Ukraina. Po obu stronach Dniestru

Okładka książki Ukraina. Po obu stronach Dniestru Andrzej Kępiński
Okładka książki Ukraina. Po obu stronach Dniestru
Andrzej Kępiński Wydawnictwo: Zysk i S-ka Seria: Człowiek Poznaje Świat literatura podróżnicza
350 str. 5 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Człowiek Poznaje Świat
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2013-11-04
Data 1. wyd. pol.:
2013-11-04
Liczba stron:
350
Czas czytania
5 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377853467
Tagi:
Ukraina Dniestr podróże
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
201
127

Na półkach:

Książka dla miłośników podróży i historii. Dla socjologów także. Doświadczenia i spostrzeżenia autora zmieszane z relacjami świadków z domieszką wierzeń. Sięgnęłam po nią, bo wiąże mnie z Ukrainą historia mojej rodziny, a to bardzo wiarygodna pozycja książkowa. Mity i stereotypy na przemian przenikają się w niej z codziennością. Mam swoje postrzeganie tego kraju, a ta książka może być dla czytelnika ciekawym głosem w temacie naszych sąsiedzkich relacji.

Książka dla miłośników podróży i historii. Dla socjologów także. Doświadczenia i spostrzeżenia autora zmieszane z relacjami świadków z domieszką wierzeń. Sięgnęłam po nią, bo wiąże mnie z Ukrainą historia mojej rodziny, a to bardzo wiarygodna pozycja książkowa. Mity i stereotypy na przemian przenikają się w niej z codziennością. Mam swoje postrzeganie tego kraju, a ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1211
265

Na półkach: , , ,

Ukraina, to kraina słoneczników, gdzie żyzna ziemia sprzyja uprawie zbóż. Nie bez przyczyny do Ukrainy przylgnęła łatka spichlerza Europy. No…, ale to było kiedyś. Niestety. Teraz to ziemia utrudzona i zniszczona przez wojnę. Ta zmiana i oczywiście marcowe wyzwanie zmobilizowały mnie do sięgnięcia po dawno odkładany tytuł „ Ukraina po obu stronach Dniestru”. Książka wydana w stylu i szacie graficznej typowej dla książek podróżniczych. Dobrej jakości papier, wiele zdjęć, solidna, acz papierowa okładka zapraszają do wspólnej podróży. Człowiek, który chce odkryć z autorem zakamarki współczesnej Ukrainy niestety się rozczaruje. Autor związany w Ukrainą mentalnie, emocjonalnie i zawodowo zabiera nas w podróż, ale historyczną. Współczesność zdecydowanie schodzi na drugi plan. W zawiłych historycznych dziejach wielu miejsc znajdziemy co najwyżej potencjał podróżniczy, ale raczej do samodzielnego opracowania. Biorąc pod uwagę sytuację polityczną w tym rejonie, czasu na planowanie, niestety, dużo.
Książka pod wieloma względami jest ciekawa. Widać i czuć dużą wiedzę i orientację autora w historii tego kraju. Odwiedzimy i poznamy historię wielu miejsc, i tych bliższych polskiej granicy i tych znacznie odległych od niej. Można dać się oczarować magią lokalnych tradycji, otumanić czarem starych zamków, pochłonąć przez bezkresne pola, stepy, równiny. Zwykle związane z odwiedzanymi miejscami, opowieści nie są proste. Ukraina, to kraj wielu kontrastów, przez którego tereny przetoczyło się mnóstwo burz i nawałnic. To widać w tym jak ukształtowały się lokalne społeczności. Ukraina zdecydowanie jawi się jako kraj, który ma problemy z określeniem swojej tożsamości. Spory poziom rusyfikacji, od którego Ukraina stara się z różnym skutkiem odciąć niestety nie pomaga. Nie pomaga też ciemna, nacjonalistyczna historia, która w rękach niektórych przywódców staje się bronią, tylko nie wiadomo przeciw czemu. Nie pomagają też nawyki społeczne i polityczne zaciągnięte rodem z ZSRR. To naprawdę niecodzienna opowieść i mogłaby się stać wyjątkową pozycją dla wszystkich chcących poznać kulturę, historię i zwyczaje naszych wschodnich sąsiadów, gdyby nie problemy z bezstronnością autora. Niestety miałam wrażenie, że Andrzej Kępiński najchętniej wjechałby do Ukrainy na białym koniu. Może i dzierżyłby dwie flagi, ale ta biało-czerwoną trzymałby o wiele wyżej. Autor usiłuje między historyczne fakty, opowieści o obyczajach i opisy przyrody wtłoczyć swoje rozważania polityczno - historyczne, które najwyraźniej nie spotkały się z aplauzem, ani po stronie polskiej, ani ukraińskiej. Trochę wylewa żali na ogólne niezrozumienie jego punktu widzenia. Niestety, potraktowanie tej publikacji jako areny do osobistych rozważań znacząco obniża wartość poznawczą książki. Szkoda, bo zdecydowanie został zmarnowany potencjał jaki niosła w sobie wiedza autora i jego doświadczenie, będące konsekwencja wielu różnych podróży odbytych w te rejony Europy Wschodniej.

