka na rozwój wypadków. A Alex czerpie z dwóch źródeł, karmiąc swoje ego i od czasu do czasu bawi się w rozważania o stanie swojej kondycji moralnej.

Banalna historia o trójkacie jakich wiele powstało na przestrzeni dziejów. Podana w sposób prosty i oszczędny. A mimo to budzaca uczucia z którymi momentami ciężko było mi się uporać. Trudno było zmierzyć mi się ze stereotypem Polki-emigrantki zarobkowej, która czeka tylko na okazję aby wydać się za mąż za tubylca i tym sposobem powrócić do Ojczyzny w splendorze. Trudno było się zgodzić z jej postawą...milczącą i oczekującą. Na te ochłapy zainteresowania.I trudno było zrozumieć jej decyzje, o których pisać nie chcę bo wpis ten stałby się spoilerem.

Zachęcam do zapoznania się z tą opowieścią. To nie jest zabijacz czasu. Ta książka to swojego rodzaju wyzwanie. I miernik tolerancji dla tego co wydaje nam się głupie i beznadziejne.Może właśnie dzięki tej lekturze uda się zrozumieć kogoś kto do tej pory jedynie poddawany był ocenie ?

http://www.matkafrustratka.pl/

"Siedem lat" Petera Stamma to powieść, która uderza w godność kobiecą. Uderza tym mocniej, że tą którą odziera się z tej godności jest Polka...Iwona. Kartka po kartce towarzyszyłam bohaterom w ich powieściowym życiu. Momentami decyzje, które podejmowali budziły tak silną frustrację, iż potrzeba było kilku dni aby na powrót usiąść do czytania. Iwona jawi nam się jako...

Beznadziejna książka. Czytałam ją z wielką złością że jeszcze się nie kończy. Opowieść o chorym, głupim, zwierzęcym pożądaniu i uzależnieniu. Główny bohater podejmuje głupie i niezrozumiałe decyzje. Dialogi przedstawione w formie ciągłego tekstu dają poczucie strasznego chaosu i nieuporządkowania. Dużo szczegółów architektonicznych dla mnie laika w tej dziedzinie niezrozumiałych.
Książka na którą szkoda czasu. Nie polecam.

Beznadziejna książka. Czytałam ją z wielką złością że jeszcze się nie kończy. Opowieść o chorym, głupim, zwierzęcym pożądaniu i uzależnieniu. Główny bohater podejmuje głupie i niezrozumiałe decyzje. Dialogi przedstawione w formie ciągłego tekstu dają poczucie strasznego chaosu i nieuporządkowania. Dużo szczegółów architektonicznych dla mnie laika w tej dziedzinie...

Lektura tej książki wprawiła w rozdrażnienie i wkurzenie. Dwie kobiety i mężczyzna. Pośrodku.
Wybiera tą która jest piękniejsza, mądrzejsza, ma lepszą pozycję społeczną, jest bogatsza.... Niby mają wspólne pasje, wspólne marzenia.... Ale on ciągle wraca do zahukanej Polki. Nieatrakcyjnej, małomównej, szarej. Wraca, bo pociąga go jej oddanie. Bo ona kocha go wbrew logice.
I jak dla mnie o tym jest ta książka - o wykorzystywaniu. Może i czuł do tej Polki jakieś pożądanie, ale wiedział że ona zrobi dla niego wszystko i korzystał z tego, bez żadnych skrupułów.
Książka krótka. Warta przeczytania.
Polecam

Lektura tej książki wprawiła w rozdrażnienie i wkurzenie. Dwie kobiety i mężczyzna. Pośrodku.
Wybiera tą która jest piękniejsza, mądrzejsza, ma lepszą pozycję społeczną, jest bogatsza.... Niby mają wspólne pasje, wspólne marzenia.... Ale on ciągle wraca do zahukanej Polki. Nieatrakcyjnej, małomównej, szarej. Wraca, bo pociąga go jej oddanie. Bo ona kocha go wbrew logice.
I...

Krótka. Ale pełna treści. O miłości? Powiedziałabym, że o pożądaniu, które dopada wbrew wszystkiemu i wszystkim. Niewytłumaczalnie, dlaczego właśnie on, ona. Po prostu, tak być musi. O związkach z wyboru. O tym, czy zawsze można jednak postawić na siebie. Okazuje się, że można. A rezygnacja z siebie, pasji, mimo odwagi, po to, by osiągnąć względny spokój, jednak nie zdaje testu.

Krótka. Ale pełna treści. O miłości? Powiedziałabym, że o pożądaniu, które dopada wbrew wszystkiemu i wszystkim. Niewytłumaczalnie, dlaczego właśnie on, ona. Po prostu, tak być musi. O związkach z wyboru. O tym, czy zawsze można jednak postawić na siebie. Okazuje się, że można. A rezygnacja z siebie, pasji, mimo odwagi, po to, by osiągnąć względny spokój, jednak nie zdaje...

Książka w mojej opinii bardzo niskich lotów. Napisana językiem nie tyle prostym, co wręcz prostackim. Nie wiem, czy to wina autora, czy może jest to kwestia tłumaczenia. Zdanie "Potrząsnęła głową" pojawia się w powieści niemal na każdej stronie ! Sięgnąłem po tę książkę po przeczytaniu wywiadu z jej autorem, który to wywiad wydał mi się interesujący.

Być może moja opinia o książce spowodowana jest w pewnym stopniu odniesieniem jej do książki, którą czytałem poprzednio - G. Perec "Zycie. Instrukcja obsługi". Jest między nimi niewyobrażalna przepaść. Pod każdym względem.

Nie zmienia to jednak faktu, że jest to powieść bardzo niskich lotów.

Książka w mojej opinii bardzo niskich lotów. Napisana językiem nie tyle prostym, co wręcz prostackim. Nie wiem, czy to wina autora, czy może jest to kwestia tłumaczenia. Zdanie "Potrząsnęła głową" pojawia się w powieści niemal na każdej stronie ! Sięgnąłem po tę książkę po przeczytaniu wywiadu z jej autorem, który to wywiad wydał mi się interesujący.

Być może moja opinia...

Bardzo dobrze napisana, czyta się lekko i przyjemnie. Zwraca uwagę subtelny język, z jakim opisane są momenty erotyczne. Książka skłania do przemyśleń, jednak w moim odczuciu brak wniosków, które czytelnik mógłby wyciągnąć 'na dłuższą metę'.

Bardzo dobrze napisana, czyta się lekko i przyjemnie. Zwraca uwagę subtelny język, z jakim opisane są momenty erotyczne. Książka skłania do przemyśleń, jednak w moim odczuciu brak wniosków, które czytelnik mógłby wyciągnąć 'na dłuższą metę'.