Ilość gwiazdek, które przyznałam, nie do końca odpowiada prawdzie, bo książka ta nie jest wybitną literaturą. Autorka sprawia wrażenie, jakby każdy rozdział pisała w oderwaniu od innych - bardzo często się powtarza. Jak na biografię, podaje mało faktów z życia popularnej kanadyjskiej pisarki.Ale mimo to książkę przeczytałam jednym tchem i trudno mi było się od niej oderwać. L.M. Montgomery była bardzo ciekawą kobietą, sama portretowała się w swoich powieściach, które ja kocham od lat: Ani z Zielonego Wzgórza i Emilki ze Srebrnego Nowiu. To zresztą są moje przyjaciółki, znamy się tyle czasu....nic więc dziwnego, że ich twórczyni jest mi bliską osobą.
L.M. Montgomery była niesamowicie bystrą i uważną obserwatorką ludzi i codzienności, a poczucie humoru pozwalało jej ubarwiać i dodawać pikanterii przeróżnym historiom. Także radzić sobie z głupotą, nudą, wysiłkiem, obowiązkami. Dzięki niej uczyłam się i nadal się uczę dostrzegać niezwykłości w szarej i pozornie nudnej, rutynowej rzeczywistości. Jedno zdanie Mollie Gilen, autorki biografii, uważam za kwintesencję osobowość Montgomery: "Poznała dobrze brzydotę świata, ale czy musiała wciąż się jej przyglądać, jeśli mogła zerkać w drugą stronę?"

Ilość gwiazdek, które przyznałam, nie do końca odpowiada prawdzie, bo książka ta nie jest wybitną literaturą. Autorka sprawia wrażenie, jakby każdy rozdział pisała w oderwaniu od innych - bardzo często się powtarza. Jak na biografię, podaje mało faktów z życia popularnej kanadyjskiej pisarki.Ale mimo to książkę przeczytałam jednym tchem i trudno mi było się od niej oderwać....