Ukraina, to kraina słoneczników, gdzie żyzna ziemia sprzyja uprawie zbóż. Nie bez przyczyny do Ukrainy przylgnęła łatka spichlerza Europy. No…, ale to było kiedyś. Niestety. Teraz to ziemia utrudzona i zniszczona przez wojnę. Ta zmiana i oczywiście marcowe wyzwanie zmobilizowały mnie do sięgnięcia po dawno odkładany tytuł „ Ukraina po obu stronach Dniestru”. Książka wydana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1479
170

Na półkach: ,

Że spodziewałam się książki podróżniczej, ewentualnie z domieszką historii, a dostałam rozważania socjologiczne- bywa. Nie każda książka musi mi się podobać, co nie przesądza o jej obiektywnej wartości.
Ale jeśli w pierwszym akapicie trafiam na błąd językowy, a dalej nie jest lepiej- mało tego, trafiają się błędy ortograficzne, to żadną miarą książce wysokiej oceny wystawić nie mogę. W tym przypadku jedna gwiazdka nie tyle dla autora, co dla wydawnictwa, które wypuściło bubel.

Że spodziewałam się książki podróżniczej, ewentualnie z domieszką historii, a dostałam rozważania socjologiczne- bywa. Nie każda książka musi mi się podobać, co nie przesądza o jej obiektywnej wartości.
Ale jeśli w pierwszym akapicie trafiam na błąd językowy, a dalej nie jest lepiej- mało tego, trafiają się błędy ortograficzne, to żadną miarą książce wysokiej oceny wystawić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
925
117

Na półkach:

Świetnie napisana książka!!! Czytało się rewelacyjnie.Dotyczy trudnego tematu postrzegania Ukrainy na arenie polityki światowej. Autor stwierdza, że Ukraina ma problem ze swoją tożsamością. Nie inaczej, jeżeli cała jej przeszłość została zastąpiona paskudnymi kłamstwami. Autorem tych kłamstw wiadoma sprawa - Moskwa. W książce pisarz odnosi się do słów Józefa Piłsudskiego :Kto nie szanuje i nie ceni przeszłości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.Nic dodać nic ująć.

Świetnie napisana książka!!! Czytało się rewelacyjnie.Dotyczy trudnego tematu postrzegania Ukrainy na arenie polityki światowej. Autor stwierdza, że Ukraina ma problem ze swoją tożsamością. Nie inaczej, jeżeli cała jej przeszłość została zastąpiona paskudnymi kłamstwami. Autorem tych kłamstw wiadoma sprawa - Moskwa. W książce pisarz odnosi się do słów Józefa Piłsudskiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
740
64

Na półkach:

Autor nie może zdecydować się czy chce nam opowiadać o poszukiwaniu czasów minionej Rzeczpospolitej na Ziemiach Wschodnich, czy o współczesności Ukrainy z jej bolączkami, brudną codziennością i pięknem krajobrazu. Czy w końcu chce perorować na tematy polityczne, bo nikt nie chce już słuchać jego rozmyślań na temat polityki i historii. Zamysłów na kilka książek zlepionych w jeden tom męczy przy czytaniu. Owszem, jest trochę informacji, które zanotuję sobie, gdyż przydadzą się przy okazji moich autostopowych podróży. Jednak jako całość ta książka nie jest w stanie się obronić. Czytać jedynie dlatego, aby wiedzieć jak książek nie pisać.

