rozwińzwiń

Księga trzech

Okładka książki Księga trzech Lloyd Alexander
Okładka książki Księga trzech
Lloyd Alexander Wydawnictwo: Filia Cykl: Kroniki Prydainu (tom 1) literatura dziecięca
276 str. 4 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Kroniki Prydainu (tom 1)
Tytuł oryginału:
Book of Three
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2013-10-16
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-16
Data 1. wydania:
1993-07-28
Liczba stron:
276
Czas czytania
4 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363622336
Tłumacz:
Paweł Beręsewicz
Tagi:
high fantasy klasyka
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
67
2

Na półkach:

Sympatyczna książka, szybko się czyta. Polecam

Sympatyczna książka, szybko się czyta. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
3338
334

Na półkach:

Wspaniała przygoda! Doskonałe fantasy, wciągająca fabuła, tylko książka trochę za krótka. Taka drużyna pierścienia, bohaterowie jeden barwniejszy od drugiego, klasyczna historia od młodszego świniopasa do bohatera.
Zdałem też sobie sprawę, że to pierwowzór najlepszego filmu DIsneya! No dobra, może nie najlepszego, najbardziej niedocenianego.
Szkoda tylko, że to chyba jedyny tom wydany po polsku, mimo że na ostatniej stronie zapowiedziany jest Czarny kocioł. Mam nadzieję, że ta seria zostanie kiedyś wznowiona.

Wspaniała przygoda! Doskonałe fantasy, wciągająca fabuła, tylko książka trochę za krótka. Taka drużyna pierścienia, bohaterowie jeden barwniejszy od drugiego, klasyczna historia od młodszego świniopasa do bohatera.
Zdałem też sobie sprawę, że to pierwowzór najlepszego filmu DIsneya! No dobra, może nie najlepszego, najbardziej niedocenianego.
Szkoda tylko, że to chyba jedyny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
515
6

Na półkach: , ,

Dowcipna, trzymająca w napięciu książka.

Dowcipna, trzymająca w napięciu książka.

Pokaż mimo to

avatar
388
231

Na półkach: ,

Wartka akcja, dobrze się czyta, fabuła prosta, choć z sensem i morałem. Dla 12-latka świetna. Dla starszych może być zbyt banalna :) Książka przyciągnęła moją uwagę okładką. Przeszła również test polegający na tym, że czytam synowi pierwsze rozdziały (sam jestem ciekaw książki),a potem, jak już zorientuje się co to za lektura oddaje jemu do czytania samodzielnego. Jeśli chce czytać (a tutaj chciał),to znaczy że książka jest dobra :)

Wartka akcja, dobrze się czyta, fabuła prosta, choć z sensem i morałem. Dla 12-latka świetna. Dla starszych może być zbyt banalna :) Książka przyciągnęła moją uwagę okładką. Przeszła również test polegający na tym, że czytam synowi pierwsze rozdziały (sam jestem ciekaw książki),a potem, jak już zorientuje się co to za lektura oddaje jemu do czytania samodzielnego. Jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
576
307

Na półkach:

Wydawnictwo Filia zrobiło bardzo miłą niespodzankę, publikując klasykę dziecięcej fantazy, jaką z pewnością jest ,,Księga Trzech" z serii ,,Kroniki Prydainu" znane dotąd u nas z nieudanej czy wręcz zapomnianej disneyowskiej adaptacji czyli ,,Taran i magiczny kocioł".

(Po przeczytaniu książki, wcale sie nie dziwię, że animacja okazała sie klapą.)

Wracając do książki początkowe rozdziały trochę nużą, jednak od wydarzeń w Spiralnym zamku akcja nabiera rumieńców. Jeżeli chodzi o bohaterów to chyba najlepszą postacią jest zdecydowanie Eilonwy, której dialogi to perełka tej pozycji; Gurgi trochę przypomina Smeagola czyli dobre odbicie Golluma z ,,Władcy pierścieni" a sam główny bohater czyli Taran na początku trochę irytował, by w toku całej powieści nabrać trochę rozumu co pozwala nam zaobserwować jak konkretne wydarzenia wpłynęły na niego samego i go zmieniły.

