Książkę podrzucił mi kolega, powiedział...
"a o sportowcu, którego podczas II wojny zestrzelili nad Pacyfikiem i trafił do niewoli".
Patrzę na tę cegłę i myślę, Jezu...nie ma sensu.
Nie interesuję się szczególnie sportem , a już tym amerykańskim z lat 30-40 minionego stulecia w ogóle.
Obozowe życie, które opisał Grzesiuk mimo iż bardzo mnie wzruszyło i dotyczyło ważnego tematu, to jednak opisane było w sposób, który wówczas niezbyt mi odpowiadał.
Książka przeleżała tydzień, miałem ją oddać.
Dziecięca ciekawość zwyciężyła, dałem książce szansę no i...
Tak jak myślałem. Nudy!
Nie mogłem się przebić przez dzieciństwo Zemperiniego.
Włoski mały imigrant łobuziakuje w USA. Co to ma być?
Dalsze strony ukazują karierę sportowca, którą robił równie szybko, co biegał. Nudy.
Zaciągnął się do wojska - Nudy. Koszarowe życie, jakie widzimy na filmach pokazujących tamte czasy. Musztra, wypady na dziewczyny. Ehh... pomyślałem wtedy, że gdyby nie sukcesy w sporcie, był on całkiem normalnym chłopakiem. Synek mamusi, jak to Włoch.
Lecą strony książki, Japończycy nadlecieli nad Pearl Harbor i
BUM!
Przepadłem!
Pierwsza szkolna miłość wywoływała u mnie podobną reakcję.
Nie mogłem myśleć o niczym innym. Czytałem w autobusie, w wolnej chwili w pracy, żona mnie opierniczyła, bo światło w sypialni włączone do 2 w nocy, ale nie mogłem się oderwać.
Rozmach z jaką napisana jest ta książka wbija w fotel.
To nie są jakieś narkotyczne wizje ekscentryka.
To jest prawdziwe życie.
Często myślimy sobie, że fajnie byłoby wygrać kupę kasy.
Louis wygrał życie. Dosłownie.

Ja, sceptyk o słomianym zapale POLECAM!:)

Książkę podrzucił mi kolega, powiedział...
"a o sportowcu, którego podczas II wojny zestrzelili nad Pacyfikiem i trafił do niewoli".
Patrzę na tę cegłę i myślę, Jezu...nie ma sensu.
Nie interesuję się szczególnie sportem , a już tym amerykańskim z lat 30-40 minionego stulecia w ogóle.
Obozowe życie, które opisał Grzesiuk mimo iż bardzo mnie wzruszyło i dotyczyło ważnego...