Wit - a ja polecę Ci cykl o Enderze Orsona Scotta Carda. Zaczyna go "Gra Endera". To opowieść uniwersalna, w sam raz dla laika (a nawet dla humanisty) ;]

Wit - a ja polecę Ci cykl o Enderze Orsona Scotta Carda. Zaczyna go "Gra Endera". To opowieść uniwersalna, w sam raz dla laika (a nawet dla humanisty) ;]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Maciej: W tej chwili żyjemy w czasach, kiedy prawie wszystko zostało już wymyślone, przepowiedziane, po części przepowiedziane albo wspomniane. Dodatkowo żyjemy obecnie w czasach kultury obrazkowej; era niezwykle głębokiej (lata 60-te, a nawet 50-te; 70-te, 80-te), twórczej, odkrywczej, wizjonerskiej, bardzo ambitnej fantastyki troszkę przeminęła, ale w porównaniu do kina (tutaj najnowsze, największe nawet superprodukcje są okropnie kopiami albo kopiami kopii nawet i to często powieści, pomysłów z książek i opowiadań science fiction) książka i tak trzyma się dobrze.


ja nie żyję w takich czasach. Wierzę, że do odkrycia i napisania jeszcze wiele przed nami ;). Nie przeczytałam tyle tomów fantastyki, żeby móc się wypowiedzieć jak obecnie stoi, ale patrząc na biblioteczki niektórych pasjonatów - chyba ma się całkiem całkiem :).

Maciej: W tej chwili żyjemy w czasach, kiedy prawie wszystko zostało już wymyślone, przepowiedziane, po części przepowiedziane albo wspomniane. Dodatkowo żyjemy obecnie w czasach kultury obrazkowej; era niezwykle głębokiej (lata 60-te, a nawet 50-te; 70-te, 80-te), twórczej, odkrywczej, wizjonerskiej, bardzo ambitnej fantastyki troszkę przeminęła, ale w porównaniu do kina...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Twierdzisz, Fenrirze, że Accelerando to pozycja słaba, czy że jedynie nienadająca się dla humanistów i/lub niewyrobionych czytelników? ;-)

Twierdzisz, Fenrirze, że Accelerando to pozycja słaba, czy że jedynie nienadająca się dla humanistów i/lub niewyrobionych czytelników? ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jeszcze jedna myśl - w przypadku Peanatemy czy Ubika wg mojego odbioru krzywdzące jest zamykanie tych książek w szufladce fantastyki. Coś takiego, jak nie uważałam nigdy za zwykły romans Przeminęło z wiatrem, a tak przez wielu jest odbierane.

Jeszcze jedna myśl - w przypadku Peanatemy czy Ubika wg mojego odbioru krzywdzące jest zamykanie tych książek w szufladce fantastyki. Coś takiego, jak nie uważałam nigdy za zwykły romans Przeminęło z wiatrem, a tak przez wielu jest odbierane.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja Ubika czytałam nie mając wielkiego rozeznania w SF. Coś Ty tę książkę demonizujesz, a moim zdaniem jest przystępniejsza od wielu hard SF, przepełnionego nauką.

Ta pozycja sprawia problemy ze względu na filozofię i kompozycję, a nie przez przeładowanie terminów naukowych - tak więc ktoś, kto jest wyrobionym czytelnikiem, choć niekoniecznie znającym się na fantastyce da sobie z tą pozycją doskonale radę :)

Nie tylko fantastyka wymaga wyobraźni ;)

Ja Ubika czytałam nie mając wielkiego rozeznania w SF. Coś Ty tę książkę demonizujesz, a moim zdaniem jest przystępniejsza od wielu hard SF, przepełnionego nauką.

Ta pozycja sprawia problemy ze względu na filozofię i kompozycję, a nie przez przeładowanie terminów naukowych - tak więc ktoś, kto jest wyrobionym czytelnikiem, choć niekoniecznie znającym się na fantastyce da...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czarnoksiężnik z Archipelagu[bookLink]70614|Czarnoksiężnik z Archipelagu[/bookLink] - fantasy. Jak Tolkien uważany jest za ojca tego gatunku, tak Le Guin za jego matkę.

Inne pieśni - jak najbardziej, popieram Sir_Ace :-)


Peanatema[bookLink]48603|Peanatema[/bookLink] - ta książka przekonała mnie do SF :-)

Z Dicka zaś poleciłabym Ubik[bookLink]103129|Ubik[/bookLink].

Fantastyka jest gatunkiem, w którym można znaleźć wiele perełek - ale niestety, zwykle nie są to te książki, które są mocno promowane.

Czarnoksiężnik z Archipelagu[bookLink]70614|Czarnoksiężnik z Archipelagu[/bookLink] - fantasy. Jak Tolkien uważany jest za ojca tego gatunku, tak Le Guin za jego matkę.

Inne pieśni - jak najbardziej, popieram Sir_Ace :-)


Peanatema[bookLink]48603|Peanatema[/bookLink] - ta książka przekonała mnie do SF :-)

Z Dicka zaś poleciłabym Ubik[bookLink]103129|Ubik[/bookLink].

...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Michał: Ja poleciłbym Blask fantastyczny[bookLink]4882|Blask fantastyczny[/bookLink] fantasy na wesoło.


Ale warto przedtem zapoznać się z Kolorem magii - prequelem powyższego tytułu, bez znajomości którego czytać Blasku nie wypada ;-)

Michał: Ja poleciłbym Blask fantastyczny[bookLink]4882|Blask fantastyczny[/bookLink] fantasy na wesoło.


Ale warto przedtem zapoznać się z Kolorem magii - prequelem powyższego tytułu, bez znajomości którego czytać Blasku nie wypada ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dzięki, dzięki! To chyba zacznę od Dukaja, skoro robi wycieczki filozoficzne ;)

Dzięki, dzięki! To chyba zacznę od Dukaja, skoro robi wycieczki filozoficzne ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja poleciłbym Blask fantastyczny[bookLink]4882|Blask fantastyczny[/bookLink] fantasy na wesoło.
Klasyczne heroic fantasy: Conan barbarzyńca[bookLink]67885|Conan barbarzyńca[/bookLink], Conan z Cymerii[bookLink]68458|Conan z Cymerii[/bookLink]
Albo co już było proponowane Czarna kompania[bookLink]47826|Czarna kompania[/bookLink]

Ja poleciłbym Blask fantastyczny[bookLink]4882|Blask fantastyczny[/bookLink] fantasy na wesoło.
Klasyczne heroic fantasy: Conan barbarzyńca[bookLink]67885|Conan barbarzyńca[/bookLink], Conan z Cymerii[bookLink]68458|Conan z Cymerii[/bookLink]
Albo co już było proponowane Czarna kompania[bookLink]47826|Czarna kompania[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post