Oficerowie i konie. Przyjaźń na śmierć i życie. Kawalerzyści Drugiej Rzeczpospolitej o koniach- swoich towarzyszach broni
Słynne szarże, bitwy, pojedynki, a nawet szum husarskich skrzydeł nie miałyby miejsca, gdyby nie koński grzbiet, z którego można było tego dokonać. A że kawalerzysta, pomimo bujnego życia, najpierw był żołnierze, to partnera do wojaczki dobierał starannie, dbał o niego, szanował i kochał, bo jak powiedział gen. Stefan Dembiński: „Bez konia bowiem trudno żyć, a nawet umierać”.
Z książki czytelnik dowie się skąd brały się konie w wojsku, jak się je szkoliło, jak rodziła się przyjaźń między kawalerzystą a jego towarzyszem broni, jak karano za brak szacunku do… wierzchowca oraz jak rodziły się konie legendy i legendy o koniach, czyli o Kasztance, Brygadzie, Farysie, Krechowiaku, Gromie i ich słynnych towarzyszach Piłsudskim, Śmigłym-Rydzu, Mościckim, Podhorskim i innych.
Ten niezwykły kult konia w wojsku ukazuje obraz prawdziwego kawalerzysty – wiernego, oddanego i nierozerwalnie związanego z ojczyzną.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 72
- 49
- 25
- 4
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Kto nigdy nie posiadał własnego zwierzaka, nie wie, co to prawdziwa przyjaźń i oddanie. Jedni miewają psy, inni chomiki. Polscy oficerowie miewali nieco większych przyjaciół wśród zwierząt.
Mowa o koniach. Kto by ich nie kochał...
Piotr Jaźwiński zafascynowany wieloma historiami związanymi z tymi zwierzętami służącymi w polskiej armii napisał książkę pt: „Oficerowie i konie. Przyjaźń na śmierć i życie”, która wzbogacona została licznymi przedwojennymi fotografiami np. z ćwiczeń woltyżerskich lub konkursów skoków. Opowiedział w niej sporo anegdot z okresu wojny, gdy doskwierał głód tak samo zwierzętom jak i ludziom. Ciekawym wątkiem jest też pozyskiwanie koni do pułków. Niektóre z nich trafiały wraz z właścicielem, który był ochotnikiem, inne były zdobyczne.
„Jako przykład całkiem nieoficjalnego uzupełnienia w konie może służyć wyczyn uł. Jaciaka w Gradyskach, który zameldował się w szwadronie z 11 końmi uprowadzonymi w nocy, po rozebraniu połowy ściany stodoły, gdzie stały konie austriackiego pułku artylerii”.
Jerzy Roch-Miśkiewicz tak opisał swego pierwszego rumaka:
„Było to zwierzę nieugięte w pysku, uparte aż do tępoty, o jakiejś niesłychanie rozwiniętej indywidualności, narzucającej jeźdźcowi swą wolę w sposób po prostu przygniatający. Dobrze jeszcze, że miała ta obmierzła szkapa na tyle przyzwoitości, że trzymała się jadącego szwadronu, nie wychylając się poza szyk ani o włos. Gdyby nie to – Bóg raczy wiedzieć, dokąd by mnie to konisko zawiozło.” Jak wynika z wielu różnorodnych sprawozdań, konie są takimi samymi indywidualistami jak ludzie. Ich zasługi niejednokrotnie bywały tak samo doniosłe jak ludzkie. W londyńskim kościele Saint Jude - on - the - Hill została wmurowana tablica upamiętniająca konie zabite podczas I Wojny Światowej.
Bez względu na to, jak bardzo szkapa była układna czy uparta, wymagała dokładnej pielęgnacji. Surowo przestrzegali tego przełożeni. Tak to przedstawił autor: „Plutonowy Berent... zaczął się na nas niemiłosiernie wydzierać: - Nie śmie tu być żaden bajzel, żeby kostki wybijać z różnych paprochów, a nie tylko z własnego konia. Tych co kombinują, wsadzę do pierdla. Zrozumiano?!”
Książkę z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto chce się zająć hippiką lub już to robi. Z tej publikacji można się dowiedzieć wielu ciekawych spraw dotyczących tych mądrych zwierząt. Między innymi na przykład tego, jak się nimi opiekować i jaką mają psychikę, co jest pomocne przy bezpiecznym zaprzyjaźnianiu się z nimi. Na pewno z pozycją tą powinni zapoznać się wszyscy, których fascynuje powieść wojenna. Przecież do niedawna koń był nierozerwalnie z nią związany jako jedyny środek transportu lądowego. Zwłaszcza polskie wojsko ma bogatą historię powiązaną z końmi. Do dziś wspomina się królewską husarię i śpiewa ułańskie piosenki.
Każdy Polak powinien poznać historię swojego kraju, a opowieści kawalerzystów Drugiej Rzeczpospolitej o koniach – swoich towarzyszach broni, zrobią to w sposób przyjemny. Tak opowiedziana historia zapadnie nawet dziecku głęboko w pamięć.
Kto nigdy nie posiadał własnego zwierzaka, nie wie, co to prawdziwa przyjaźń i oddanie. Jedni miewają psy, inni chomiki. Polscy oficerowie miewali nieco większych przyjaciół wśród zwierząt.
więcej Pokaż mimo toMowa o koniach. Kto by ich nie kochał...
Piotr Jaźwiński zafascynowany wieloma historiami związanymi z tymi zwierzętami służącymi w polskiej armii napisał książkę...