Powracanie innych wydań tych samych książek jest niestety nieuniknione, a wynika po części z tego, co jest siłą LC, mianowicie z faktu, że bazę książek tworzą przypadkowi ludzie, że każdy może dodać do niej nową książkę. No więc dodają, a niektórzy robią to nieudolnie i nie podpinają świeżo dodanej książki jako kolejnego wydania jakiejś książki już w bazie obecnej, ale wrzucają jako całkowicie odrębną pozycję - i skąd system ma wiedzieć, że to ta sama książka, a nie jakaś całkiem inna?

Ale pod prośbą o poprawienie rekomendacji podpisuję się wszystkimi kończynami! No bo dlaczego są mi polecane książki tego samego autora lub podobne do takiej, którą oceniłam na 1-3 gwiazdki? Jeśli jedna się nie spodobała, to jaka szansa, że spodoba się kontynuacja lub podróbka? Dlaczego są mi kolejno polecane wszystkie książki autora, którego ani jednej jeszcze nie przeczytała, jedną tylko umieściłam na półce "Chcę przeczytać" - jedną chcę, ale czy zechcę kolejne, to już prawdopodobnie będzie zależało od tego, jak mi się ta pierwsza spodoba, ani ja przed przeczytaniem nie jestem w stanie tego ocenić, ani system nie ma jak i z czego tego wyliczyć. Ale poleca, bo inną książką autora się zainteresowałam. Dlaczego poleca mi się drugi, trzeci lub enty tom cyklu, jeśli ani nie czytałam pierwszego, ani nie deklaruję chęci jego przeczytania, ani nie proponuje mi się przed tomem entym tomu pierwszego? Dlaczego poleca mi się przede wszystkim kolejne tytuły znanego mi już autora, które przecież sama mogę bardzo łatwo znaleźć, a nie poleca mi się lub poleca mi się bardzo mało pozycji całkowicie dla mnie nowych, które mogłyby mi się spodobać?
Na rekomendacje narzekać można długo...
Lub skorzystać z BiblioNETki, która poleca całkiem do rzeczy :)

Powracanie innych wydań tych samych książek jest niestety nieuniknione, a wynika po części z tego, co jest siłą LC, mianowicie z faktu, że bazę książek tworzą przypadkowi ludzie, że każdy może dodać do niej nową książkę. No więc dodają, a niektórzy robią to nieudolnie i nie podpinają świeżo dodanej książki jako kolejnego wydania jakiejś książki już w bazie obecnej, ale...

Jako, że z zawodu param się programowaniem, z pierwszym argumentem akurat muszę się nie zgodzić. Wystarczy stworzyć odpowiedni algorytm (wyszukiwać rekomendacje np.po słowie) i sprawa jest załatwiona. Odrobina dobrych chęci miłych panów z działu IT :)

Jako, że z zawodu param się programowaniem, z pierwszym argumentem akurat muszę się nie zgodzić. Wystarczy stworzyć odpowiedni algorytm (wyszukiwać rekomendacje np.po słowie) i sprawa jest załatwiona. Odrobina dobrych chęci miłych panów z działu IT :)

Przeceniasz umiejętności/zaangażowanie/wydajność* (*niepotrzebne skreślić) tutejszych programistów. Jako że mam jakieś pojęcie o programowaniu, nie zamierzam twierdzić, że tego nie da się zrobić, bo sama nawet mam parę pomysłów jak z wyników odsiać takie śmieci (co innego jak stworzyć skuteczny algorytm polecający pożądane pozycje - to już za wysoki poziom, bardziej googlowy niż mój). Pisałam jednak z uwzględnieniem dotychczasowych doświadczeń z serwisem i jego administracją - jeśli nawet uporządkują kwestię wydań i tym samym odsieją rekomendowanie kolejnych wersji tego samego, to dalece wątpię, by zechcieli pochylić się nad problemem wynikającym z obecności w bazie duplikatów - przecież duplikaty są sukcesywnie likwidowane, jeśli więc będą znikać, to i z rekomendacji też, po co więc zawracać sobie głowę zapobieganiem ich chwilowemu pojawianiu się? Na pewno jest coś ważniejszego do roboty. Tylko ważniejszego według jakich kryteriów?

