Nadzieja
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Z życia wzięte (tom 1)
- Seria:
- Seria z czarnym kotem
- Wydawnictwo:
- Termedia
- Data wydania:
- 2012-06-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-06-13
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362138845
- Tagi:
- miłość przyjaźń ból dramat rodzina Nadzieja przemoc
Pierwszy tom nowej serii „Z czarnym kotem” autorstwa Katarzyny Michalak, bestsellerowej autorki Poczekajki, Roku w Poziomce oraz Sklepiku z Niespodzianką.
Piękna, przejmująca opowieść przede wszystkim dla kobiet!
Jest świat, w którym ojciec bije Lilkę, a Aleksem, Ruskiem, wszyscy poza jego ciotką Anastazją gardzą. I jest Nadzieja, dom-oaza, miejsce pełne miłości, gdzie zło świata nie dociera. Niełatwo tam trafić. Połączeni miłością, która ich trzyma przy życiu, ale zarazem niszczy, Aleks i Lilka muszą przejść długą drogę, nim tam trafią. Czy ich miłość wreszcie się spełni? Czy klątwa Lilith trwać będzie nadal?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Skazani na siebie
„Nadzieja” to kolejna książka autorstwa Katarzyny Michalak, rozpoczynająca serię „Z czarnym kotem”. To także powieść niezwykle wyczekiwana przez liczne grono wielbicielek tej autorki. Książki Pani Kasi słyną z olbrzymiej popularności, ciekawych pomysłów na fabułę. Są literaturą kobiecą z najwyższej moim zdaniem półki. Nastawiałam się na przeczytanie dobrej powieści, po odłożeniu książki na półkę okazało się, że przeczytałam powieść wybitną, która może otrzymać tylko najwyższą ocenę.
Główni bohaterowie „Nadziei” poznają się jako dzieci. Lilianna ma wtedy sześć lat a Aleksiej osiem. Mieszkają w niewielkiej wsi. Ich dzieciństwo nie jest sielankowe. Ona ma ojca alkoholika, który po śmierci mamy Lilki ponownie się żeni, z Marią. Niestety nie jest ona dla małej dziewczynki dobrą macochą, bardziej hołduje swojej córce Elżuni. Lila ma w domu piekło. Ojciec po kieliszku często ją bije i obwinia za śmierć matki. Dziecko wskutek ciągłego lęku i braku poczucia bezpieczeństwa zaczyna się jąkać, przez co jest wyśmiewane przez rówieśników. Jedynym przyjacielem smutnej i samotnej dziewczynki zostaje Aleksiej. Chłopiec pochodzi z ukraińskiego Czarnobyla i jest Rosjaninem. Jego rodzice zginęli w trakcie wybuchu w elektrowni atomowej. Osierocony Aleksiej trafia pod opiekę ciotki Anastazji. Nie jest akceptowany w polskiej wsi przez swoje pochodzenie i rosyjski akcent. Koledzy ze szkoły szydzą z niego. Tych dwoje dzieci skazanych przez otoczenie na ostracyzm łączy nić przyjaźni, która przeradza się we wręcz siostrzane uczucie, z każdym rokiem coraz bardziej dryfujące w stronę miłości, najpierw tej, która łączy rodzeństwo, a potem tej, którą w miłosnych wierszach od wieków opiewają poeci.
