The Perfect Game

Okładka książki The Perfect Game
J. Sterling Wydawnictwo: Amazon Digital Services Cykl: The Perfect Game (tom 1) literatura obyczajowa, romans
161 str. 2 godz. 41 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
The Perfect Game (tom 1)
Wydawnictwo:
Amazon Digital Services
Data wydania:
2012-10-12
Data 1. wydania:
2012-10-12
Liczba stron:
161
Czas czytania
2 godz. 41 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781478225539
Tagi:
romans literatura dla kobiet miłość uczucia
Średnia ocen

                5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
453
370

Na półkach: ,

Kiedy tylko zobaczyłam opis i (no nie ukrywajmy) okładkę „Rozgrywki” poczułam, że ta książka mi się spodoba, że muszę ją przeczytać! Romans studencki, sport, New Adult, czyli coś, co kocham. No dobra, ale oczekiwania, oczekiwaniami, a jak się one miały do rzeczywistości?

Jack Carter, to uczelniany gwiazdor, sportowiec, a co za tym z grubsza idzie – playboy. Typowo – przystojny chłopak, otoczony wianuszkiem dziewczyn. Niby schemat, ale jednak nie do końca. Zazwyczaj bywa tak, że ci przystojniacy zmieniają dziewczyny jak rękawiczki, bo taki jest ich kaprys. Natomiast w kwestii Jacka, powód tkwi po części w przeszłości. Nigdy nie kochał żadnej dziewczyny... do czasu.
Cassie to jedna z naprawdę niewielu dziewczyn, na które nie działa urok Jacka i po prostu nie szaleją za nim. Nie marzy o tym, że będzie tą, która zdobędzie serce jak dotąd niezdobytego chłopaka. Ale jak to się mówi – miłość znajdzie się tam, gdzie się jej nie szuka.
Jednak pytanie, czy taka miłość jest możliwa? Zważywszy, na demony przeszłości obydwojga, czy dadzą radę sobie wzajemnie zaufać?

W tym momencie, po zapoznaniu się z ogólnym zarysem fabuły, można by pomyśleć, że ta książka to nic nowego, że schemat goni schemat itede itepe. No cóż, nie mogę się nie zgodzić, bo faktycznie, autorka powieliła kilka powszechnych motywów, ALE wprowadziła coś innego. (Wracając na chwilkę do powtarzania tego, że najpopularniejszy chłopak zakochuje się w szarej myszce... Nie wiem, jak wy, lecz ja akurat lubię, kiedy główny bohater jest przystojny i w ogóle. Mnie to ogólnie rzecz biorąc, nie przeszkadza, więc nie wpłynie to na moją ogólną ocenę ;) ) Szczerze powiem, że nie sądziłam, że jest możliwe, wprowadzenie czegoś odmiennego. Okay, może i to nie było jakoś super nowe, ale, nie ukrywajmy – nie pojawia się to zbyt często w tego typu historiach. I znowu idę okrężną drogą, bo chcę wam o tym wspomnieć, nie zdradzając żadnych szczegółów :D Totalnie się tego nie spodziewałam, toteż brawa dla J. Sterling za element zaskoczenia ;)

Zaczynając „Rozgrywkę” planowałam przeczytać kilka, ewentualnie kilkanaście stron... Skończyło się na tym, że przeczytałam kilkadziesiąt i z trudem musiałam odłożyć, żeby się pouczyć. Na ten rezultat składa się kilka czynników. Przede wszystkim, autorka dysponuje naprawdę przyjemnym stylem pisania, nie wrzuca do tekstu kilkunastu linijek zbędnych opisów, a po prostu stara się zawrzeć najistotniejsze fakty. W tej książce, ku mojej uciesze, przeważają dialogi, które na dodatek bywają humorystyczne, czy ironiczne. Pojawia się nawet czarny humor, z tego co pamiętam. Kolejny plus, to po prostu wartka akcja, autorka postarała się o to, żebyśmy się nie nudzili, a nawet udało jej się kilka razy mnie zaskoczyć.

Z kolei, jeśli chodzi o bohaterów, o których co nieco powiedziałam już w drugim akapicie, to moim zdaniem, nie da się ich nie lubić. Ja ich uwielbiam! A Jacka zaklepuję dla siebie! :D Świetny facet, czuły, troskliwy, o dobrym sercu... mam wymieniać dalej? Jednym słowem – ideał *.*

Byłabym zapomniała! Przecież chciałam wspomnieć również o pasjach. Tak, dobrze czytacie ;) J. Sterling położyła całkiem spory nacisk właśnie na hobby zarówno chłopaka, jak i dziewczyny. I to nie byle jak. Widać było, że bohaterom naprawdę sprawiają one radość. Aż miło się czytało o ich stosunku do własnych zainteresowań. Owszem, często jest to poruszane w innych książkach, ale tutaj miałam wrażenie, że było to takie... rozbudowane. Nie wiem, jak to dokładnie określić. Chodzi mi generalnie o to, że opisy tego, jak te pasje na nich działają, popychają ku spełnianiu marzeń, były bardzo ciekawe. Sam motyw dążenia do własnych celów został całkiem dobrze wykorzystany.

Żeby nie było, że tylko same ochy i achy nad tą historią, to wspomnę o czymś, co w mojej opinii jest raczej na minus. Przede wszystkim uważam, że relacje między nim, a nią trochę zbyt szybko nabierają tempa. Aczkolwiek to może być spowodowane przez to, że autorka nie dała nam szansy śledzić tego, jak ich uczucia zaczynają się rozwijać. Jest po prostu przeskok, między pierwszą randką, a miesiącem po niej. Szkoda, bo miała szerokie pole do popisu i zmarnowała szansę na to, żebyśmy się bardziej zżyli z bohaterami.

„The perfect game #1 Rozgrywka” to książka, która z całą pewnością przypadnie do gustu fankom Elle Kennedy („Układ” itd.), czy Jessici Sorrensen (seria o Callie i Kaydenie). Łączy je miejsce akcji (uczelnia, kampus), czy to, że bohater jest związany ze sportem, natomiast fabuła w każdej jest inna. Jeśli więc lubicie takie New Adult, to „Rozgrywka” jest dla was! Ja przepadłam, totalnie się zakochałam w historii Jack'a i Cassie, dlatego z czystym sumieniem polecam <3 Jednak domyślam się, że utworzą się dwa obozy - przeciwnicy i miłośnicy tej książki. Jedni powiedzą, że jest oklepana,a inni, w tym ja, się w niej zakochają. Ale to już kwestia gustu :D
zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

Kiedy tylko zobaczyłam opis i (no nie ukrywajmy) okładkę „Rozgrywki” poczułam, że ta książka mi się spodoba, że muszę ją przeczytać! Romans studencki, sport, New Adult, czyli coś, co kocham. No dobra, ale oczekiwania, oczekiwaniami, a jak się one miały do rzeczywistości?

Jack Carter, to uczelniany gwiazdor, sportowiec, a co za tym z grubsza idzie – playboy. Typowo –...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 173
  • Chcę przeczytać
    648
  • Posiadam
    228
  • 2018
    74
  • Ulubione
    39
  • Teraz czytam
    34
  • Przeczytane 2018
    12
  • Chcę w prezencie
    11
  • 2018
    11
  • Przeczytane w 2018
    10

Cytaty

Więcej
J. Sterling Rozgrywka Zobacz więcej
J. Sterling Rozgrywka Zobacz więcej
J. Sterling Rozgrywka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także