Listy do pisarzy
Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry biografia, autobiografia, pamiętnik
418 str. 6 godz. 58 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 418
- Czas czytania
- 6 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324400003
- Tagi:
- stachura poezja listy
Ta książka nie posiada jeszcze opisu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 103
- 77
- 26
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Nie jestem zatwardziałym urazowcem. Tyle że po każdym urazie serce jest mniej spontaniczne dla danej osoby i to jest chyba naturalne.
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Urzekła mnie przyziemność w tych listach i wspomnienie dawnej polskiej rzeczywistości. I wzruszyła bieda, jaką był zmuszony klepać Stachura, zanim stał się rozpoznawalny. I podziw, że mimo tego, Stachura podróżował po Polsce i świecie, i ciągle mu było mało. Bez korzeni, bez chęci posiadania, bez celów.
Urzekła mnie przyziemność w tych listach i wspomnienie dawnej polskiej rzeczywistości. I wzruszyła bieda, jaką był zmuszony klepać Stachura, zanim stał się rozpoznawalny. I podziw, że mimo tego, Stachura podróżował po Polsce i świecie, i ciągle mu było mało. Bez korzeni, bez chęci posiadania, bez celów.
Pokaż mimo toTego typu wydania otwierają mi oczy na jedno - strasznie gloryfikujemy w dzisiejszych czasach listy i pocztówki. One często pełniły funkcję naszych smsów, czy maili - miały coś przekazać i to wszystko. Czasem pomagają nam uzyskać pełen obraz człowieka, ale tak naprawdę to nie jest jakaś wielka literatura. Przynajmniej nie w tym przypadku.
Tego typu wydania otwierają mi oczy na jedno - strasznie gloryfikujemy w dzisiejszych czasach listy i pocztówki. One często pełniły funkcję naszych smsów, czy maili - miały coś przekazać i to wszystko. Czasem pomagają nam uzyskać pełen obraz człowieka, ale tak naprawdę to nie jest jakaś wielka literatura. Przynajmniej nie w tym przypadku.
Pokaż mimo toEdward Stachura nie był wybitnym epistolografem. Jego listy to nie zbiór refleksji na temat życia, wartości literatury, potrzeby pisania itp. To korespondencja bardzo często utylitarna i tylko miejscami poetycka. Co nie znaczy, że toporna i bezwartościowa. Osobiście bardzo się cieszę, że listy Stachury zostały zebrane i opublikowane w jednym, dość obszernym tomie. Wcześniej można je było przeczytać w wielu czasopismach literackich, do których, bądźmy szczerzy, niewielu ma dostęp. „Listy do pisarzy” zostały opatrzone obszernym komentarzem edytorskim, pozwalającym na scalenie i uporządkowanie powtarzających się informacji oraz zrozumienie niektórych niejasnych momentów. Niestety kolejny raz (czyniłam to wcześniej pisząc o „Dziennikach. Zeszytach podróżnych 1”) zmuszona jestem zauważyć, że choć Dariusz Pachocki wykonał olbrzymią i zasługującą na pochwałę pracę tekstologiczno-edytorską, to jednak jest ona niedokładna. Być może to tylko szczegóły, ale jak mówi przysłowie – sam diabeł w nich tkwi. Zdarza się, że niektóre przypisy są zbędne (np. każdorazowe rozwijanie skrótu, który już raz pojawił się w książce, zwłaszcza imion i nazwisk pisarzy) lub brakuje ich w miejscach, w których być powinny (i nie chodzi mi wcale o fragmenty pozbawione przez Pachockiego komentarza z uczciwie zapowiedzianych wcześniej powodów). Stachura to postać zagadkowa, która wymaga rozjaśnienia, a nie kolejnego zaciemnienia.
Sam pisarz uwielbiał pisać listy, cenił je ponad wszystko. We „Wszystko jest poezja” czytamy: „Niekoniecznie pisać teksty zwane wierszami lub też szumnie, o wiele zbyt szumnie zwane poezją, ale koniecznie pisać teksty zwane listami”. I pisał ich autor „Całej jaskrawości” mnóstwo. Nie wszystkie się zachowały, wiele spalił też sam Stachura. Z tego, co pozostało wyłania się obraz człowieka zaganianego, dbającego o interesy swoje i innych, biegającego od jednej redakcji do drugiej, nieustannie podróżującego. Człowieka, który chciał mieć kontakt z wieloma osobami, ale niewielu z nich uważał za prawdziwych przyjaciół. Dbał o tych, którzy potrzebowali pomocy, sam także o nią prosił. Krytykował i był poddawany krytyce. Nigdy się nie oszczędzał.
Stachura z „Listów…” to człowiek starający się o uporządkowanie swojego życia, stale walczący o to, by „nie dać się pognębić”. Pragnął harmonii, bezpieczeństwa, stałości, a jednocześnie nie mógł się powstrzymać od wędrownego trybu życia, od szaleństwa i bohemy artystycznej (choć jak najdalej trzymał się od tzw. warszawki). Mimo że bał się omamów, wizji, niespokojnych myśli, w jakimś stopniu oddał się im w opiece, aż te zawładnęły nim zupełnie i zawiodły na skraj drogi, gdzie można już tylko było samemu sobie zadać śmierć. Ale takiego tajemniczego, skomplikowanego Stachury w tej książce nie odnajdziemy (może z wyjątkiem jednego listu skierowanego do Bogusława Żurakowskiego). Tu mamy jeszcze artystę zakochanego w życiu, takiego, jakim na zawsze chcielibyśmy go pamiętać.
Edward Stachura nie był wybitnym epistolografem. Jego listy to nie zbiór refleksji na temat życia, wartości literatury, potrzeby pisania itp. To korespondencja bardzo często utylitarna i tylko miejscami poetycka. Co nie znaczy, że toporna i bezwartościowa. Osobiście bardzo się cieszę, że listy Stachury zostały zebrane i opublikowane w jednym, dość obszernym tomie. Wcześniej...
więcej Pokaż mimo to