Jeśli chcecie poznać losy tej pary i dowiedzieć się, czy uda im się w dorosłym życiu stworzyć wspólny dom i połączyć małżeńskim węzłem, musicie przeczytać najnowszą powieść pani Kasi. Patrząc na oceny, jakie otrzymuje ta książka, na pewno nie będziecie nią rozczarowani, choć to zdecydowanie inna niż do tej pory lektura pióra Katarzyny Michalak. Powieść jest niezwykle wzruszającą i niesie ze sobą niezwykłe emocje. Próżno szukać jednak w niej romantyzmu i słodkiego obrazka z sielankowej prowincji. Ton fabule nadaje samo życie, która częściej bywa brutalne i bolesne niż słodkie i miłe. Lila i Aleksiej nie są dziećmi szczęśliwymi, które mogą cieszyć się beztroskim dzieciństwem. Dwie zranione dusze odnajdują nić porozumienia. Wydawałoby się, że jak tylko dorosną, staną się nierozłączni i nie będzie między nimi żadnych tajemnic, nieporozumień, a jednak...Kochają się nad życie, nie mogą bez siebie żyć, lecz równocześnie coś sprawia, że Lila nie raz rani Alka. Trudne dzieciństwo kładzie się cieniem na dojrzewaniu i dorosłości niekochanego dziecka. Lila dokonuje okaleczeń, by zagłuszyć ból duszy. Sięga po narkotyki i alkohol, by zapomnieć, by rzucić się w wir życia i zyskać przyjaźń oraz akceptację otoczenia. Z każdym dniem niszczy się coraz bardziej. Tak bardzo żal mi było tej dziewczyny, której los brutalnie odebrał beztroskę dzieciństwa, a zesłał ból i poniżenie. Gdyby wychowywała ją kochająca matka, Lila nie popełniłaby pewnie tylu błędów i jej życie potoczyłoby się inaczej. Autorka bardzo celnie, na przykładzie swojej głównej bohaterki pokazała, jak koszmarne dzieciństwo wpływa destrukcyjnie na dorosłe życie, jak bardzo jest w stanie niszczyć człowieka.
Mimo błędów jakie miała na sumieniu Lila, polubiłam ją. Czasem miałam ochotę wykrzyczeć jej w twarz, jak bardzo się myli, jak będąc raniona, sama rani. Tak w życiu bywa, iż ból rodzi ból, a cierpienie pociąga za sobą złe wybory. Aleks to bohater równie sympatyczny jak Lila. Cierpi i kocha, błądzi i szuka. W pewnym momencie zdaje sobie boleśnie sprawę, że nikt poza przyjaciółką z dzieciństwa nie sprawi, iż będzie szczęśliwy. Ten mężczyzna jest dzielny, silny i odważny. Nie poddaje się i walczy do końca, czym zasługuje na wielki szacunek.
„Nadzieja” to tytuł książki, a zarazem to romantyczna chatka na górskiej polanie, wokół której szumią potężne jodły, a dostępu do niej strzeże bór. Jakże to romantyczne miejsce! Autorce wspaniale udało się oddać jego klimat i oczarować czytelnika pięknymi obrazami dziewiczej przyrody.
Najnowsza książka Katarzyny Michalak jest piękna i wzruszająca, a jej zakończenie nieprzewidywalne. Zaskoczyło mnie i doprowadziło do łez. W tym miejscu przyznam się, że najczęściej recenzję pisuję tuż po przeczytaniu książki, gdy wrażenia wywołane lekturą są najświeższe. Tym razem musiałam najpierw solidnie się wypłakać, wyciszyć duszę, którą targały niesamowite emocje. Nie przegapcie tej książki, bo ominie Was naprawdę wyjątkowa lektura. Z całego serca ją gorąco polecam.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 2 630
- 1 468
- 439
- 146
- 39
- 39
- 31
- 30
- 29
- 24
Opinia
Katarzyna Michalak ma na swoim koncie już sporo książek, są to głównie powieści kobiece, ale nie zawsze ze szczęśliwym zakończeniem. Wchodząc do księgarni widzimy serię z kokardką, z czarnym kotem, owocową, poczekajkową, kroniki Ferrinu, z tulipanem… I niedługo na światło dzienne wyjdą kolejne powieści, każda inna, wyjątkowa. “Nadzieja” rozpoczyna serię z czarnym kotem, powieści mniej radosne, historie bohaterów doświadczonych przez życie. Chciałam tę książkę przeczytać podczas wakacji, aby mieć dużo czasu na zapoznanie się z bohaterami. Jednak tyle pozytywnych recenzji, pełnych emocji nie pozwalały mi siedzieć spokojnie. Wczorajsza recenzja ejotka przekonała mnie, że muszę zarwać noc. I tak też się stało.
