Lalki z getta
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- The Puppet Boy of Warsaw
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2013-04-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-04-23
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378395010
- Tłumacz:
- Magda Witkowska
- Tagi:
- literatura współczesna literatura światowa getto wspomnienia
Przejmujący opis wojny widzianej oczami dziecka i jego prześladowcy. Porywające studium ludzkiej odwagi i siły przebaczenia.
Żydowski chłopiec imieniem Mika na początku wojny dziedziczy po dziadku płaszcz, a wraz z nim kolekcję pacynek ukrytą w jego licznych kieszeniach. Lalki pozwalają mu choć przez chwilę zapomnieć o potwornościach wojny i pomóc zapomnieć innym. Talent Miki zostaje odkryty przez niemieckiego żołnierza, który zmusza go do rozpoczęcia podwójnego życia, walki o życie i honor. Chłopcu udaje się jednak znaleźć nowe zastosowanie dla lalkarskiego talentu i sekretnych kieszeni płaszcza.
Powieść opisuje też drugie oblicze wojny widzianej oczami niemieckiego żołnierza, Maxa, który później trafia do syberyjskiego gułagu. Łącznikiem między postaciami żydowskiego chłopca i hitlerowca staje się jedna z pacynek, która przekazywana z pokolenia na pokolenie symbolizuje trudne dziedzictwo wojny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nazistowski teatr lalek
Rok 1939 przyniósł światu jedną z najczarniejszych kart historii. Naziści, ogarnięci żądzą władzy oraz nienawiścią do – jak to określali – „podludzi”, rozpoczęli działania wojenne na terenie Polski. Szczególną odrazę czuli do Żydów, dlatego – chcąc ułatwić sobie ich eksterminację – tworzyli getta, czyli wydzielone, zamknięte tereny, skupiające ludność żydowską. Były to swoiste więzienia, w których skrajne warunki i rygor odbierały człowiekowi godność i sprowadzały go do roli przedmiotu.
Do takiego więzienia trafił, wraz z matką i dziadkiem, Mika – młody (bo zaledwie kilkunastoletni) bohater książki Evy Weaver „Lalki z getta”. Był radosnym chłopcem, który uwielbiał się uczyć i czytać – tę cechę odziedziczył najprawdopodobniej po dziadku (nazywanym przez niego czule „tatusiem”), który był cenionym matematykiem, wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim. Gdy przyszła wojna, odebrała im wszystko to, co kochali: dziadek został pozbawiony pracy zawodowej, a Mika – możliwości uczęszczania do szkoły. Represje nasilały się, aż rodzinie Miki pozostało tylko ciasne mieszkanie w getcie i głód, który często zaglądał im w oczy.
Pewnego dnia wojna zadała chłopcu kolejny cios – umarł jego dziadek. Nim zamknął oczy na wieki, poprosił Mikę o zaopiekowanie się płaszczem, który traktował w szczególny sposób, jako powód do dumy. Początkowo zdawało się, że będzie to jedyna pamiątka po „tatusiu”, ale kolejne dni przyniosły miłą niespodziankę. Przeglądanie licznych kieszeni płaszcza zaowocowało odkryciem – nowe życie dostała jedna z wielu papierowych lalek, które tworzył dziadek Miki. Chłopiec pokochał lalki i scenki odgrywane z ich udziałem. Wieść o lalkarzu rozniosła się niemal po całym getcie, więc nic dziwnego, że był zapraszany w różne miejsca obozu, by dawać przedstawienia. Dowiedział się o nim także ktoś, kogo Mika wolałby unikać – nazista Max. Od tej pory regularnie, bo co tydzień, chłopiec musiał zabawiać podchmielonych żołnierzy, odtwarzając scenki z udziałem marionetek. Było to zdecydowanie za dużo dla tak młodego chłopca…
Pewnego dnia, gdy miałem już tego dość, wyzwałem słońce na pojedynek. Chciałem je zmusić, by zniknęło. Byłem gotów oddać wzrok za zaćmienie. Gdybym miał od tego oślepnąć, trudno, niech i tak będzie.*
Przyszedł jednak dzień, w którym tryumf nazistów ustąpił miejsca klęsce i jedyne, co im pozostało, to była ucieczka. Max nie uciekł jednak sam, zabrał chłopcu jedną z jego najcenniejszych lalek i tak Książę (bo o tej lalce mowa) stał się niemym świadkiem odwrócenia kart losu. Teraz to Max miał doświadczyć tego, co Mika…
Uff, ciężko było mi opowiedzieć fabułę tej książki. Dlaczego? – zapytacie. Bo jest szalenie interesująca, świetnie nakreślona, przejmująca i wielokrotnie wzrusza. Dzieje się tu dużo – tak dużo, że trudno zamknąć streszczenie akcji w kilku zdaniach. Co interesujące, wydarzenia widziane są z perspektywy dwóch osób: najpierw swoją historię opowiada Mika (jako dorosły mężczyzna wraca do tych ciężkich lat dzieciństwa), a potem nazista Max. Niesamowite, jak role potrafią się odwrócić, jak potrafimy być skrajnie źli lub dobrzy, choć wewnątrz jesteśmy do siebie tak podobni…
Czy wszyscy nie jesteśmy do siebie biologicznie podobni? Przecież każdy z nas ma bijące serce, płuca podobne do drzewa i ciepłą, czerwoną krew.*
Swoistego rodzaju spoiwem łączącym te dwa nurty relacji, które składają się na powieść Evy Weaver, są oczywiście lalki. Przedmioty te pomagają w pewnej formie terapii, są środkiem potrzebnym do przeżycia w trudnych warunkach, pełnią rolę psychiatrów, których zadaniem jest słuchać i radzić. Na szczególną pochwałę zasługuje sprawnie zastosowany przez pisarkę zabieg personifikacji lalek – one nie tylko są, one naprawdę żyją!
