rozwińzwiń

Zamach na Kennedy'ego. Agenci Tajnej Służby przerywają milczenie.

Okładka książki Zamach na Kennedy'ego. Agenci Tajnej Służby przerywają milczenie. Gerald Blaine, Lisa McCubbin
Okładka książki Zamach na Kennedy'ego. Agenci Tajnej Służby przerywają milczenie.
Gerald BlaineLisa McCubbin Wydawnictwo: Replika reportaż
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
The Kennedy Detail
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2013-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-01
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376742533
Tłumacz:
Radosław Madejski
Tagi:
Kennedy zamach historia USA Dallas
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Dallas ’63 raz jeszcze



926 60 40

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
993
632

Na półkach:

Sprawa zabójstwa 35 prezydenta USA, podobnie jak jego brata, zajmowała mnie od dawna.
22 listopada 2013 roku minęła pięćdziesiąta rocznica zamachu, w związku z tym ukazało się wiele publikacji poświęconych temu wydarzeniu.

''Powszechna żałoba, jaka zapanowała w Stanach Zjednoczonych po tragicznej śmierci prezydenta, nie znalazła ukojenia w fakcie, że- jak głosił oficjalny wynik śledztwa- zamachu dokonał jeden szaleniec".

Mało kto wierzył w oficjalną wersję, teoria o ''samotnym strzelcu" upadła więc. Zważywszy, iż po zastrzeleniu J.F.K nastąpił szereg zdarzeń nakazujących wątpić, czy to rzeczywiście Lee Harvey Oswald był jedynym snajperem i czy zabił. Wszak kilka godzin później sam poniósł śmierć ( w otoczeniu policjantów!) z rąk właściciela klubu nocnego Jacka Ruby'ego, który rzekomo: ''chciał ulżyć wdowie".

Gerald Blaine był agentem Secret Service i podzielam apel innych komentujących, aby nie tłumaczyć tej nazwy własnej. Pełnił służbę u trzech prezydentów, po zdarzeniach w Teksasie zrezygnował.

Dzięki lekturze poznajemy arkana pracy agentów, którzy znaleźli się między Scyllą a Charybdą. Odnoszę wrażenie, że Blaine tłumaczy się, dlaczego zginął Kennedy.

Książka nie wnosi nic nowego do sprawy, przedstawia sielankowy obraz prezydenta i jego małżonki. Agent uparcie trzyma się (może to mu gwarantowało poczucie bezpieczeństwa i komfort psychiczny) wersji o ''samotnym strzelcu", który upatrzył sobie jednego z najpotężniejszych ludzi i postanowił go zgładzić.

Można przeczytać.

Sprawa zabójstwa 35 prezydenta USA, podobnie jak jego brata, zajmowała mnie od dawna.
22 listopada 2013 roku minęła pięćdziesiąta rocznica zamachu, w związku z tym ukazało się wiele publikacji poświęconych temu wydarzeniu.

''Powszechna żałoba, jaka zapanowała w Stanach Zjednoczonych po tragicznej śmierci prezydenta, nie znalazła ukojenia w fakcie, że- jak głosił oficjalny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
27

Na półkach:

Jak dla mnie książka jest dobrze napisana. Inaczej teraz spojrzałam na sprawę. Przyznam nawet, że nie mam podstaw, aby nie uwierzyć tym agentom. Były inne czasy, inaczej się chroniło, a to, co przeżyli, na zawsze będą pamiętać. Każdy jest tylko człowiekiem. To, co zdarzyło się, już się nie cofnie. Cieszę się, że mogłam ja przeczytać. Uważam, że jest warta sięgnięcia. :).

Jak dla mnie książka jest dobrze napisana. Inaczej teraz spojrzałam na sprawę. Przyznam nawet, że nie mam podstaw, aby nie uwierzyć tym agentom. Były inne czasy, inaczej się chroniło, a to, co przeżyli, na zawsze będą pamiętać. Każdy jest tylko człowiekiem. To, co zdarzyło się, już się nie cofnie. Cieszę się, że mogłam ja przeczytać. Uważam, że jest warta sięgnięcia. :).

