Andrzej Wajda. Podejrzany
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2013-10-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-31
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326812781
- Tagi:
- reżyserzy polscy
Wielkie kino, wielka polityka i codzienne życie najwybitniejszego twórcy polskiego kina
Jego życiem interesowali się osobiście szef KGB, 10 generałów polskiej bezpieki oraz ministrowie Moczar i Kiszczak. Jego filmy śledzili kolejni szefowie partii i państwa: od Gomułki, plującego na pesymizm „Niewinnych czarodziejów”, poprzez Gierka, któremu żona kazała usunąć pornografię z „Ziemi obiecanej”, po Jaruzelskiego, który przy okazji „Człowieka z żelaza” chciałby udowodnić, że w Grudniu 1970 roku armia była niewinna. Autorzy opisują życie swego bohatera na skrzyżowaniu polityki, codzienności i pracy nad kolejnymi filmami, z których wiele stanie się arcydziełami światowego kina. Kłopoty z cenzurą, władzami kinematografii i nacjonalistami, którzy go od zawsze nienawidzą. Sięgają po nieznane materiały z archiwów - również PRL-owskiej bezpieki - ale przede wszystkim rozmawiają z samym Andrzejem Wajdą, świadkiem epoki.
Książka stanowi ważne dopełnienie dyskusji jaka toczy się wokół filmu „Wałęsa. Człowiek z nadziei“ Andrzeja Wajdy.
Dlaczego właśnie w 1977 r. bezpieka założyła na mnie sprawę? Chyba dostrzegli już, że nie ma szans, bym przeszedł na ich stronę. Człowiek z marmuru został przez widzów odebrany jednoznacznie: okazał się bardzo mocnym filmem. W samym kryptonimie też była jakaś logika. Miałem wtedy już dobrą pozycję w środowisku, także za granicą. Niektórzy postrzegali mnie więc jako luminarza wśród artystów. Ubecy pewnie też. A może po prostu policja potrzebowała akurat takiej sprawy... By mieć na mnie jakieś ewentualne haki tak na wszelki wypadek?
Andrzej Wajda
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 91
- 44
- 36
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Zaczynam od bardzo istotnej deklaracji autorów na początku książki (s.16 - e-book):
„. Nie godzimy się na taką wizję, według której czas PRL to okres sowieckiej okupacji, a wszyscy komuniści to łajdacy. Że tylko ten, kto w PRL siedział z założonymi rękami, jest czysty, a ten, kto tworzył czy działał na większą skalę – automatycznie kolaborował z systemem. Że na pewno zniewolony był ten, kto z racji swej profesji musiał kontaktować się z władzą....”
Bereś (ur.1960) i Burnetko (ur.1965) mają tak bogaty dorobek, tak z osobna, jak i razem, że nie miejsce tu, aby go omówić, przeto podaję jedynie malutki fragment z Wikipedii związany z omawianym dziełem:
„...W 2009 wspólnie z m.in. Arturem Więckiem i Krzysztofem Burnetką założył Fundację „Świat ma Sens”, promującą pozytywne myślenie oraz dorobek Polski i Polaków. Do jej głównych osiągnięć należy portal „Polska ma Sens”, filmy dokumentalne "Bartoszewski. Droga" i "Z marmuru, żelaza i nadziei…", płyta Magdy Brudzińskiej "Colorovanka" (wspólnie z Polskim Radiem) oraz książki: "Obywatel KK. Krzysztofa Kozłowskiego zamyślenia nad Polską" , "Krąg Turowicza. Tygodnik, czasy, ludzie: 1945–99" i wydane wspólnie z Agorą "Marek Edelman. Życie do końca" i "Andrzej Wajda. Podejrzany..."
Nie można pominąć słów samego Wajdy, które są uczciwą, przejrzystą odpowiedzią na ataki gęgaczy na jego osobę:
".....– Nie mieliśmy złudzeń: wojna się skończyła i nie wierzyliśmy, że w lesie przeczekamy do następnej. Starsi mieli jakieś porachunki, my nie. I nie mieliśmy sobie nic do zarzucenia, bo nie było szans na inną drogę. Może, gdyby żył mój ojciec, mówiłby mi coś innego? Tego nie wiem. W każdym razie byłem bardzo rozczarowany tym, że ta przedwrześniowa Polska rozpadła się jak domek z kart. Nie tylko ja tak myślałem. Jan Rodowicz, legendarny „Anoda”, żołnierz grup szturmowych „Szarych Szeregów”, nie bez powodu od razu zapisał się na architekturę i nie myślał o żadnym sprzeciwie. Tak: nie wiązaliśmy się z tym, co było, tylko z tym, co będzie...."
A co dalej? Fascynująca historia nie tylko drogi życiowej i osiągnięć wybitnego reżysera, lecz przede wszystkim rzetelny obraz epoki młodym nieznany, bo obecnie perfidnie fałszowany i zakłamany. (Ku jasności: walczę z obłudą, że wszyscy walczyli z komuną, tj z nieliczną grupą kolaborantów, bo społeczeństwo cechował powszechny konformizm, a ja przez 45 lat znałem, i to tylko ze słyszenia, trzech odważnych: Michnika, Kuronia i Modzelewskiego).
Wajda się tłumaczy i logicznie argumentuje, bo "warszawka" krytykowała go za wszystko, i za "Pokolenie" zrobione pod czujnym okiem wszechwładnego protektora Forda, jak i śmierć Maćka na śmietniku. "Prawdziwa cnota krytyki się nie boi", więc Wajda wychodzi obronną ręką, a całą książkę określam z amerykańska - "Good job!!".
Niepoprawnym opluwaczom mówię: z najsławniejszego Polaka zrobiliście Bolka, z Wajdą podobny numer wam nie wyjdzie, bo to uznany światowy artysta.
Zaczynam od bardzo istotnej deklaracji autorów na początku książki (s.16 - e-book):
więcej Pokaż mimo to„. Nie godzimy się na taką wizję, według której czas PRL to okres sowieckiej okupacji, a wszyscy komuniści to łajdacy. Że tylko ten, kto w PRL siedział z założonymi rękami, jest czysty, a ten, kto tworzył czy działał na większą skalę – automatycznie kolaborował z systemem. Że na...