Poznajemy dorosłą kobietę, która jest w trakcie ucieczki. Zatrzymuje się na moście, wyrzuca laptopa, telefon, wszelkie karty kredytowe. Pomyślicie: opętana, czy co? Niekoniecznie. Liliana wszystko dokładnie przemyślała. Aby uciec, musi zatrzeć za sobą wszelkie ślady. Przed czym i gdzie ucieka? Historię jej życia poznajemy ze wspomnień, retrospekcji, którymi uraczyła nas autorka. Sześcioletnia Liliana Borowy od małego była bita i poniżana przez własnego ojca alkoholika. Czuła się samotna, nie mogła liczyć na niczyją pomoc. Pewnego dnia wszystko się zmienia, gdy przypadkiem trafia w lesie na Aleksieja Dragonowa, który złamał nogę podczas przejażdżki na koniu. Od tamtej chwili los połączył ich na dobre. Każdy dzień spędzają razem, czują się ze sobą dobrze. Liliana rano ucieka przed rozgniewanym ojcem, aby poznać nowy, lepszy świat. Poznaje sympatyczną ciocię Anastazję, która traktuje małą dziewczynkę jak własną córeczkę. Opiekuje się swoim przybranym synkiem, który z powodu swojego pochodzenia jest poniżany przez rówieśników. Widząc, że mała Lila pokochała jej podopiecznego miłością bezgraniczną, wzrusza się i postanawia dać małej choć namiastkę rodzinnego domu. Jednak gdy nadchodzi wieczór, koszmar rozpoczyna się od nowa. Liliana trafia w sam środek rodzinnego piekła spowodowanego alkoholem i agresją ojca. Aleksiej i jego młodsza przyjaciółka potrzebują bezpiecznej przystani, potrzebują Nadziei… Czy Lilianie uda się uciec przed przemocą w rodzinie? Czy Aleksiej odnajdzie swoje miejsce w życiu i przestanie być poniżany z powodu własnej tożsamości? I jak potoczą się dalsze losy tej dwójki?
Katarzyna Michalak stworzyła powieść, która porusza trudny i kontrowersyjny temat. Brak tolerancji i nienawiść do obcych jest wciąż obecny w naszych dzisiejszych czasach. Problem przemocy istnieje do dzisiaj, ale nie każdy może otrzymać pomoc. Choć o przemocy mówili się wiele, choć istnieje wiele miejsc, gdzie można otrzymać wsparcie, często jest trudno samemu zrobić ten krok, uciec przed tyranem. A ludzie niekiedy są obojętni na krzywdę drugiego człowieka. Dlaczego? Może to strach, że i u nich coś takiego się wydarzy? A może sami przechodzili lub żyją w takim piekle?
Trudno jest mi napisać o tej książce, bo wywołała we mnie wiele emocji. Wiele łez wylałam, gdy czytałam historie Liliany i Aleksieja. Już jako małe dzieci doświadczyły zła, choć powinny mieć beztroskie dzieciństwo. Ich z niego brutalnie obdarto. Co by się z nimi działo, gdyby na siebie nie trafili? Wzajemnie okazywali sobie wsparcie, spędzali wspólnie czas, okazywali sympatię, wzajemnie się rozumieli. To było im potrzebne, lecz nie uratowało przed życiowymi doświadczeniami.
Liliana to bohaterka, która potrafi wzbudzić w czytelniku wiele emocji, które zmieniają się z chwili na chwilę. Autorka wykreowała ją początkowo jako bezbronną dziewczynkę, która pomimo tego, że była bita, poniżana, wyzywana, wciąż kochała swojego tatusia, który mimo wszystko zgotował jej to piekło. Choć w późniejszych latach uroda mogła być dla niej kartą do nowego życia, okazała się być powodem kolejnego piekła. Mężczyźni nie tylko podziwiali jej piękno, ale chcieli je skosztować. Była często molestowana, napadana nawet w szkole na przerwach. Gdzie nauczyciele? Gdzie jakakolwiek pomoc? A koleżanki? One były zazdrosne, patrzyły z nienawiścią na Lilę, która przecież nie chciała tego zainteresowania. Ubierała szare, za duże ciuchy, aby ukryć swoją figurę. Nic to jednak nie dało. Chociaż początkowo bezbronna, potrafiła niekiedy się postawić. Jednak wciąż otrzymywała cęgi. Nawet w dorosłym życiu nie udało jej się uciec od zła, które zadawali jej najbliżsi. Choć Alek często wyciągał pomocną dłoń, Liliana w kluczowych momentach zdradzała jego przyjaźń. Oj wiele razy miałam ochotę potrząsnąć tą dziewczyną. Ile zła i cierpienia wyrządziła sobie, a przy okazji Aleksiejowi.