Pokaż mimo to

avatar
1353
85

Na półkach: , , , , , ,

Świetnie napisana książka. pełna emocji i wzruszeń. Oczywiście obraz prezydenta i jego żony jest wyidealizowany, jednak ukazuje się on z niecodziennej perspektywy - oczu agentów Tajnej Służby. Równocześnie do sprawy sprawstwa zamachu na Kennedy'ego nie wnosi zupełnie nic. Nie mniej jednak - dla miłośników tematu - lektura obowiązkowa.

Świetnie napisana książka. pełna emocji i wzruszeń. Oczywiście obraz prezydenta i jego żony jest wyidealizowany, jednak ukazuje się on z niecodziennej perspektywy - oczu agentów Tajnej Służby. Równocześnie do sprawy sprawstwa zamachu na Kennedy'ego nie wnosi zupełnie nic. Nie mniej jednak - dla miłośników tematu - lektura obowiązkowa.

Pokaż mimo to

avatar
175
52

Na półkach: , , , , ,

Zamach na JFK oczami agentów Secret Service (błagam Panie Tłumaczu, niech Pan nigdy więcej nie przekłada SS na Tajną Służbę, to nazwa własna i powinna zostać w oryginale, przecież nikt nie posługuje się skrótami FBŚ, czy CAW, dla kolejno FBI i CIA). Co do samej książki: spodziewałem się nudnej pozycji, która będzie dążyła za wszelką cenę do udowodnienia czytelnikowi, że SS nie zawinił w żaden sposób przy udanym zamachu na 35 prezydenta USA. Dostałem dużo więcej i lepiej. Książka pełna jest ciekawostek, anegdot, bezpośrednich kontaktów agentów z parą prezydencką. Kładzie również nacisk na ukazanie aspektu ludzkiego w pracy agentów SS, którzy to spędzali masę czasu przy JFK czy Jacqueline i również się do nich przywiązali, mimo stosunków czysto zawodowych. Polecam z czystym sumieniem osobom, które mniej więcej znają i interesują się dniem 22.11.1963, historią USA lub samym Kennedym, innych książka może zanudzić.

Zamach na JFK oczami agentów Secret Service (błagam Panie Tłumaczu, niech Pan nigdy więcej nie przekłada SS na Tajną Służbę, to nazwa własna i powinna zostać w oryginale, przecież nikt nie posługuje się skrótami FBŚ, czy CAW, dla kolejno FBI i CIA). Co do samej książki: spodziewałem się nudnej pozycji, która będzie dążyła za wszelką cenę do udowodnienia czytelnikowi, że SS...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
52

Na półkach: ,

Dla kogoś kto interesuje się tematem - lektura obowiązkowa. Moim zdaniem minimalnie upolityczniona, broniąca raportu Warrena. Pytanie czy takie było przesłanie tej książki czy to tylko subiektywny obraz autora ? Dobrze się czyta, momentami wzrusza.
Książka opisuje przede wszystkim kulisy pracy agentów secret service. Polecam !

Dla kogoś kto interesuje się tematem - lektura obowiązkowa. Moim zdaniem minimalnie upolityczniona, broniąca raportu Warrena. Pytanie czy takie było przesłanie tej książki czy to tylko subiektywny obraz autora ? Dobrze się czyta, momentami wzrusza.
Książka opisuje przede wszystkim kulisy pracy agentów secret service. Polecam !

Pokaż mimo to

avatar
29
2

Na półkach: ,

najlepszy zapis ostatnich chwil zycia prezydenta Kennedy'ego.

najlepszy zapis ostatnich chwil zycia prezydenta Kennedy'ego.

