Początek mocno pokręcony. Opisy wulgarnie. Męczenie zarówno fizyczne jak i psychiczne głównej bohaterki Lake. Nigdy się nie broniła i za każdym razem pozwalała sobie na to okropne traktowanie. Brak obrony wynikał ze strachu nie tylko o samą siebie, ale także najbliższych. Miała powody do obaw, a proszenie kogoś o pomoc pogorszyłoby tylko sytuacje. Jedyną głupotą dla mnie było to, że w pewnym momencie cała ta sytuacja zaczęła się jej podobać. Bała się Keirana, a jednocześnie czuła do niego pożądanie. I zrozum tu kobiety?

Nie ukrywam, że przez kilka pierwszych rozdziałów miałem ochotę odpuścić sobie czytanie tej lektury, bo główny bohater mocno przesadzał. Do tej pory się zastanawiam czy główna bohaterka jest pełnoletnia... Więc wszystkie opisy dziwnych relacji seksualnych stają się przez to jeszcze bardziej niesmacznie. A chociaż lubię wątek hate-love, to jednak są pewne granice. Mimo wszystko kontynuowałem czytanie z czystej ciekawości. Od połowy książka obiera nowy kierunek i nawet idzie polubić głównych bohaterów, ale choć większość wątków głównych bohaterów zostanie wyjaśniona to już nie było sytuacji "miłośnych" tylko jakąś śmiechu warta pseudo fabuła nie trzymająca "kupy"

Początek mocno pokręcony. Opisy wulgarnie. Męczenie zarówno fizyczne jak i psychiczne głównej bohaterki Lake. Nigdy się nie broniła i za każdym razem pozwalała sobie na to okropne traktowanie. Brak obrony wynikał ze strachu nie tylko o samą siebie, ale także najbliższych. Miała powody do obaw, a proszenie kogoś o pomoc pogorszyłoby tylko sytuacje. Jedyną głupotą dla mnie...