Przeceniasz umiejętności/zaangażowanie/wydajność* (*niepotrzebne skreślić) tutejszych programistów. Jako że mam jakieś pojęcie o programowaniu, nie zamierzam twierdzić, że tego nie da się zrobić, bo sama nawet mam parę pomysłów jak z wyników odsiać takie śmieci (co innego jak stworzyć skuteczny algorytm polecający pożądane pozycje - to już za wysoki poziom, bardziej...

Kategorii można by dopisać więcej, przydałoby się też celebredzenie (wynurzenia celebrytów), ale nie pamiętam już kiedy lista kategorii była ostatni raz poszerzana. Nie można się było przecież nawet doprosić tego, by pozycje z kategorii podrzędnych były uwzględniane w nadrzędnych, dawno już nikt o to nie wojuje, bo po co, jak nie ma nadziei?

Kategorii można by dopisać więcej, przydałoby się też celebredzenie (wynurzenia celebrytów), ale nie pamiętam już kiedy lista kategorii była ostatni raz poszerzana. Nie można się było przecież nawet doprosić tego, by pozycje z kategorii podrzędnych były uwzględniane w nadrzędnych, dawno już nikt o to nie wojuje, bo po co, jak nie ma nadziei?

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą. Ktoś zupełnie dowolnie, anonimowo, wg. swojego widzimisię oznacza czyjeś opinie jako spoiler. To co najmniej dziwne. Brak anonimowości dałby do myślenia zbyt zapalonym "kontrolerom".

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą. Ktoś zupełnie dowolnie, anonimowo, wg. swojego widzimisię oznacza czyjeś opinie jako spoiler. To co najmniej dziwne. Brak anonimowości dałby do myślenia zbyt zapalonym "kontrolerom".

KTO albo chociaż, że taki fakt nastąpił, bo ileż to razy żyłam w nieświadomości, że ktoś uznał chyba jedynie zdradzenie tego co w blurbie za spoiler...
Tylko, też przy braku możliwości odspilerowania przez autora opinii wszystko mija się z sensem. Teraz co zostało, prosić znajomych o pomoc?

KTO albo chociaż, że taki fakt nastąpił, bo ileż to razy żyłam w nieświadomości, że ktoś uznał chyba jedynie zdradzenie tego co w blurbie za spoiler...
Tylko, też przy braku możliwości odspilerowania przez autora opinii wszystko mija się z sensem. Teraz co zostało, prosić znajomych o pomoc?

@Sol
Jest sposób ;) jak samemu odspojlerować ;)


Ale faktycznie, nawet nie wiem że ktoś moją opinię zaznaczył jako spojler. Zazwyczaj przez przypadek na to wpadam.
Żądamy jawności rzeczy jawnych! Precz z... (nie mam pomysłu na CHasło dnia).
O ADMINISTRACJO! Ujawnij się! Nawet jak macie obojętny stosunek względem tego co piszecie, to udawajcie przynajmniej że jest inaczej! :p

@Sol
Jest sposób ;) jak samemu odspojlerować ;)


Ale faktycznie, nawet nie wiem że ktoś moją opinię zaznaczył jako spojler. Zazwyczaj przez przypadek na to wpadam.
Żądamy jawności rzeczy jawnych! Precz z... (nie mam pomysłu na CHasło dnia).
O ADMINISTRACJO! Ujawnij się! Nawet jak macie obojętny stosunek względem tego co piszecie, to udawajcie przynajmniej że jest inaczej! :p

@ZaaQazany
No dobra, to jaki to sposób?
Bo podejrzewam, że to czasami jakaś cenzura się włącza. Albo konkurencja 😉

@ZaaQazany
No dobra, to jaki to sposób?
Bo podejrzewam, że to czasami jakaś cenzura się włącza. Albo konkurencja 😉

No jak to: jaki sposób? No przecież albo wejście bez logowania (da się wtedy te spoilery klikać? nie sprawdzałam), albo po prostu dodatkowe konto, służące właśnie do takich i innych działań, których z własnego konta wykonać się nie da lub do których się nie chcemy przyznać.

