Wspaniała historia nietuzinkowej i pięknej projektantki mody.
Muszę przyznać, że do momentu przeczytania książki miałam nieco mylne zdanie o Chanel. Uważałam ją za delikatną, niepowtarzalną i pomysłową kobietę. Nieco mylnym było pierwsze określenie ze wzlęgędu na jej trudny charakter. Dawała nieźle popalić, nie tylko wprowadzaniem ekstrawaganckich strojów ale traktowaniem innych ludzi. Nie można jednak odebrać jej wrażliwości. Uważam, że ta gruba skorupa, w którą się schowała była spowodowana cierpieniami jakich doświadczała począwszy od trudnego dzieciństwa, poprzez niespełnienia miłosne...
Jako osobie - projektantce mody - należy jej się szacunek za niepowtarzalność, nieprzewidywalność, łamanie zasad i przekraczanie granic. Może niepotrzebnie stwarzała wrażenie gruboskórnej.. bo wierzę, że w głębi duszy taką nie była. Inaczej nie skończyłaby tak jak to zostało przedstawione w książce.
Jeśli chodzi o samą lekturę... dobrze się czyta. Mieco drażniącym i odrywającym od sedna sprawy, był co jakiś czas pojawiający sie motyw kuli, jednak koniec książki wytłumaczył jego konieczność.
Generalnie pozycja polecana dla miłośników Coco, mody z historią XX wiecznej Europy w tle i biografii znanych postaci.
Swoją drogą, dopiero po lekturze "Coco" zrozumiałam "drażniący, intrygujący i przyprawiający mnie o ból głowy zapach perfum "Chanel No. 5".... ;) zdają się być wprost idealnie takie jak Coco.

Wspaniała historia nietuzinkowej i pięknej projektantki mody.
Muszę przyznać, że do momentu przeczytania książki miałam nieco mylne zdanie o Chanel. Uważałam ją za delikatną, niepowtarzalną i pomysłową kobietę. Nieco mylnym było pierwsze określenie ze wzlęgędu na jej trudny charakter. Dawała nieźle popalić, nie tylko wprowadzaniem ekstrawaganckich strojów ale traktowaniem...