Sama historia nie trąci ,,supermocą" a wręcz jest ,,antybohaterska" przy okazji pod płaszczykiem wszystkich tych przygód okrasić całość kilkoma cennymi lekcjami.

Czekam z niecierpliwością na ,, Kroniki Prydainu: Czarny Kocioł" i polecam.

Wydawnictwo Filia zrobiło bardzo miłą niespodzankę, publikując klasykę dziecięcej fantazy, jaką z pewnością jest ,,Księga Trzech" z serii ,,Kroniki Prydainu" znane dotąd u nas z nieudanej czy wręcz zapomnianej disneyowskiej adaptacji czyli ,,Taran i magiczny kocioł".

(Po przeczytaniu książki, wcale sie nie dziwię, że animacja okazała sie klapą.)

Wracając do książki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
620
305

Na półkach:

Jak głosi okładka książka ma być podobna do Narnii, no i jest. Więc polecam dzieciom w 4-6 klasie podstawówki. Mi nie zbyt się podobała, ale w podstawówce już nie jestem i to pewnie dlatego, bo tak w ogóle klimat można wyczuć.

Jak głosi okładka książka ma być podobna do Narnii, no i jest. Więc polecam dzieciom w 4-6 klasie podstawówki. Mi nie zbyt się podobała, ale w podstawówce już nie jestem i to pewnie dlatego, bo tak w ogóle klimat można wyczuć.

Pokaż mimo to

avatar
935
897

Na półkach:

Lloyd Alexander to pisarz ponad 40 książek. Na podstawie dwóch pierwszych tomów serii ,,Kroniki Prydainu" został nakręcony film animowany - ,,Taran i magiczny kocioł".

Tarasowi wydawało się, że ciągłe wykonywanie podków może być nużące i bezużyteczne, zwłaszcza wtedy, gdy nie mieli na stanie tych zwierząt. Pewnego dnia jednak niespodziewanie uciekła magiczna świnia Hen Wen. Chłopiec wyruszył na jej poszukiwania, udał się głęboko w las, jednak jej nie znalazł. Spotkał za to ludzi wraz z Rogatym Królem na czele, który zagrażał Krainie Prydainu. Od tej chwili rozpoczęła się walka z czasem. Czy udało się uchronić krainę przed Rogatym Królem? Jakie przygody czekały bohaterów?

Jakiś czas temu prawdopodobnie napotkałam kilka recenzji tej książki. Okładka jakoś ułatwiła mi w pamięci i dlatego też, gdy zobaczyłam ją na Targach Książki w promocyjnej cenie wiedziałam, że nie będę mogła jej się oprzeć. Fantastyczne powieści należą do jednych z moich ulubionych, choć ostatnio zdecydowanie za rzadko je czytałam. Teraz postanowiłam to nadrobić i czym prędzej sięgnęłam po ,,Kroniki Prydainu. Księgę Trzech".

Duża czcionka dodatkowo ułatwiła mi szybsze czytanie, a ciekawa i wciągająca historia sprawiła, że nie mogłam zasnąć, nie zapoznawszy się z nią do końca. Postanowiłam się z nią zapoznać ze względu na napis znajdujący się na okładce. Jako że jestem miłośniczką ,,Opowieści z Narnii" skusiłam się też na tą serię i nie żałuję. Już teraz wypatruję drugiego tomu serii, a zarazem dalszych przygód młodszego świniopasa Tarana i jego towarzyszy.

Pozycja jest niezwykle ciekawa. Wciąż coś się dzieje, akcja ani na moment nie zwalnia. Podczas lektury tej powieści z pewnością nie można pomyśleć o nudzie. Występuje w niej kilku głównych bohaterów, którzy odgrywają kluczową rolę. Nie zabraknie jednak także tych drugoplanowych, którzy mają swój udział w całej historii.