Autor nie może zdecydować się czy chce nam opowiadać o poszukiwaniu czasów minionej Rzeczpospolitej na Ziemiach Wschodnich, czy o współczesności Ukrainy z jej bolączkami, brudną codziennością i pięknem krajobrazu. Czy w końcu chce perorować na tematy polityczne, bo nikt nie chce już słuchać jego rozmyślań na temat polityki i historii. Zamysłów na kilka książek zlepionych w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1933
390

Na półkach: , ,

Pamiętam, że kupiłam tę książkę i zaczęłam ją czytać końcem 2013 roku: zdziwiło mnie wówczas umieszczenie 2014 r. jako roku wydania. Zaczęłam czytać, ale odłożyłam na chwilę.
Chwila trwała półtora roku.
Zdarza się.

Żadnych prognoz nie można bowiem być pewnym. Tyczy się to również przemyśleń Andrzeja Kępińskiego, który pisał o wielkich oczekiwaniach mieszkańców Ukrainy.
I trafił się Majdan. Ale chyba nie takich jego efektów spodziewali się nasi sąsiedzi.

Ad rem.
Pozycję oceniam wysoko: sporo historii, ciekawostek, trochę publicystyki. Dla laika być możne za dużo naraz, dla podróżnika ciekawego kraju i jego dziejów plan bogatych wycieczek.
Choć nie mogę powiedzieć, że znam Ukrainę, to jednak większość opisanych miejsc zwiedziłam (mam nadzieję, że będzie mi jeszcze dane zobaczyć Zakarpacie) podczas kilku (pięciu? sześciu?) dłuższych wyjazdów - wyjazdów, których wschodnią granicą stał się Kijów, a południową Krym.

Autor skupia się także na tej części Ukrainy: ziemiach związanych historycznie z Polską. Przez opisy przebija tęsknota za wielkością, współpracą, mądrą współegzystencją, sensowną, jednak lekceważoną.
Kępiński stawia wiele pytań wywołujących gorzkie myśli.
Współczesność nie jest słodka.

Myśląc o Ukrainie, nie jestem obiektywna: to ulubione miejsce moich podróży: Jazłowiec, Lwów, Skała nad Zbruczem, Kamieniec Podolski, Czerniowce, Białogród nad Dniestrem - każda z nazw wywołuje z pamięci obrazy i emocje.I pojechałabym tam jeszcze wiele razy - chętnie, z wielu powodów. Jednym z nich jest historia, drugim ludzie, trzecim przestrzeń...

A jeśli już za wschodnią granicę nie wyruszę, to ten na poły przewodnik, na poły reportaż stanie się niezłą podpórką dla pamięci.

***
Ważna uwaga: w wydawnictwach podkreślających wagę historii ojczystej błędy ortograficzne (nieważne, że nieliczne) nie mają prawa się pojawić!

Pamiętam, że kupiłam tę książkę i zaczęłam ją czytać końcem 2013 roku: zdziwiło mnie wówczas umieszczenie 2014 r. jako roku wydania. Zaczęłam czytać, ale odłożyłam na chwilę.
Chwila trwała półtora roku.
Zdarza się.

Żadnych prognoz nie można bowiem być pewnym. Tyczy się to również przemyśleń Andrzeja Kępińskiego, który pisał o wielkich oczekiwaniach mieszkańców Ukrainy.
I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
152

Na półkach: ,

Dzisiaj na Ukrainę patrzy się z perspektywy konfliktu tego państwa z Rosją. Majdan, zamieszki, aneksja Krymu, wojna z separatystami. Wcześniej jednak nikt na to państwo za bardzo nie zwracał uwagi i mało kto próbował je bliżej poznać. Wschód to bieda, wschód to niebiezpiecznie, wschód to Rosja, a Rosja to zło... Przeciętnemu Polakowi po nocach śni się ciepła Afryka lub Zachodnia Europa, przez myśl by mu nie przeszła jakaś Ukraina. Teraz ten kraj to synonim zamieszek i walk z Federacją Rosyjską... a w rzeczywistości również kilkaset lat wspólnej historii z Polakami i Litwinami, przyjaźnie, spory i krwawe waśnie.