Wybacz ZaaQazany, że zdradziłam, że masz konto-pacynkę :)

No jak to: jaki sposób? No przecież albo wejście bez logowania (da się wtedy te spoilery klikać? nie sprawdzałam), albo po prostu dodatkowe konto, służące właśnie do takich i innych działań, których z własnego konta wykonać się nie da lub do których się nie chcemy przyznać.

Wybacz ZaaQazany, że zdradziłam, że masz konto-pacynkę :)

@Rudolfina
1. Wchodzisz na stronę książki
2. Po prawej masz Moja biblioteczka, klikasz "Edytuj"
3. Wyświetla się okno edycji, gdzie pod polem opinii masz "Ta opinia jest spojlerem".
4. Klikasz okienko zaznaczając, odklikujesz zaznaczenie i zapisujesz zmianę...


@Monika nie trafione, ale całkiem niezłe. Pewnie też powiedziane z autopsji: "służące właśnie do takich i innych działań, których z własnego konta wykonać się nie da lub do których się nie chcemy przyznać".
Czyżby to właśnie był głos administracji? :DDD

@Rudolfina
1. Wchodzisz na stronę książki
2. Po prawej masz Moja biblioteczka, klikasz "Edytuj"
3. Wyświetla się okno edycji, gdzie pod polem opinii masz "Ta opinia jest spojlerem".
4. Klikasz okienko zaznaczając, odklikujesz zaznaczenie i zapisujesz zmianę...


@Monika nie trafione, ale całkiem niezłe. Pewnie też powiedziane z autopsji: "służące właśnie do takich i innych...

@ZaaQazany,
Wielkie dzięki!
@Monika,
Pomysł do rozważenia 😉

@ZaaQazany,
Wielkie dzięki!
@Monika,
Pomysł do rozważenia 😉

@ZaaQazany dzięki! Dobrze wiedzieć ;)
tylko pozostaje kwestia, że nie zawsze jednakowoż jesteśmy świadomi, że ktoś nam coś napsocił...

@Rudolfina, raczej konkurencja :P chyba, że ktoś nadgorliwcem się urodził i jak pisałam informację blurbowe dla niego jawią się ostrym spoilerem ;)

@Monika, nie da się. Jak jesteś niezalogowana to nie możesz ani zaznaczyć ani odznaczyć spoilera z poziomu listy najnowszych opinii ani z profilu użytkownika.

@ZaaQazany dzięki! Dobrze wiedzieć ;)
tylko pozostaje kwestia, że nie zawsze jednakowoż jesteśmy świadomi, że ktoś nam coś napsocił...

@Rudolfina, raczej konkurencja :P chyba, że ktoś nadgorliwcem się urodził i jak pisałam informację blurbowe dla niego jawią się ostrym spoilerem ;)

@Monika, nie da się. Jak jesteś niezalogowana to nie możesz ani zaznaczyć ani odznaczyć...

ZaaQazany

A nie pomyślałeś czasem, że takiego "klika" a propos, że niby Twoja opinia jest spojlerem możesz dostać od ludzi z danego wydawnictwa którym nie jest na rękę Twoja np negatywna opinia nt ich "bestsellera" ;), mnie się tak zdarzyło, iż często są zaznaczane moje negatywne opinie szczególnie te mało gwiazdkowe ;) właśnie dotyczące "cudownych świetnie się sprzedających nowości" ;)inna sprawa, że np jakiś lwi procent to z pewnością złośliwcy i konkurencja ;)

ZaaQazany

A nie pomyślałeś czasem, że takiego "klika" a propos, że niby Twoja opinia jest spojlerem możesz dostać od ludzi z danego wydawnictwa którym nie jest na rękę Twoja np negatywna opinia nt ich "bestsellera" ;), mnie się tak zdarzyło, iż często są zaznaczane moje negatywne opinie szczególnie te mało gwiazdkowe ;) właśnie dotyczące "cudownych świetnie się...

