Pomyślałby ktoś, że bajka o muchach może być fascynującą lekturą? Nie? Ja też, ale skuszona nazwiskiem autorki po wspaniałym "Malutkim królestwie królewny Aurelki" postanowiłam to sprawdzić. I nie zawiodłam się, a moje dzieci na kilka wieczorów zaprzyjaźniły się z Bzykiem Brzękiem i jego super ciotką. Okazuje się, że muchy podobnie jak my przeżywają ciekawe przygody, mają podobne zmartwienia. Moja 5- letnia córka bardzo przeżywała rozdział, w którym Bzykowi rosło coraz większe "coś", które nie chciało się odczepić. Tym czymś okazało sie nieczyste sumienie muchówki... Kilkanaście krótkich rozdziałów w książeczce prowadzi nas przez codzienne radości i troski muszek zamieszkujących sobie na parapecie. Dobrze, że "u Bzyka" zamieszkała ciocia, ponieważ udziela mu wielu cennych rad w trudnych dla niego chwilach, potrafi go pocieszyć, a nawet uratować życie... Myślę sobie, że jedyne co bym w tej książeczce chciała zmienić to ilustracje. Nie trafiły do końca w mój gust, myślę że książeczka mogłaby być bardziej atrakcyjna z inną okładką. Sama treść jest fantastyczna! Już nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam moim dzieciakom kolejną książkę tej autorki!

Pomyślałby ktoś, że bajka o muchach może być fascynującą lekturą? Nie? Ja też, ale skuszona nazwiskiem autorki po wspaniałym "Malutkim królestwie królewny Aurelki" postanowiłam to sprawdzić. I nie zawiodłam się, a moje dzieci na kilka wieczorów zaprzyjaźniły się z Bzykiem Brzękiem i jego super ciotką. Okazuje się, że muchy podobnie jak my przeżywają ciekawe przygody, mają...