Jako człowiek ciekawy świata jestem otwarty na jego poznawanie. I nie chciałbym się zamykać tylko do rejonów zachodnich - bogatych, spełniających najwyższe standardy. Książka Andrzeja Kępińskiego szybko więc zwróciła moją uwagę. Przede wszystkim tym, że została napisana zanim to całe zamieszanie na Ukrainie wybuchło. Bo nie chciałem czytać o trwającym tam konflikcie, a o ludziach, tradycjach, miejscach i historii. Czyli tym, co składa się na każde państwo.

A niektóre z tych aspektów na Ukrainie są bardzo zawiłe i niekiedy ciężkie do zdefiniowania. Mam tu na myśli na przykład sam naród ukraiński, u którego państwowość zaczęła się kształtować stosunkowo późno. Jako takiego państwa ukraińskiego aż do XX wieku nie było. Była Ruś i Rusini, tam stykały się wpływy polsko-litewskie i moskiewskie, no i każdy chciał te tereny uczynić własnymi. Kim więc tak właściwie jest dzisiejszy Ukrainiec? I co go przez wieki kształtowało?

Na wszystkie te pytania oraz wiele więcej znajdziemy odpowiedzi w książce Po obu stronach Dniestru. Andrzej Kępiński zna Ukrainę bardzo dobrze, kocha ją i stara się ją przybliżyć swoim czytelnikom, ale jednocześnie dostrzega brutalną prawdę i mówi jak jest. Bo dzisiejsza Ukraina to naród, w którym w szkołach uczy się zmienionej historii. Gdzie dalej żyje sowiecka propaganda, gdzie pielęgnuje się nienawiść do Polaków, którzy przez wieki wyzyskiwali biedny naród ukraiński i gdzie bohaterami narodowymi są mordercy z OUN i UPA, którzy bestialsko zamordowali setki niewinnych ludzi.

Taka jest dzisiejsza Ukraina. Pragnąca niezależności i przyłączenia do "zachodniego" świata, jednak na razie zbytnio niemająca ku temu szans. Jednak książka Andrzeja Kępińskiego to nie tylko wyżej wymienione kwestie, ale również masa miejsc i opowieści. Publikacja jest bardzo bogata w fotografie, które pokazują, jak mimo wszystko barwna jest Ukraina. Mamy tu też wizyty do Mołdawii i Rumunii i przy tej okazji poruszone również kwestie związane z tymi państwami.

Jeśli więc chcielibyście bliżej poznać Ukrainę, nie od strony dzisiejszego konfliktu z Rosją, a znacznie szerzej, to Andrzej Kępiński wam to umożliwi. Wraz z nim dokładnie poznacie historię tamtejszych ziem, bliżej zapoznacie się z mieszkańcami i ich mentalnością, dzisiejszymi i dawniejszymi relacjami z Polakami... i ogółem wszystkim, czym jest Ukraina. Dużo zdjęć i mnóstwo informacji oraz wiedzy. Co prawda nie czyta się tego jak dobrej powieści i często powiewa nudą, ale widać, że została napisana z pasją i ludzie zainteresowani tym tematem na pewno będą z publikacji zadowoleni.

http://ksiazkowo-wg-rafala.blogspot.com/

Dzisiaj na Ukrainę patrzy się z perspektywy konfliktu tego państwa z Rosją. Majdan, zamieszki, aneksja Krymu, wojna z separatystami. Wcześniej jednak nikt na to państwo za bardzo nie zwracał uwagi i mało kto próbował je bliżej poznać. Wschód to bieda, wschód to niebiezpiecznie, wschód to Rosja, a Rosja to zło... Przeciętnemu Polakowi po nocach śni się ciepła Afryka lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1970
1882

Na półkach: ,

Świetnie napisany przewodnik po współczesnej i dawnej Ukrainie. Autor wykorzystując swoją rozległą wiedzę pokazuje źródła stereotypów i mitów powodujących zadrażnienia między mieszkańcami tego pięknego kraju a Polakami. Opisuje wspólne dzieje i ujawnia przekłamania w historii powszechnej. Rozsmakowuje nas w kulturze i tradycji, a dzięki dobrze dobranym zdjęciom pozwala "napawać oczy" i nabrać ochoty na wizytę na Kresach. Niestety trafnie też przewiduje to, czego dziś jesteśmy "niemymi świadkami"...