Ostatnio przytrafiła mi się sytuacja ta z "Na skraju załamania" została ta właśnie opinia uznana za spojler. Konia z rzędem dla tego, który mi udowodni, że naprawdę jest tam wspomniany jakikolwiek spojler ;)Bo to że nuda i jeszcze raz nuda to żaden spojler to czysta prawda ;)

Ostatnio przytrafiła mi się sytuacja ta z "Na skraju załamania" została ta właśnie opinia uznana za spojler. Konia z rzędem dla tego, który mi udowodni, że naprawdę jest tam wspomniany jakikolwiek spojler ;)Bo to że nuda i jeszcze raz nuda to żaden spojler to czysta prawda ;)

Zorzo Polarna, mi akurat ostatnio przytrafiło się to z wysoko ocenioną przeze mnie książką Siostry Miniera. Gdzie na 100% żadnego spoilera nie było. Wcześniej też regularnie ktoś klika mi, że spojler. Nawet jak i uruchomimy spiskowe teorie, to i tak mogą założyć fejkowe konta. Ale przynajmniej wiem, że ktoś zaznaczył moją opinię jako spoiler.
Jaka ja mogę mieć konkurencję? Żadne wydawnictwo nie przesyła mi książek do recenzji, nie płaci mi, a jedyny zysk to co najwyżej osobista satysfakcja i dobra zabawa.

Zorzo Polarna, mi akurat ostatnio przytrafiło się to z wysoko ocenioną przeze mnie książką Siostry Miniera. Gdzie na 100% żadnego spoilera nie było. Wcześniej też regularnie ktoś klika mi, że spojler. Nawet jak i uruchomimy spiskowe teorie, to i tak mogą założyć fejkowe konta. Ale przynajmniej wiem, że ktoś zaznaczył moją opinię jako spoiler.
Jaka ja mogę mieć konkurencję?...

I tak trzymać, podoba mi się Twoje podejście. Ja też nie piszę recenzji dla wydawnictw tylko opinie dla siebie więc konkurencja raczej mi niegroźna😉, ale wiem, że złośliwie kilka razy moje opinie oberwały, bo może za dużo plusów dostały, a może ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem, a może po prostu nie rozumie czym jest dokładnie ten cały tajemniczy spojler😉Może LC powinno niektórym wytłumaczyć zawiłości spojlera. 😉

I tak trzymać, podoba mi się Twoje podejście. Ja też nie piszę recenzji dla wydawnictw tylko opinie dla siebie więc konkurencja raczej mi niegroźna😉, ale wiem, że złośliwie kilka razy moje opinie oberwały, bo może za dużo plusów dostały, a może ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem, a może po prostu nie rozumie czym jest dokładnie ten cały tajemniczy spojler😉Może LC powinno...

Ja myślę, że wszystkie te elementy należy brać pod uwagę: konkurencja, złośliwość, wojujące wydawnictwa, głupota. I jeszcze czasem zdruzgotani autorzy 😉 Ja, na przykład, dostałam spoilera za książkę, która jest zbiorem reportaży. Niech mi ktoś wyjaśni, jak to możliwe.
Dobrze, że można z tym walczyć.

Ja myślę, że wszystkie te elementy należy brać pod uwagę: konkurencja, złośliwość, wojujące wydawnictwa, głupota. I jeszcze czasem zdruzgotani autorzy 😉 Ja, na przykład, dostałam spoilera za książkę, która jest zbiorem reportaży. Niech mi ktoś wyjaśni, jak to możliwe.
Dobrze, że można z tym walczyć.

Pewnie jakieś powody są, że na przestrzeni kilku lat nie podłączono do Powiadomień informacji o tym, że zaznaczono opinię jako spojler. Powód? Nie znalazłem wyjaśnienia.
Pisałem też wcześniej o tym by Powiadomienia zawierały info o zaznaczeniu jako spojler. Ale też bez echa.
Nie twórzmy teorii. Zaczekajmy. Ale gdy nie zareagują - utworzymy ruch społeczny, wyjdziemy na ulice... Utworzymy cały temat na forum i rozwiniemy dyskusję.

Na razie zastanawiam się, czy nie zaczynać opinii klauzulą sumienia, że moje opinie nie zawierają spojlerów :D

Pewnie jakieś powody są, że na przestrzeni kilku lat nie podłączono do Powiadomień informacji o tym, że zaznaczono opinię jako spojler. Powód? Nie znalazłem wyjaśnienia.
Pisałem też wcześniej o tym by Powiadomienia zawierały info o zaznaczeniu jako spojler. Ale też bez echa.
Nie twórzmy teorii. Zaczekajmy. Ale gdy nie zareagują - utworzymy ruch społeczny, wyjdziemy na...