Dodatkowo powieść zawiera bardzo ważne przesłanie, które każdy z nas z pewnością uchwyci. Cieszę się, że znalazło się ono w książce dla młodzieży, gdyż niektórzy mogą o tym zapomnieć. Bowiem najważniejsza w życiu dla nas powinna być przyjaźń. Pojedynczy człowiek także może wiele dobrego zdziałać, jednak bez pomocy bliskich osób nie zawsze może odnieść zamierzony skutek. Przyjaciele są po, aby sobie pomagać i być z sobą zarówno w dobrych chwilach, jak i tych gorszych.

,,Kroniki Prydainu. Księga Trzech" to pierwszy tom otwierający serię ,,Kroniki Prydainu". Nazwisko autora do tej pory było mi obce, jednak mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zapoznać jeszcze głębiej z jego twórczością oraz obejrzeć ekranizację dwóch pierwszych tomów serii. Jest to książka raczej przeznaczona dla nastolatków, choć myślę, że i nieco starszym osobom powinna przypaść do gustu, jeśli lubią taką fabułę.

Moja ocena: 5/6

Lloyd Alexander to pisarz ponad 40 książek. Na podstawie dwóch pierwszych tomów serii ,,Kroniki Prydainu" został nakręcony film animowany - ,,Taran i magiczny kocioł".

Tarasowi wydawało się, że ciągłe wykonywanie podków może być nużące i bezużyteczne, zwłaszcza wtedy, gdy nie mieli na stanie tych zwierząt. Pewnego dnia jednak niespodziewanie uciekła magiczna świnia Hen...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
79

Na półkach: , ,

"[...] masz dobre serce, a dobre serce jest o wiele ważniejsze niż rozum".

Mieszkańcy Prydainu wiedli spokojne i beztroskie życie. Wszystko zmieniło się, gdy w Krainie pojawił się wyjątkowo niebezpieczny i okrutny Rogaty Król, który niszczy wszystko, co napotka na swojej drodze. Na pomoc Prydainowi wyrusza młodszy świniopas Taran, razem ze swoją ferajną - księżniczką Eilonwy, nieustraszonym rycerzem Gwydinion oraz Gurgim. Czy uda im się uratować Krainę? Czy pokonają Rogatego Króla?

Nie wiem, czy wiecie, ale jest to ukochana baśń Cassandry Clare, autorki Darów Anioła. Kroniki Prydainu są nawet starsze od mojego taty, pierwszy tom, czyli Księga Trzech została napisana w 1964r. W Polsce ukazała się dopiero w tego roku.

Na okładce widnieje hasło, które porównuje Kroniki Prydainu do Opowieści z Narnii i Władcy Pierścieni. Czy faktycznie Księga Trzech ma w sobie tę samą magię? Czy Lloyd Alexander stworzył równie piękną krainę, co mój ukochany C.S. Lewis?

"Czasami więcej nas uczy szukanie odpowiedzi niż sama odpowiedź."

Księga trzech została napisała całkiem dobrym językiem. Niektóre fragmenty wywoływały u mnie uśmiech, można też się doszukać kilku mądrości. Kraina Prydainu to jednak nie to samo, co Narnia. Możliwe, że gdybym przeczytała ją w dzieciństwie, byłoby inaczej. Książka jest bowiem przeznaczona bardziej dla dzieci, niż dla młodzieży. Nie uważam, że czytanie tej książki było czasem straconym - wręcz przeciwnie. Miło było na kilka chwil poczuć się znowu dzieckiem, którego największy problemem jest oczko, które odleciało ukochanemu misiowi czy to, żeby mama nie dowiedziała się, że razem z przyjaciółką zużyłam jej całą szminkę.