Pokaż mimo to

avatar
318
37

Na półkach: , ,

Odnoszę wrażenie, że autorzy książki wyszli z założenia, że każdy kto po nią sięga jest przekonany, że do zamachu doszło z winy pracowników ochrony prezydenta. Książka jest zatem dramatyczną próbą obrony dobrego imienia pracowników tajnej służby. Jest to jedno wielkie usprawiedliwienie, barwna forma wytłumaczenia okraszona zbyt dużą liczbą przykładów z życia osobistego agentów. Książka ma blisko 400 stron, z czego 200 jest opisem dramatycznych i ciężkich warunków pracy agentów, którzy nie mogą spędzać świat ze swoimi rodzinami, gdyż wybrali szlachetną służbę przy boku JFK. Kolejne 100 stron to opis, moim zdaniem, zbędnych ciekawostek z życia rodziny prezydenta. W książce zatytułowanej "Zamach na Kennedy'ego" dowiadujemy się że Jacqueline lubiła konne przejażdżki, a Frank Sinatra był rozgoryczony faktem, że Kennedy jednak nie zatrzyma się w jego posiadłości z powodu nagłej zmiany planów. Jak już uda nam się przebrnąć przez ten niekończący się melodramat, który określiłbym jako mieszankę seriali "Jezioro marzeń" i "Trudne sprawy", dochodzimy do naprawdę ciekawych ostatnich 100 stron. Końcówka książki to szczera próba wyjaśnienia co tak naprawdę zdarzyło się w listopadzie 1963 r. Obok wyjaśnień, pojawia się także odważne zmierzenie się z niektórymi tezami głoszonymi na przestrzeni lat, dotyczącymi różnych teorii spiskowych. Z jednej strony jest to polemika słuszna, obnażająca niektóre absurdalne tezy, wciąż rozpowszechnione wśród opinii publicznej, z drugiej strony jest to kolejna próba umocnienia głównej tezy Autorów "jakbyśmy się nie starali, i tak by do tego doszło, bo..." Siadając do czytania myślałem , że będę miał do czynienia z wartościową literaturą faktu. Niestety dostałem w zamian literaturę obyczajową w iście amerykańskim stylu.

Odnoszę wrażenie, że autorzy książki wyszli z założenia, że każdy kto po nią sięga jest przekonany, że do zamachu doszło z winy pracowników ochrony prezydenta. Książka jest zatem dramatyczną próbą obrony dobrego imienia pracowników tajnej służby. Jest to jedno wielkie usprawiedliwienie, barwna forma wytłumaczenia okraszona zbyt dużą liczbą przykładów z życia osobistego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
545
462

Na półkach: , ,

Niedawno chyba już po raz ósmy oglądałem film "JFK". To mnie właśnie skłoniło do nabycia tego tytułu. Nie spodziewałem się "rewelacji" tym bardziej że jestem po lekturach publikacji "radzieckich" z lat 70. Tak, w tamtych latach czytałem takie rzeczy.Dlaczego? Po prostu wtedy nie było na ten temat niczego innego. W tym przypadku mamy do-czynienia z dokumentem, relacją świadków tamtych wydarzeń. Gdy weźmiemy jednak pod uwagę że ta służba ma zakaz dzielenia się swoimi odczuciami, wspomnieniami czy nawet domysłami to książka nabiera pewnej wagi.Zwróciłbym uwagę na wspomnienia agenta ochrony pani Kennedy, Clinta Hilla w zakończeniu książki, bo są one ważnym argumentem w nieustannie toczącej debacie, może nawet konfrontacji z mitem. Myślę że dla kogoś zainteresowanego w ogóle problematyką amerykańską jest to ciekawa lektura. A przy okazji sami możemy skonfrontować naszą "debatę" o katastrofie smoleńskiej z tym co było udziałem samych amerykanów po zamachu na prezydenta Kennedyego. Oczywiście film Olivera Stonea, gdy tylko wyemituje go po raz kolejny tv, znowu zobaczę.

Niedawno chyba już po raz ósmy oglądałem film "JFK". To mnie właśnie skłoniło do nabycia tego tytułu. Nie spodziewałem się "rewelacji" tym bardziej że jestem po lekturach publikacji "radzieckich" z lat 70. Tak, w tamtych latach czytałem takie rzeczy.Dlaczego? Po prostu wtedy nie było na ten temat niczego innego. W tym przypadku mamy do-czynienia z dokumentem, relacją...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    79
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    25
  • Teraz czytam
    3
  • JFK
    2
  • Ulubione
    2
  • Historia
    1
  • Reportaże,wywiady,felietony,popularnonaukowe
    1
  • 2017
    1
  • Egzemplarz papierowy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zamach na Kennedy'ego. Agenci Tajnej Służby przerywają milczenie.


Podobne książki

Przeczytaj także