Zgadzam się, powinno być informacja o zaznaczeniu opinii jako spojler. Ja na przykład swoich opinii nie śledzę i nawet nie wiem czy ktoś oznaczyła ją jako spoiler. Sama nigdy nie oznaczam opinii jako spojler, po prostu przestaję czytać i przechodzę dalej. Natomiast spotykam opinie jako spoilery. Teraz wiem, że jeżeli uznam, że to nie jest spoiler, to to zmienię.

Zgadzam się, powinno być informacja o zaznaczeniu opinii jako spojler. Ja na przykład swoich opinii nie śledzę i nawet nie wiem czy ktoś oznaczyła ją jako spoiler. Sama nigdy nie oznaczam opinii jako spojler, po prostu przestaję czytać i przechodzę dalej. Natomiast spotykam opinie jako spoilery. Teraz wiem, że jeżeli uznam, że to nie jest spoiler, to to zmienię.

@ZaaQazany
Pewnie też powiedziane z autopsji: "służące właśnie do takich i innych działań, których z własnego konta wykonać się nie da lub do których się nie chcemy przyznać".
Czyżby to właśnie był głos administracji? :DDD
Też nietrafione. Wiem, do czego pijesz, ale czyżbym wciąż nie oczyściła się z tamtych zarzutów?
Ale póki moje wybryki idą na konto adminów, póty przyczyniam się przynajmniej do poprawy wizerunku LC w oczach niektórych użytkowników - oficjalnie serwis jest mdły, milusi, wszystkich kocha, szanuje, popiera każdego, w tym zwłaszcza modnych grafomanów, ale niejawnie, z konta szeregowego użytkownika, potrafi jednak wyrazić jakieś zdanie, czasem nawet krytyczne. Czuję się pożyteczna :)

A co do autopsji: nie, jeszcze nie. To dopiero bardzo luźne plany. Ale czasem mnie kusi. Czasem ledwie się hamuję, a chciałabym napisać coś ostrzej, ale jednocześnie nie uśmiecha mi się na dobre zrazić do siebie mnóstwa ludzi, z których nie wszystkich nie lubię, z których niektórych nawet rozumiem i w wielu kwestiach popieram, ale od których różnię się nieco poziomem wyrozumiałości i pobłażliwości. Jeśli założę sobie kiedyś konto-pacynkę, to na pewno je zauważycie, wielu pewnie nawet błyskawicznie rozpozna, bo to, co dotąd widzicie, to łagodniejsza strona mojej natury, "złe" konto będzie znacznie gorsze, wredniejsze, złośliwsze i nie będzie się liczyć z uczuciami wrażliwców, których mogłoby przypadkowo urazić.
Pytanie tylko, jak długo takie konto miałoby prawo głosu, jak szybko dorobiłabym się bana? Na razie nie chce mi się sprawdzać, ale jak mnie tu kiedyś wkurzą ponad normę, to pewnie w końcu sobie takie konto założę.
Jak kto rozpozna, to proszę na priv, żeby innym zabawy w zgadywanie nie psuć :)

@ZaaQazany
Pewnie też powiedziane z autopsji: "służące właśnie do takich i innych działań, których z własnego konta wykonać się nie da lub do których się nie chcemy przyznać".
Czyżby to właśnie był głos administracji? :DDD
Też nietrafione. Wiem, do czego pijesz, ale czyżbym wciąż nie oczyściła się z tamtych zarzutów?
Ale póki moje wybryki idą na konto adminów, póty...

Ok

Ok

Mi się wydaję,że chyba wydawnictwa.To czytają nasze opinie.I potem,tych co piszą najlepsze.Zapraszają do współpracy.

Mi się wydaję,że chyba wydawnictwa.To czytają nasze opinie.I potem,tych co piszą najlepsze.Zapraszają do współpracy.

To ze w ten sposób szukają recenzentów, to ich sprawa. ale to,że ktoś wycina recenzje to inna sprawa i bardzo brzydka. My możemy zrobić jedno, jeżeli coś takiego czytamy to usuwać spojlery.

