Zatracenie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 2015-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-03-01
- Liczba stron:
- 132
- Czas czytania
- 2 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788307033549
- Tłumacz:
- Henryk Lipszyc
- Tagi:
- Japonia literatura japońska
Osamu Dazai (1909–1948) jest jednym z najwyżej cenionych, a zarazem najpoczytniejszych pisarzy japońskich swego pokolenia. Polscy czytelnicy poznali go dzięki przekładom kilku opowiadań, a także powieści Zmierzch (1947, wyd. pol. 2001).
Powieść Zatracenie – ostatni ukończony utwór Dazaia – ukazała się w roku samobójczej śmierci pisarza. To osnuta na wątkach autobiograficznych i spisana w pierwszej osobie pełna dramatyzmu opowieść o człowieku, który choć wszechstronnie utalentowany, nie może odnaleźć się w świecie i wpadając w spiralę zgubnych życiowych wyborów, zmierza ku nieuchronnej samozagładzie.
"Zatracenie można czytać jako przejmującą spowiedź bohatera – jak nietrudno się domyślić, alter ego autora – jako jego pożegnanie z życiem. Doświadczenie, które stało się jego udziałem, i dokonane życiowe rozliczenie doprowadzają go do ostatecznej konkluzji, że – jak wyznaje – «utracił prawo do nazywania się człowiekiem»… Ale można też traktować tę książkę jako próbę przedstawienia stanu umysłu, kondycji moralnej i dylematów japońskiej inteligencji i przedstawicieli wyższych warstw społecznych, w tym potomków upadającego ziemiaństwa, w dramatycznych latach poprzedzających wkroczenie Japonii na drogę militaryzmu, podczas wojny, a także w pierwszych latach powojennych” (Od tłumacza).
W wielu krajach popularnością cieszą się japońskie adaptacje filmowe tej powieści – zarówno w wersji fabularnej, jak i animowanej – oraz tworzone na jej podstawie komiksy manga.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Łabędzi śpiew Osamu Dazai
„Zatracenie”, ostatnia książka Osamu Dazai napisana krótko przed jego samobójczą śmiercią nie mogła być inna. To symboliczne pożegnanie z czytelnikami, ale przede wszystkim z życiem. To również zapowiedź nieuchronnej tragedii, która miała wkrótce nastąpić. Bez trudu można dopatrzyć się w niej autobiograficznych odniesień do życiorysu autora. I tak „Zatracenie” zostało całkowicie zdominowane przez skrajny w swojej wymowie pesymizm i przygnębienie. Wyobcowanie oraz rozczarowanie własnym życiem przybierają tu tak wielkie rozmiary, że bohater – jak można przypuszczać alter ego autora - nie czuje się już nawet godny by nazywać się człowiekiem.
Choć „Zatracenie” zostało napisane w formie dziennika prowadzonego przez niejakiego Yozo Oba to wiele wskazuje na to, że za fasadą tej fikcyjnej postaci ukrywa się sam autor. Pobieżna nawet znajomość życiorysu Osamu Dazai pozwala szybko zorientować się w sytuacji. Nie należy się jednak dziwić, że pisarz chciał zapewnić sobie chociaż ten minimalny bufor bezpieczeństwa oraz prywatności w postaci fikcyjnego bohatera. Osamu Dazai wkracza bowiem na bardzo grząski grunt wypełniony bolesnymi doświadczeniami, traumami i cierpieniem. W tych kwestiach doszedł do ostateczności, a w rezultacie nie był już w stanie dłużej dźwigać tego brzemienia.
Nazwijmy rzecz po imieniu „Zatracenie” to nic innego jak zapis osobistej tragedii. Mam za sobą życie wypełnione wstydem, wyznaje już w pierwszych zdaniach wspomniany Yozo. Wkrótce stanie się jasne, że nie tylko wstydem, ale również nieudanymi związkami, alkoholem, narkotykami czy licznymi próbami samobójczymi. To jedyne stałe elementy w jego życiu. Ten zagubiony już od najmłodszych lat bohater wykształca w sobie swoisty mechanizm obronny polegający na przybieraniu postawy wesołka: na zewnątrz wesoło się uśmiecham, rozśmieszam innych, a w istocie targa mną rozpacz i nic się na to nie poradzi. Gdy to zawodzi ucieka na ścieżkę autodestrukcji, co stanowi jeszcze jeden przejaw nieradzenia sobie z brutalną rzeczywistością i oczekiwaniami stawianymi przez społeczeństwo.
Osamu Dazai miał za sobą równie trudne co ciekawe życie, a z jego cząstką zdradza się w „Zatraceniu”. Niemniej książkę tę można postrzegać na bardziej uniwersalny sposób jako wysiłki jednostki choć nieprzystosowanej do życia w społeczeństwie to jednak podejmującej nieustanne próby odnalezienia się w nim. W tej kwestii głos Osamu Dazai sprzed prawie 70 lat pozostaje nadal donośny i aktualny. Autor pisząc „Zatracenie” beznamiętnym, pozbawionym większych sentymentów tonem wypowiada się zapewne nie tylko w swoim imieniu.
