Białoruś dla początkujących
256 str.
4 godz. 16 min.
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo MG
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377791950
- Tagi:
- Białoruś podróż Sokołowski
Co wiemy dziś na temat Białorusi? Może tyle, że nieprzerwanie od kilkunastu lat rządzi nią twardą ręką Alaksandr Łukaszenka.
A przecież to właśnie tam urodzili się: Eliza Orzeszkowa, Tadeusz Kościuszko, Maria Rodziewiczówna, Andrzej Bobola oraz Ryszard Kapuściński. Grodno na Białorusi, podobnie jak Wilno na Litwie czy Lwów na Ukrainie, zawsze było uważane za ośrodek polskości na Kresach.
Białoruś dla początkujących to zbiór reportaży, który pokazuje prawdziwy obraz sąsiada Polski. Kolorowy, pełen kontrastów, dziwny, ale jednocześnie swojski. Białoruś dla początkujących nie jest przewodnikiem, ale mamy nadzieję, że po przeczytaniu tej książki Czytelnik zapragnie lepiej poznać ten kraj.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 155
- 134
- 32
- 6
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
Opinia
Ciężko tą książkę nazwać reportażem, bardziej zbiorem gawęd, zapisków wspomnień z pamiętnika. Czyta się płynnie, ale razi powierzchowność tych "reportaży" i wybiórczość opisów. Skoro autor wysila się na opis atrakcji turystycznych, to powinien się tego trzymać w każdym opisywanym regionie i opisywać to w miarę wnikliwie. Tym bardziej, że opisuje jak twierdzi miejsca mniej znane, które ciężko znaleźć w dostępnych przewodnikach czy internecie. Jeśli to nie przewodnik to pisanie wybiórcze (niepełne) jest w tej książce zbędne moim zdaniem.
Druga sprawa, która mi się nie podoba to aktualność tych gawęd. Mieszkam w Białej Podlaskiej 40 km od Brześcia, bywam od kilku lat na Białorusi turystycznie dość często i widzę jak ten kraj się zmienia nawet nie z roku na rok ile z miesiąca na miesiąc. Wiele z obrazków przedstawionych przez autora jest zdeaktualizowana, książka wydana jest w 2014 roku, więc można sądzić, że przedstawia obraz kraju obecnie, a tu mamy obraz sprzed 4-5 lat i dalej, Białoruś się bardzo zmienia, gołym okiem widać te zmiany, jeśli chodzi o wygląd miast, inwestycje, napływ tego co u nas "trendy". Dziś spacerując deptakiem po Brześciu ma się wrażenie, że to mogłoby być każde zachodnie miasto. Oczywiście problemy o których autor pisze nadal występują w większym lub mniejszym stopniu, jednak Białoruś bardzo się zmienia i wiadomo potrzeba czasu aby standardy i inne sprawy zmieniły się na lepsze. Niektóre tezy są słuszne i trafione inne są stawiane typowo z perspektyw " zachodnich" czy "unijnych" . Nie bierze się pod uwagę, że Białoruś rządzi się według własnych zasad i praw i przyznać trzeba, że jak na te "osamotnione" państwo naprawdę nieźle sobie radzi. Ktoś powie ale "bieda, brak wolności, dyktatura". Nie żyje tam więc trudno wykładać tezy jednoznaczne, wiem tyle, co z własnego podwórka, Białorusini przyjeżdżają do Polski i innych krajów na studia,duże zakupy, jeżdżą na zagraniczne wycieczki na zachód, stać ich na zakup samochodu (czasem nie byle jakiego, nieraz w Polsce nie widziałem takich drogich aut) . Będąc na Białorusi nigdy nie miałem przykrych kontaktów z milicją, ich obecność (normalna, ta opisana to jakaś legenda) w dużych miastach w " newralgicznych" miejscach sprawiała, że czułem się bezpieczniej jak w żadnym innym kraju, o naszym nie wspominając. W nocy spacerując po Mińsku czułem się swobodnie i bezpiecznie, na dworcu kiedy pojawiło się dwóch pijaczków którzy wyczuwając zagranicznych dawców banknotów zaczęli zaczepiać mnie i znajomych po 3 minutach przechodzący patrol szybko sobie poradził z elementem, nie patyczkujac się z nimi ale nie naduzywajac siły niepotrzebnie. U nas będąc na dużej imprezie w mieście Warszawie czy Lublinie strach ulicami chodzić, a policja jakby się specjalnie "chowa" aby tylko nie daj Bóg musieć interweniowac, w zasięgu wzroku zero służb odpowiedzialnych za porządek. Druga rzecz czystość na ulicy to fakt i się z tym zgodzę, i nie jest to tylko reżimowy dekret, mając znajomych np. w Brześciu nie raz nie dwa byłem świadkiem że mój rówieśnik, młody gość sam podnosi leżący papier na chodniku i wrzuca do kosza, u nas w 90 % kopnął by i poszedł dalej. Więc z "brudnymi ruskimi" to często mit, ale jak wszędzie ludzie są tacy i tacy. Fakt jednak, że panstwo nie żałuje kasy na porządek na pewno nie jest czymś złym ani nie zasługuje na krytykę, z tego moglibyśmy akurat wziąć przykład od sąsiadów. To, że "reżim " trzyma twardą łapą wychodzi temu krajowi na dobre. Każde młode nowe powstałe państwo ociera się o dyktaturę aby zdobyć i stworzyć silny kraj, na resztę przyjdzie czas. Jeśli książkę przeczyta ktoś kto nie wie nic o Białorusi lub niewiele, pogłębi wiele stereotypów na temat sąsiada. My Polacy zawsze chcemy narzucać swój światopogląd i racje, dajmy ten wybór obywatelom swojego kraju. Jeśli tyle lat rządzi "Łuki" który jest ciemiezycielem narodu i dyktatorem to czemu opozycja nie jest w stanie tego zmienić ? Jest albo taka słaba albo nie dojrzała do przejęcia władzy, bo nie sztuka rozwalić, gorzej coś stworzyć. Pozycję Pana Sokołowskiego należy traktować jako subiektywny obraz kraju sprzed kilku lat, a najlepiej skonfrontować lekturę z rzeczywistością (przechodząc przez -prawda, wielką machinę przeprawy granicznej za Bug.
Ciężko tą książkę nazwać reportażem, bardziej zbiorem gawęd, zapisków wspomnień z pamiętnika. Czyta się płynnie, ale razi powierzchowność tych "reportaży" i wybiórczość opisów. Skoro autor wysila się na opis atrakcji turystycznych, to powinien się tego trzymać w każdym opisywanym regionie i opisywać to w miarę wnikliwie. Tym bardziej, że opisuje jak twierdzi miejsca mniej...
więcej Pokaż mimo to