Świetnie napisany przewodnik po współczesnej i dawnej Ukrainie. Autor wykorzystując swoją rozległą wiedzę pokazuje źródła stereotypów i mitów powodujących zadrażnienia między mieszkańcami tego pięknego kraju a Polakami. Opisuje wspólne dzieje i ujawnia przekłamania w historii powszechnej. Rozsmakowuje nas w kulturze i tradycji, a dzięki dobrze dobranym zdjęciom pozwala...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2181
1571

Na półkach: , , , ,

Oczy wszystkich skierowane są na Ukrainę. Na Wschodzie rozgrywa się historia, kolejny wielki dramat. Chcąc uciec od myślenia o tym, czy wojna będzie czy nie będzie sięgnęłam po książkę o Ukrainie. Polski autor zabiera Nas w podróż po Ukrainie, związanej z Polską, setkami lat wspólnej historii. Byłam raz na Ukrainie… we Lwowie, może to wina sentymentu galicyjskiego, ale pokochałam te widoki, ziemię, powietrze. Zakochałam się we Lwowie, pomimo biedy, zapuszczenia. To przepiękne miejsce…
Nasza historia, różnie się toczyła, jednak przez lata narosły warstwy uprzedzeń. Pamiętam jak na początku liceum nasz polonista tłumaczył nam to na przykładzie nazw i języka. Ukraina ma takie samo brzmienie jak Argentyna, ale mieszkaniec Argentyny to Argentyńczyk, a Ukrainy – Ukrainiec, brzmi to nieprzyjemnie, wrogo. Sąsiedzi zza Buga padają ofiarami stereotypów, kradną, zabijają, trudnią się stręczycielstwem, mają złote zęby… czy zdajemy sobie sprawę, że nas za granicą też mogą nie kochać? A jednocześnie przecież z sentymentem wspominamy Kresy, Lwów, wschodni akcent… to rozdarcie jest obustronne, Ukraińcy też mają sentyment do Polaków. Historia Polski i Ukrainy splatała się, w warkocz dziejów, dziś ciężko odróżnić kto na kogo wywierał wpływ.

Czytając książkę Andrzeja Kępińskiego od początku czuje się ogromną pasję i miłość… Wydaje mi się, że dzięki licznym podróżom, jak mało kto rozumie mentalność Ukraińców, nie potępia ich, nie wyraża przesadnego zdziwienia… zna ich i kocha, nawet bez zrozumienia. W książce umieszcza zdjęcia, fotografie, których nie znajdziecie w Internecie, klimatyczne, piękne, zapierające dech w piersiach, dające do myślenia.

Andrzej Kępiński wyrusza z Południa Polski, w kierunku Dniepru, to jest podwójna podróż, bo zmieniamy nie tylko miejsce, ale i czas. Autor przytacza teksty źródłowe, sięga do znanych, ale i zapomnianych wydarzeń, które miały swego czasu ogromny wpływ na losy państwa… Ukrainy, Polski, Rzeczpospolitej, Dwojga i Trojga Narodów. Pokazuje nam, że nie tylko Polskę ograbiono z dziedzictwa kulturowego, z historii, z prawdy, Ukrainę dotknął ten sam los. Dzieła sztuki, zabytki, poszły w ruinę… wypaczono historię, poprzeinaczano fakty. Co się stało ze Stanisławowem, który dał nazwę przedwojennemu, ważnemu województwu, jaki los przypadł w udziale, opiewanemu przez Mickiewicza Akermanowi? Co z słynnym kurortem Truskawcem? Czy koniec wojny i nadejście socjalizmu dobiło Państwo takiej historii?