Anna Aniszczenko
Oceny
Książka na półkach
- 2 264
- 2 009
- 469
- 114
- 80
- 40
- 36
- 36
- 34
- 32
Opinia
http://krople-szczescia.blogspot.com/2015/07/osamu-dazai-zatracenie.html
Pierwszy raz miałam styczność z tą historią w postaci anime i żałowałam, że nie mam okazji przeczytać jej pierwowzoru. Na szczęście sytuacja ta w końcu uległa zmianie i "Zatracenie" czym prędzej trafiło w moje ręce.
"W nieustannym strachu przed ludźmi, bez odrobiny pewności siebie, chowając w sercu udrękę, skrywając melancholię i nieśmiałość, przyjąłem pozę beztroskiego optymisty i stopniowo doszedłem do perfekcji w odgrywaniu roli błazeńskiego dziwadła."
Yozo jako utalentowany członek szanowanej, dobrze sytuowanej rodziny teoretycznie mógłby sobie na wiele pozwolić, a nawet wzbić się na wyżyny. W rzeczywistości jednak nie potrafił z tej szansy skorzystać, tak samo jak nigdzie nie mógł znaleźć sobie miejsca. Wybierał szkoły z dala od domu, nie lubił towarzystwa, a jedną z niewielu przyjemności było dla niego malarstwo. Wciąż szukał swojej drogi w życiu, a ta raz po raz zmieniała kierunek - towarzystwo o wątpliwych zaletach, współpraca z organizacją komunistyczną, której nawet nie popierał - chciał jedynie poczuć się częścią czegoś, rosnące problemy finansowe, aż w końcu kobiety, u których cieszył się ogromną popularnością. Te bowiem odegrały w jego życiu znaczącą rolę niezależnie od tego, czy tego chciał, czy też nie.
"Lata doświadczenia nauczyły mnie jednak, że kiedy kobieta dostaje ataku histerii, najlepiej dać jej coś słodkiego do zjedzenia."
Bohater tragiczny - właśnie tymi słowami krótko opisałabym Yozo, człowieka, który od samego początku czuł się wyobcowany. Bał się zawiłości ludzkich relacji, wolał więc nie robić nic, zamiast się niepotrzebnie narażać, choć i bez tego doświadczał przykrości. Ze strachu przed ludźmi zaczął ukrywać się za maską błazeństwa, jednak wraz z dorastaniem zdał sobie sprawę, że jego metoda zaczyna go zawodzić. Wtedy musiał poradzić sobie na inne sposoby, choć nie zawsze mu to wychodziło. Nie potrafił wziąć się w garść, zawalczyć o swoje, a jednocześnie mierziła go jego własna bierność. Pragnął znaleźć w czymś oparcie, jednak zamiast tego coraz głębiej popadał w beznadzieję, gdyż szczęście, którego stale szukał raz po raz wymykało mu się z rąk. Stał się więc jak bezwolna marionetka, a szanse od losu, jakie napotykał na swojej drodze po pewnym czasie wydawały się tak odległe, jakby nigdy nie istniały.
"Tchórz boi się nawet własnego szczęścia."
Nieco ponad sto stron. To naprawdę niewiele, a jednak powieść ta przepełniona jest bezradnością, ogromnym smutkiem i cierpieniem. To szczery, prostolinijny zapis wydarzeń, uczuć i przemyśleń, a jednak czuje się w tym wszystkim pewną rezerwę, charakterystyczne dla bohatera oderwanie od świata, co jeszcze bardziej potęguje jego specyficzną samotność. I chociaż wciąż jest na skraju ostatecznego poddania się, stale próbuje odnaleźć coś prawdziwego w świecie przepełnionym fałszem, coś, co mogłoby się stać jego podporą. Ta wytrwałość może się wydawać godna podziwu, jednak co innego mu pozostało? Problem w tym, że cały świat wydaje się być przeciwko niemu, a on ma wrażenie, jakby stopniowo tracił prawo do nazywania siebie człowiekiem.
Powieść została napisana w formie dzienników z prologiem i epilogiem. Na końcu znajdziemy kilka słów od tłumacza, które przybliżają nam losy autora i ich powiązania z samym dziełem, a tych nie brakuje, gdyż do "Zatracenia" można się odnosić jak do jego pożegnania z życiem, a samego Yozo uważać za alter ego autora. Powieść ta okazała się nieco inna, niż myślałam, jednak to jest już skutek wspomnianej wcześniej animowanej wersji tej historii i temat ten rozwinę już przy innej okazji. Z pewnością nie jest to w żadnym wypadku optymistyczna powieść, jednak mimo to prawie nie mogłam się od niej oderwać i przeczytałam ją w mgnieniu oka. I chociaż wciąż mam nieodparte wrażenie, że nie udało mi się w tej recenzji przekazać tego, co chciałam, na koniec pozostaje mi jedynie znów wspomnieć, że na "Zatracenie" z pewnością warto zwrócić uwagę.
"Nie, płakać nie płakałam, ale... Pomyślałam tylko, że kiedy człowiek dojdzie do czegoś takiego, to z nim już koniec."
http://krople-szczescia.blogspot.com/2015/07/osamu-dazai-zatracenie.html
więcej Pokaż mimo toPierwszy raz miałam styczność z tą historią w postaci anime i żałowałam, że nie mam okazji przeczytać jej pierwowzoru. Na szczęście sytuacja ta w końcu uległa zmianie i "Zatracenie" czym prędzej trafiło w moje ręce.
"W nieustannym strachu przed ludźmi, bez odrobiny pewności siebie, chowając w sercu...