Jako, że uwielbiam mitologię, książka otrzymała ode mnie sto punktów już na starcie. Dla autora inspiracją były starowalijskie podania. Bardzo mnie to zaciekawiło i postanowiłam, że muszę uzupełnić moje braki związane z mitologią celtycką - przecież świat nie kończy się na wierzeniach Greków i Egipcjan, które uwielbiam zresztą.

Księga Trzech nie jest historią skomplikowaną jak płatek śniegu. Wręcz przeciwnie - to prosta i zarazem mądra opowieść. Podczas czytania miałam dwie albo trzy takie sytuacje, że historia bardzo mnie nudziła. W tych miejscach treść prześlizgiwała się przez mój mózg, nie pozostawiając w nim żadnego śladu. Na szczęście takich momentów nie było zbyt wiele. Historia nie dorównała Lewisowi, ale mimo wszystko książka jest bardzo dobra.

"Nie należy nikomu odmawiać pomocy, ale nie wolno również jej odrzucać, gdy ktoś wyciąga do nas rękę."

Największym atutem Księgi Trzech zdecydowanie są postacie. Polubiłam szczególnie dwie, które wywołały u mnie najwięcej uśmiechów. Przesympatyczny Gurgi(i jego chrupanko-mlaskanko) jest po prostu p r z e k o c h a n y. Jeszcze większą sympatią obdarzyłam Eilonwy - ta dziewczyna jest po prostu genialna! Uwieeeelbiam jej spojrzenie na świat, oryginalny styl życia i pogodne nastawienie. Jak nie kochać osoby, która jest autorką słów takich jak: "To niemądre złościć się, że nie możemy zrobić czego, czego po prostu nie możemy zrobić. To jest gorsze niż stawać na głowie, licząc na to, że od tego się urośnie." czy "Uwielbiam patrzeć jak dwoje przyjaciół wita się po długim rozstaniu. To tak, jakby się człowiek budził, a za oknem świeciło słońce." No ja, powiedzcie mi jak? Nasz główny bohater - Taran, też jest postacią godną uwagi. Mimo wad, jest naprawdę uroczy i tak słodziutko głupiutki.

Księga Trzech może być idealnym prezentem na święta dla Waszego młodszego rodzeństwa lub kuzynostwa. Książka jest przeznaczona przede wszystkim dla dzieciaków, ale myślę, że starsi również spędzą miło czas podczas czytania, a przy okazji powrócą, chociaż na chwilkę, do beztroskich lat dzieciństwa. Momentami nudna, momentami przewidywalna, lecz mimo wszystko bardzo dobra. Jest to opowieść o poszukiwaniu własnej osobowości i walce dobra ze złem. Serdecznie polecam!

"[...] masz dobre serce, a dobre serce jest o wiele ważniejsze niż rozum".

Mieszkańcy Prydainu wiedli spokojne i beztroskie życie. Wszystko zmieniło się, gdy w Krainie pojawił się wyjątkowo niebezpieczny i okrutny Rogaty Król, który niszczy wszystko, co napotka na swojej drodze. Na pomoc Prydainowi wyrusza młodszy świniopas Taran, razem ze swoją ferajną - księżniczką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1095
262

Na półkach: ,

Całkiem miła powieść, raczej dla dzieci niż młodzieży. Więcej w recenzji: http://shadowmage.nast.pl/2013/11/lloyd-alexander-ksiega-trzech-recenzja/

Całkiem miła powieść, raczej dla dzieci niż młodzieży. Więcej w recenzji: http://shadowmage.nast.pl/2013/11/lloyd-alexander-ksiega-trzech-recenzja/

Pokaż mimo to

avatar
409
335

Na półkach:

Podobno podróże w czasie to wymysł, tymczasem pierwszy tom Kronik Prydainu: Księga trzech pokazał mi, że przy odrobienie wyobraźni i dobrej woli wszystko jest możliwe. W miniony weekend udałam się do mitologicznej krainy, by wraz z Taranem i jego ferajną przemierzać lasy. Nie obyło się bez przygód, zwrotów akcji i odrobiny uśmiechu. Sprawa nie jest błaha, bowiem Rogaty Król o niecnych zamiarach, zniszczy wszystko, co stanie mu na drodze. Jaki ma w tym cel? Ach ta władza… Pewnie zastanawiacie się, jak to się stało, że młodszy świniopas został zamieszany w tak poważne przedsięwzięcie. Jak to mówią, niektórzy nie muszą szukać przygód, to one ich znajdują. Tak było i tym razem. Wszystkiemu winna świnka Hen Wen…

Jest to klasyczna powieść przygodowa, dla czytelników w każdym wieku, ze szczególnym uwzględnieniem tych najmłodszych. Z jednej strony okraszona jest dużą dawką humoru, a z drugiej dość mroczną fabułą. Mamy tu do czynienia z klasycznym starciem dobra ze złem, czytelnik nie ma wątpliwości, komu powinien kibicować. Czy to przeszkadza? Ani trochę. To tak jakbyśmy czepiali się Królewny Śnieżki, za dobre serce czy Gargamela za to, że chce złapać smerfy. Będąc przy temacie bohaterów, warto zaznaczyć, że to oni są największym atutem powieści. Każdy z nich jest wyjątkowy. Taran, który od zawsze marzył o wielkich czynach, jest odrobinę zbyt pewny siebie, brakuje mu pokory, ale nadrabia to dobrym sercem i bezinteresownością. Jego towarzyszka Eilonwy to bystra i sympatyczna osóbka, która zdobyła moje serce. Zadziorna i inteligentna dziewczyna, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Dialogi z jej udziałem powalają mnie na łopatki. Do tej pory uśmiecham się na samą myśl o nich.

Warto wspomnieć, że powieść światło dzienne ujrzała w 1964 r., a dopiero teraz doczekała się premiery w Polsce. Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na takie klasyczne powieści. Znajdziecie w nich wiele sentencji, które wskażą młodemu czytelnikowi, wartości determinujące zachowania bohaterów. Kroniki Prydainu uczą i bawią. Wydawca nie zapomniał o adresacie książki, typografia książki została przystosowana do niewprawionego jeszcze oka. Wyraźna, sporych rozmiarów czcionka, ułatwia czytanie. Natomiast zamieszona mapka pobudza wyobraźnię, bowiem umożliwia śledzenie trasy przemierzanej przez bohaterów.

Czy mi się podobało? Pewnie, choć sama na pomysł uciekającej świnki Hen Wen pewnie bym nie wpadła, co więcej pomysł wydawał mi się bardzo abstrakcyjny, to koniec końców spodobała mi się ta idea. Sądzę, że Wasze pociechy również docenią pomysł na fabułę Księgi Trzech, a co więcej polubią bohaterów, nie mniej niż ja. Polecam!

Podobno podróże w czasie to wymysł, tymczasem pierwszy tom Kronik Prydainu: Księga trzech pokazał mi, że przy odrobienie wyobraźni i dobrej woli wszystko jest możliwe. W miniony weekend udałam się do mitologicznej krainy, by wraz z Taranem i jego ferajną przemierzać lasy. Nie obyło się bez przygód, zwrotów akcji i odrobiny uśmiechu. Sprawa nie jest błaha, bowiem Rogaty Król...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    159
  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    38
  • Fantasy
    5
  • Fantastyka
    4
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2014
    2
  • Ulubione
    2
  • Ciekawe czy mi się spodoba?
    1
  • Wymiana/sprzedaż
    1

Cytaty

Więcej
Lloyd Alexander Księga trzech Zobacz więcej
Lloyd Alexander Księga trzech Zobacz więcej
Lloyd Alexander Księga trzech Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 7,5
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 8,5
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także