„Lalki z getta” to utwór niemal bez skaz. Właśnie – niemal. Są w tej książce pewne usterki, które dostrzegłam w trakcie lektury, chociaż nie ujmują one jej wartości. Po pierwsze, chodzi tu o pojawiające się powtórzenia (sporadyczne). Po drugie, mam troszkę za złe autorce takie ukazanie sytuacji, w której sugeruje ona, że Żydzi w gettach przechodzili piekło (co oczywiście jest prawdą), a Polacy mieszkający poza ich granicami żyli bez większych zmian mimo trwającej wojny. To tak, jakby cierpienie nie dotyczyło Polaków, a to przecież nieprawda… Może i jestem przewrażliwiona i wyolbrzymiłam ten fakt, a może nie jestem? Sami sprawdźcie! Polecam tę przejmującą opowieść każdemu bez wyjątku!
Ewa Szczepańska
*Cytaty pochodzą z recenzowanej książki.
Oceny
Książka na półkach
- 1 400
- 881
- 132
- 48
- 20
- 19
- 14
- 13
- 13
- 13
Cytaty
To niewyobrażalne, co jedni ludzie potrafią zrobić innym.
Opinia
II wojna światowa i holokaust są tłem niezliczonej ilości powieści które systematycznie od kilku lat pojawiają się na rynku. Większość z nich to niestety kiepskiej jakości czytadła, które nijak mają się do prawdy historycznej.
"Lalki z getta" Evy Weaver na tym niechlubnym tle jawią się jako literatura wybitna. To piękna, prosta i mocno osadzona w realiach historia żydowskiego chłopca z warszawskiego getta i niemieckiego żołnierza oddelegowanego do służby na tym terenie.
Mika jest nastolatkiem kiedy wraz z dziadkiem i mamą zostaje zamknięty w getcie. W chaosie wojny i codziennej niepewności stara się skupić na rodzinie a jedynym jego celem jest przetrwanie tego koszmaru. Niestety śmierć dziadka sprawia że jego dzieciństwo szybko się kończy i musi sam zatroszczyć się o siebie i matkę. W pokoju dziadka odnajduje robione przez niego kukiełki które ożywają w rękach chłopca. Tak oto Mika zaczyna dawać przedstawienia kukiełkowe za które mieszkańcy getta płacą mu chlebem czy powidłami.
Pewnego dnia zauważa go niemiecki żołnierz Max który aby zapewnić rozrywkę swoim współtowarzyszom zabiera go "za mur" aby tam dał przedstawienie.
Początkowo Mika czuje do siebie pogardę w związku z występami dla nazistów jednak, zachęcany przez swoją kuzynkę, zaczyna podczas swoich wypraw za mur w połach wielkiego płaszcza odziedziczonego po dziadku szmuglować żydowskie dzieci na aryjską stronę.
Eva Weaver z niezwykłą precyzją opisała życie w getcie warszawskim: poczynając od topografii, opisów codziennego życia, systematycznych wywózek Żydów i przebiegu powstania. Za serce ściskają sceny ukazujące sierociniec prowadzony przez Janusza Korczaka.
Nie to stanowi jednak o sile tej książki choć opowieść żydowskiego chłopca porusza do głębi.
To poprzez losy Maxa, niemieckiego żołnierza autorka porusza te najważniejsze kwestie: odpowiedzialności całego narodu za dokonane zbrodnie, potrzebie zadośćuczynienia czy rachunku sumienia kolejnych pokoleń.
Ma to tym większą wagę iż autorka jest Niemką.
To piękna powieść o życiu i śmierci, o winie i karze ale też przesłanie aby w ludziach szukać dobra. Czasami wbrew wszystkiemu.
II wojna światowa i holokaust są tłem niezliczonej ilości powieści które systematycznie od kilku lat pojawiają się na rynku. Większość z nich to niestety kiepskiej jakości czytadła, które nijak mają się do prawdy historycznej.
więcej Pokaż mimo to"Lalki z getta" Evy Weaver na tym niechlubnym tle jawią się jako literatura wybitna. To piękna, prosta i mocno osadzona w realiach historia...