Bardzo dobra książka. O ile w ogóle można ją uznać w tej skali. Znęcanie się nad dziećmi zarówno psychiczne jak i fizyczne to najgorsze co dorosła osoba może zrobić dziecku. Autorka opowiada swoją wstrząsającą historię, powracając myślami do tego, co jest niewyobrażalne. Niewyobrażalne ze względu na cierpienie, którego doznała mała dziewczynka.

Macocha czyli Helen Ford od początku pojawienia się swojej pasierbicy w domu upokarza ją, znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Nie ma dnia, w którym nie obejdzie się bez kary. Nawet kara bez uzasadnienia jest dobrym powodem do tego, by sprawić ból małemu dziecku.

Jak to możliwie, że wśród nas są takie osoby? Jak kobieta i przede wszystkim matka( w momencie przyjęcia pasierbicy miała już swoje dziecko) może tak traktować dziecko? Bicie paskiem, uderzanie po twarzy, zmuszanie dziecka do stania przez kilka godzin w zimnym pomieszczeniu bez możliwości poruszenia się chociażby o jeden centymetr, przyzwolenie na gwałcenie… To wszystko i jeszcze więcej wyrządziła Helen Ford swojej pasierbicy.

Podczas czytania książki niejednokrotnie zastanawiałam się jak taki człowiek może spokojnie żyć? Jak można w taki okrutny sposób krzywdzić dziecko? Takiej osoby nie nazwałabym człowiekiem. Nie nazwę jej również zwierzęciem bo nawet zwierzęta troszczą się o swoje dzieci. Na takie kreatury po prostu brak jest słów.

Autorka przedstawi a nam świat, na który wielu z nas się zamyka. Wiele dzieci jest krzywdzonych, maltretowanych, bitych i gwałconych. Te dzieci są zależne tylko i wyłącznie od dorosłych. To, my jako dorośli MUSIMY im pomóc. Gdy widzimy, że za ścianą dzieje się coś niedobrego nie łudźmy się na to, że jakoś to będzie. W ten sposób świadomie przyczyniamy się do cierpienia kolejnego dziecka. W takim wypadku trzeba jak najszybciej działać. To dziecko czeka na naszą pomoc. Chce by je ktoś zauważył. Bez tego straci nadzieję na normalne życie.

Nie każda osoba, która była maltretowana w dzieciństwie potrafi stanąć na nogi, tak jak zrobiła to autorka tej książki. Dla wielu z tych osób doświadczenia z dzieciństwa już zawsze są czarnym cieniem rzutującym na resztę życia. Miejmy, więc oczy i uszy szeroko otwarte, a gdy dzieje się coś niedobrego działajmy od razu. Każde dziecko powinno dorastać w bezpiecznym domu, pełnym miłości, opieki i troski. Jeżeli takiego domu nie ma, wówczas my jako dorośli powinniśmy zrobić wszystko, by zawczasu zmienić życie takiego dziecka.

Bardzo dobra książka. O ile w ogóle można ją uznać w tej skali. Znęcanie się nad dziećmi zarówno psychiczne jak i fizyczne to najgorsze co dorosła osoba może zrobić dziecku. Autorka opowiada swoją wstrząsającą historię, powracając myślami do tego, co jest niewyobrażalne. Niewyobrażalne ze względu na cierpienie, którego doznała mała dziewczynka.

Macocha czyli Helen Ford od...