Z drugiej części serii wiemy, że Cameron chciał się oświadczyć Avery. Niestety z uwagi na pewne wydarzenia do tych oświadczyn nie doszło. A przynajmniej wtedy.
To krótkie opowiadanie jest właśnie o tej chwili, w której Cam zadał to bardzo ważne pytanie swojej ukochanej.
Pierwszym najszczęśliwszym dniem w jego życiu było, gdy Babeczka na niego wpadła, a drugim miał się stać właśnie ten dzień.....
Piękne uzupełnienie całej historii.

Z drugiej części serii wiemy, że Cameron chciał się oświadczyć Avery. Niestety z uwagi na pewne wydarzenia do tych oświadczyn nie doszło. A przynajmniej wtedy.
To krótkie opowiadanie jest właśnie o tej chwili, w której Cam zadał to bardzo ważne pytanie swojej ukochanej.
Pierwszym najszczęśliwszym dniem w jego życiu było, gdy Babeczka na niego wpadła, a drugim miał się stać...

Piękne i wzruszające zaręczyny Cama z Avery.

Piękne i wzruszające zaręczyny Cama z Avery.

Króciutkie i zabawne opowiadanie o zaręczynach Cama i Avery. Mimio, że tak krótkie to całkiem przyjemnie się czytało ;)

Króciutkie i zabawne opowiadanie o zaręczynach Cama i Avery. Mimio, że tak krótkie to całkiem przyjemnie się czytało ;)

Bardzo króciutkie opowiadanie o oświadczynach Cama..no poprostu brak mi słów..
Po raz kolejny powtarzam że to moja ukochana seria ze wszystkich książek (na równi z ,,Of the Campus,,Elle Kennedy,na której czele stoi ,,Układ,, z Hannah i Garetem w rolach głównych) i moja ukochana para ,uwielbiam ich :)
To było takie romantyczne...nie ma co się dziwić,Cam jest bardzo romantyczny,poprostu 4 strony miłości i ..poprostu rewelacja...i mam cichą nadzieję że możeee.. autorka jeszcze się zdecyduje na napisanie kolejnej części dotyczącej dalszych losów Cama i Avery :)

Bardzo króciutkie opowiadanie o oświadczynach Cama..no poprostu brak mi słów..
Po raz kolejny powtarzam że to moja ukochana seria ze wszystkich książek (na równi z ,,Of the Campus,,Elle Kennedy,na której czele stoi ,,Układ,, z Hannah i Garetem w rolach głównych) i moja ukochana para ,uwielbiam ich :)
To było takie romantyczne...nie ma co się dziwić,Cam jest bardzo...

O JACIE TO BYŁO CUDOWNE I WZRUSZAJĄCE:))

O JACIE TO BYŁO CUDOWNE I WZRUSZAJĄCE:))

krótkie, ale za to jak idealne:) Uwielbiam ich, J. Lynn tymi ośiwadczynami tylko narobiła mi ochoty na kolejne części ich losów.

krótkie, ale za to jak idealne:) Uwielbiam ich, J. Lynn tymi ośiwadczynami tylko narobiła mi ochoty na kolejne części ich losów.

Uwielbiam ich ;)

Uwielbiam ich ;)

Świetne dopełnienie ich histori :)
#TeamCam jeszcze bardziej!

Świetne dopełnienie ich histori :)
#TeamCam jeszcze bardziej!

O jejku jakie to było urocze! Przez całe opowiadanie uśmiech nie schodził mi z twarzy... Bardzo sie cieszę że jest pisane z perspektywy Cama bo wiemy co czuł i jak się denerwował (a denerwował się bardzo). Gorąco polecam wszystkim którzy czytali i uwielbiają historię Cama i Avery. Tylko szkoda że takie krótkie, bo szczerze mówiąc, to mogłabym w kółko czytać o ich zaręczynych czy o czymkolwiek związanym z tą dwójką i by mi sie nie znudziło. Przecież oni są dla siebie stworzeni ! <3

O jejku jakie to było urocze! Przez całe opowiadanie uśmiech nie schodził mi z twarzy... Bardzo sie cieszę że jest pisane z perspektywy Cama bo wiemy co czuł i jak się denerwował (a denerwował się bardzo). Gorąco polecam wszystkim którzy czytali i uwielbiają historię Cama i Avery. Tylko szkoda że takie krótkie, bo szczerze mówiąc, to mogłabym w kółko czytać o ich...

Powrót do tych bohaterów był taki uroczy!
Tym bardziej, że do połowy tego fragmentu nie wiedziałam, o których postaciach dokładnie mowa. Winicie mnie? Przeczytałam tyle YA od Jenny, że po prostu zwątpiłam. Ale udało mi się zgadnąć! Wiedziałam, że to fragment o tych ludziach od żółwi. :P

Raphael + Michelangelo = +50 punktów do słabej pamięci czytelnika. xD

Powrót do tych bohaterów był taki uroczy!
Tym bardziej, że do połowy tego fragmentu nie wiedziałam, o których postaciach dokładnie mowa. Winicie mnie? Przeczytałam tyle YA od Jenny, że po prostu zwątpiłam. Ale udało mi się zgadnąć! Wiedziałam, że to fragment o tych ludziach od żółwi. :P

Raphael + Michelangelo = +50 punktów do słabej pamięci czytelnika. xD