Muszę przyznać, że ostatnio nie mam dobrego okresu do czytania książek. Człowiek ciągle zalatany, dużo rzeczy do zrobienia, ale mimo wszystko z uparciem czytam książki.

Jest to już jedna z ostatnich książek o życiu po śmierci jakie kupiłem pewnego dnia na kiermaszu bibliotecznym. Będzie o niej dość krótko, ponieważ nie mam za dużo o niej do powiedzenia.
Książka traktuje o życiu po śmierci, dotyka kilku rzeczy jak np. reinkarnacja, duchy, opętania. Oczywiście traktuje to wszystko z takim entuzjazmem, że chyba trochę zapomina, że niektóre rzeczy jakie wspomina wykluczają się nawzajem. Ogólnie czytając ją można się pośmiać.

Plusem jest to, że autor podaje różne badania naukowe, które można sobie sprawdzić i poczytać. To niestety jest jedyny plus tej książki. Książka popełniła niestety pewien grzech, a mianowicie z jakiegoś powodu dość ciężko się ją czyta. Nie wiem do końca dlaczego, czy to winna czcionki czy styl pisania autora.

Mogę polecić tą książkę jedynie dla osób które szukają namiarów na badania naukowe dotyczące życie po śmierci. Pozostałym odradzam i proponuję szukać innej pozycji.

Muszę przyznać, że ostatnio nie mam dobrego okresu do czytania książek. Człowiek ciągle zalatany, dużo rzeczy do zrobienia, ale mimo wszystko z uparciem czytam książki.

Jest to już jedna z ostatnich książek o życiu po śmierci jakie kupiłem pewnego dnia na kiermaszu bibliotecznym. Będzie o niej dość krótko, ponieważ nie mam za dużo o niej do powiedzenia.
Książka traktuje...

Książka, co do której mam mieszane uczucia. Napisana nie najlepiej, męcząca. Czasem autor plecie takie rzeczy, że uśmiechałam się pobłażliwie. Aż chce się go pogłaskać po tej siwej czuprynie i powiedzieć: ale dziadku, to jeszcze nic nie znaczy! A z drugiej strony, warto zapoznać się z taką lekturą. Żeby po prostu wiedzieć. Dostrzec alternatywę, między wiecznym smażeniem się w kotle a nie-byciem. I to alternatywę (tu argument, który powinien przemawiać do większości tzw. Ateistów, którym wydaje się że wszyscy naukowcy są tak samo sceptyczni jak oni) przedstawianą przez naukowców z różnych dziedzin. To zdecydowanie książka, która może się bronić sama. Trzeba tylko dać jej możliwość zaistnienia.

* fragment recenzji z http://magazyn-opinii.blogspot.com/2014/08/jestesmy-niesmiertelni-odpowiedz-z.html

Książka, co do której mam mieszane uczucia. Napisana nie najlepiej, męcząca. Czasem autor plecie takie rzeczy, że uśmiechałam się pobłażliwie. Aż chce się go pogłaskać po tej siwej czuprynie i powiedzieć: ale dziadku, to jeszcze nic nie znaczy! A z drugiej strony, warto zapoznać się z taką lekturą. Żeby po prostu wiedzieć. Dostrzec alternatywę, między wiecznym smażeniem się...