Aleksiej natomiast jako dziecko był źle traktowany przez swoich rówieśników. Jednak potrafił się postawić. Choć słowa nic nie dały, przechodził do rękoczynów. Był silny, odważny, choć samotny. Wiele razy postawił się ojcu Lili, wiele razy wyciągnął ją z tarapatów. Jednak były sytuacje, kiedy za dobro przyjaciółki otrzymywał mocne baty. Były chwile, kiedy ocierał się o śmierć. Lila zdradzała go, opuszczała, raniła. Mimo to, wciąż do niej wracał. Raz dane słowo nie traci ważności nawet wtedy, kiedy życie nie jest piękne. Wracał, wyciągał pomocną dłoń i odchodził z niczym. Praca, której się podjął w późniejszym życiu była niebezpieczna, dodawała mu jednak sił i wiedział, że to, co robi, może uratować komuś życie, choć komuś innemu zniszczyć. Aleksiej od początku zaskarbił sobie moją sympatię, choć miałam chwile, kiedy krzyczałam: “Chłopaku, daj sobie spokój, nie widzisz, że ona Cię nie chce? Ile możesz jeszcze znieść, po co, dlaczego?”, by w następnej chwili kibicować mu w ratowaniu Liliany.
Katarzyna Michalak jest mistrzynią w pisaniu zakończeń. Tak, przeczytałam niewiele jej powieści, ale każda z nich pozostawiła mnie w niemałym szoku. Tym razem zalałam się łzami. Nie wierzyłam, że cała historia mogła się tak zakończyć. No bo jak to tak, właśnie tak!? Wciąż jestem pod wpływem lektury, wciąż trzęsą mi się dłonie, a na policzkach zostały ślady po zastygłych łzach. Rzadko kiedy podczas czytania książek uronię łzę. Owszem, wzruszę się, zezłoszczę, jednak te emocje zostają we mnie. Nie przy “Nadziei”. Choć tematyka podjęta przez autorkę jest mi doskonale znana, wywołała we mnie wiele emocji. Nie sądziłam, że książka aż tak mnie poruszy. Teraz doskonale rozumiem, skąd tyle pozytywnych recenzji, skąd tak wysokie oceny, skąd tyle łez, emocji.
“Nadzieja” to powieść trudna, gdzie wiele razy można zapłakać nad losem bohaterów. Nie można być obojętnym wobec tego, co się przeczytało. Książka na długo pozostanie w mojej pamięci, wiem, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Wciąż mi ciężko na sercu, a do oczu napływają łzy za każdym razem, gdy tylko przypomnę sobie niektóre sytuacje z tej książki. Tak wzruszającej, pełnej emocji książki dawno nie czytałam. Polecam, z całego serca polecam i radzę, aby podczas czytania mieć paczkę chusteczek gdzieś obok siebie, przydadzą się.
Katarzyna Michalak ma na swoim koncie już sporo książek, są to głównie powieści kobiece, ale nie zawsze ze szczęśliwym zakończeniem. Wchodząc do księgarni widzimy serię z kokardką, z czarnym kotem, owocową, poczekajkową, kroniki Ferrinu, z tulipanem… I niedługo na światło dzienne wyjdą kolejne powieści, każda inna, wyjątkowa. “Nadzieja” rozpoczyna serię z czarnym kotem,...
więcej Pokaż mimo to