O wielu rzeczach z tej książki się dowiedziałam, miejscami w gardle mnie dławiło, ze wzruszenia, sentymentu… Książka jest aktualna i ciekawa. Bardzo na czasie…
Naprawdę, bardzo Wam ją polecam, czyta się – świetnie i błyskawicznie, chociaż nie chce się opuszczać zielonych stepów i ciężko tracić z oczy zakola Dniestru .

Oczy wszystkich skierowane są na Ukrainę. Na Wschodzie rozgrywa się historia, kolejny wielki dramat. Chcąc uciec od myślenia o tym, czy wojna będzie czy nie będzie sięgnęłam po książkę o Ukrainie. Polski autor zabiera Nas w podróż po Ukrainie, związanej z Polską, setkami lat wspólnej historii. Byłam raz na Ukrainie… we Lwowie, może to wina sentymentu galicyjskiego, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
9

Na półkach: ,

Obecne stosunki polsko-ukraińskie ukształtowały się w wyniku biegu historii na przestrzeni ponad tysiąca lat. Negatywne stereotypy na temat sąsiedniego państwa zostały utrwalone przez różne czynniki, m.in. czystki etniczne na Polakach na Wołyniu, komunistyczną propagandę, itp. Jednak współczesne czasy wcale nie stoją pod znakiem wzajemnego porozumienia obu krajów. Andrzej Kępiński w swojej książce „Ukraina. Po obu stronach Dniestru” stara się uświadomić nam, jak mało wiemy o naszych sąsiadach , jak wiele nas łączy i skąd wynikają takie, a nie inne relacje międzynarodowościowe.

Przede wszystkim warto zauważyć, że Andrzej Kępiński dzięki swojej rozległej wiedzy o Ukrainie, podpartej licznymi podróżami, jest wiarygodnym źródłem informacji o mentalności jej narodu. Autor przytacza wiele sytuacji z własnych doświadczeń zdobytych podczas wielokrotnych wizyt na Kresach. Z drugiej strony otrzymujemy też istotne informacje, które możnaby umieścić w typowym przewodniku po Ukrainie – np. o tym, że przekraczanie samochodem granicy polsko-ukraińskiej może ciągnąć się godzinami, więc lepiej przesiąść się do pociągu. Kępiński nie poprzestaje jednak na opowieściach i poradach. Próbuje wniknąć głębiej, do początków narodu ukraińskiego w celu odkrycia źródeł obecnego stanu rzeczy. Dalsze rozdziały to swoista wędrówka po Ukrainie okraszona ciekawymi fotografiami, a także zaznaczająca polskie akcenty. W książce wiele jest okazji, by przekonać się o sympatii autora do tytułowego kraju. Na szczęście nie jest to wyidealizowana wizja, dlatego można uznać ten specyficzny przewodnik za cenny zbiór informacji na temat Ukrainy.

Andrzej Kępiński podjął się trudnej roli prezentacji kraju pełnego kontrastów. Próbuje przedstawić Ukrainę od nieco innej strony, nie bazując na krzywdzących ten kraj stereotypach. Warto zapoznać się z tą pozycją ze względu na mnogość odniesień do historii oraz kultury ukraińskiej, a także w celu lepszego zrozumienia czynników, które wpłynęły na takie, a nie inne postrzeganie Ukrainy.

Obecne stosunki polsko-ukraińskie ukształtowały się w wyniku biegu historii na przestrzeni ponad tysiąca lat. Negatywne stereotypy na temat sąsiedniego państwa zostały utrwalone przez różne czynniki, m.in. czystki etniczne na Polakach na Wołyniu, komunistyczną propagandę, itp. Jednak współczesne czasy wcale nie stoją pod znakiem wzajemnego porozumienia obu krajów. Andrzej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    70
  • Przeczytane
    43
  • Posiadam
    10
  • Podróżnicze
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Europa
    2
  • 2014
    2
  • 2019
    2
  • 52/2014
    1
  • Polskie
    1

Cytaty

Więcej
Andrzej Kępiński Ukraina. Po obu stronach Dniestru Zobacz więcej
Andrzej Kępiński Ukraina. Po obu stronach Dniestru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także