Mistrz i Małgorzata
369 str.
6 godz. 9 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Master Margarita
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 1998-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1998-01-01
- Liczba stron:
- 369
- Czas czytania
- 6 godz. 9 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8371808119
- Tłumacz:
- Irena Lewandowska, Witold Dąbrowski
- Tagi:
- Jezus Piłat Moskwa
MISTRZ I MAŁGORZATA, legendarne dzieło Michaiła Bułhakowa, pisane bez nadziei na publikację i niegdyś mocno cenzurowane, stało się znane na całym świecie, a jego popularność zwiększyły liczne adaptacje teatralne i filmowe, spektakle operowe i utwory muzyczne.
Ta wielka przypowieść o dobru, złu, miłości, sztuce i naturze ludzkiej ma uniwersalną i ponadczasową wymowę - dlatego weszła na trwałe do skarbnicy arcydzieł literatury.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 69 210
- 21 201
- 13 425
- 7 422
- 1 848
- 797
- 768
- 553
- 301
- 185
Opinia
- Jestem zachwycony!
Behemot nawet nie uraczył mnie spojrzeniem, siedząc za stołem i wcinając kiszone ogórki wybierane prosto z pękatego słoja, którymi zagryzał okowitę.
- Tak, tak, wiemy - Fagot przygładził wąsik i poprawił spoczywające na nosie pince-nez. Odwrócił się do kota. - Piekielny skwar, nie sądzisz?
- Byłem raz w Moskwie podczas takich upałów - Behemot nalał w trzy kieliszki samogonu, wypijając od razu swój. - Co to za miasto! Ta gorąca atmosfera! Mandarynki i pomarańcze!
- Jesiotry długie jak pociągi! - zawtórował Korowiow, wypijając palący gardło płyn, który na nim jednak nie wywarł żadnego wrażenia.
- A pociągi rozgrzane jak samowar!
- Ale ludzie jacyś mało rozrywkowi... na ulicach cichosza.
- No, tutaj to leje na Brackiej, więc też się chowają.
- Jestem zachwycony! - krzyknąłem, wychylając kielich księżycówki.
- Wiemy, wiemy... - mruknął tym razem Behemot. - Messer, a Pan? Jak Pan znosi upał?
Woland wzruszył tylko ramionami, na które miał narzuconą koszulę nocną, nie odrywając oczu od zabiegów, które wykonywano na jego kolanie. Z radia płynął jazz. Jan Garbarek. Tylko jaki kawałek? Nie pamiętam... Bodajże... In Praise... Kurczę... In Praise Of...
- ...Dreams. - uśmiechnął się Woland półgębkiem. - A upał? Jakoś mi on nie przeszkadza. Są rzeczy gorsze od upału.
- Na przykład tramwaje! - krzyknął Fagot.
- Albo ideały sięgające bruku! - zawtórował mu Behemot.
- Albo dentyści... - mruknął z kąta Azazello.
- Jestem zachwycony! - to znowu byłem ja.
- Albo ubrania... - dodała Hella.
- Pokój, ład i porządek... - szepnął Abadonna, nie wiadomo skąd.
- Jestem ZACHWYCONY! - krzyknąłem po raz setny, polewając bimbru.
- Wiemy - odparła chórem świta Wolanda, a on sam znowu uśmiechnął się tajemniczo.
Westchnął nostalgicznie, wyciągnął z teczki leżącej pod poduszką skrawek papieru i wpatrywał się w niego przez dłuższą chwilę.
- Chciałbyś być zachwycony cały czas, czy też jeszcze raz tak samo czysto i niepowtarzalnie, jak za pierwszym razem?
Zastanowiłem się przez moment, ale odpowiedź wydawała się oczywista.
- Jeszcze raz.
- A któż by nie chciał? - wtrącił Behemot jakby do siebie. - Znałem kiedyś pewną angielkę, która chciała cały czas...
- Dobrze więc - Woland, nie zważając na wywód kota, podał papier Fagotowi. - Załatw to jak należy. Standardowo, wiesz... wymazać mu pamięć i dać książkę w ręce jeszcze raz. Nie ma kwitu, nie ma pamięci. Aha... i L4 od naszego lekarza dostarczyć do jego pracodawcy. Niech ma tydzień spokoju.
- Jestem zachwycony! Jestem zachwycony! - krzyknąłem półszeptem i zamknąłem w szczęściu niezamykalne oczy. Gdzieś daleko, w pokoju, obok mojego łóżka pojawiła się książka. Czekała tylko na podniesienie okładki. Tylko na to i aż na to.
- Jestem zachwycony!
więcej Pokaż mimo toBehemot nawet nie uraczył mnie spojrzeniem, siedząc za stołem i wcinając kiszone ogórki wybierane prosto z pękatego słoja, którymi zagryzał okowitę.
- Tak, tak, wiemy - Fagot przygładził wąsik i poprawił spoczywające na nosie pince-nez. Odwrócił się do kota. - Piekielny skwar, nie sądzisz?
- Byłem raz w Moskwie podczas takich upałów - Behemot nalał w...