To ze w ten sposób szukają recenzentów, to ich sprawa. ale to,że ktoś wycina recenzje to inna sprawa i bardzo brzydka. My możemy zrobić jedno, jeżeli coś takiego czytamy to usuwać spojlery.

@jatymyoni, jak to wycina opinie (recenzje napisałaś, ale rozumiem, że chodzi o opinie?)? Wycina tzn. chowa? (Zaznacza jako spoiler?). Czy jakaś bardziej radykalna opcja?

@filozof, wszystkie osoby które reprezentujące wydawnictwa lub autorów pytały, czy chcę z nimi współpracować na zasadzie przejrzenia listy przeczytanych książek (i opinii o nich). Nigdy np. nie poproszono mnie o zrecenzowanie książki, która bardzo odbiega od moich gustów literackich. (Przepraszam, ktoś proponował mi recenzję współczesnej poezji, argumentując to tym, że wśród ulubionych autorów mam kilku poetów, ale odmówiłam- współczesna poezja kompletnie do mnie nie przemawia).

@ZaaQuazany,podpisuję się obiema rękami pod petycją o włączenie powiadomień, w sytuacji, gdy nasza opinia zostanie uznana jako spoiler. Kilka razy miałam taką sytuację. Z reguły zdradzam tyle z fabuły, ile jest w opisie książki- żeby nakreślić tło, nie więcej.

@jatymyoni, jak to wycina opinie (recenzje napisałaś, ale rozumiem, że chodzi o opinie?)? Wycina tzn. chowa? (Zaznacza jako spoiler?). Czy jakaś bardziej radykalna opcja?

@filozof, wszystkie osoby które reprezentujące wydawnictwa lub autorów pytały, czy chcę z nimi współpracować na zasadzie przejrzenia listy przeczytanych książek (i opinii o nich). Nigdy np. nie...

Ja też się pod tym podpisuję, że powinnyśmy być zawiadamiani. Na razie jak widzę spoiler i nie ma w nim streszczenia książki, to go usuwam. Polecam to reszcie.

Ja też się pod tym podpisuję, że powinnyśmy być zawiadamiani. Na razie jak widzę spoiler i nie ma w nim streszczenia książki, to go usuwam. Polecam to reszcie.

Wątek pokaźnie się rozwinął. Wskazuje to na fakt, że sprawa jest istotna. Żeby nie podnosić temperaturę emocji, nie powtarzać się i nie tworzyć off-topicu, nie będę ustosunkowywał się do powyższych wypowiedzi, co nie oznacza, że ich nie czytałem. Milczenie złotem :)

Powiem tylko, że w ostatniej opinii zgodnie z wcześniejszą deklaracją zawarłem małą klauzulę sumienia odnośnie spojlerów. :p

Wątek pokaźnie się rozwinął. Wskazuje to na fakt, że sprawa jest istotna. Żeby nie podnosić temperaturę emocji, nie powtarzać się i nie tworzyć off-topicu, nie będę ustosunkowywał się do powyższych wypowiedzi, co nie oznacza, że ich nie czytałem. Milczenie złotem :)

Powiem tylko, że w ostatniej opinii zgodnie z wcześniejszą deklaracją zawarłem małą klauzulę sumienia...

W ogóle mamy tyle kategorii, a nie można ich wyszukiwać krzyżowo, co bardzo ogranicza funkcjonalność. Ja bardzo bym chciał móc szukać po 2 tagach, lub np. jednocześnie na dwóch półkach (np. literatura fantastyczna i przeczytane, albo chcę kupić i po angielsku). Podobnie funkcjonalne byłoby przeszukiwanie np. dodane na półki i wybrany zakres czasowy...

W ogóle mamy tyle kategorii, a nie można ich wyszukiwać krzyżowo, co bardzo ogranicza funkcjonalność. Ja bardzo bym chciał móc szukać po 2 tagach, lub np. jednocześnie na dwóch półkach (np. literatura fantastyczna i przeczytane, albo chcę kupić i po angielsku). Podobnie funkcjonalne byłoby przeszukiwanie np. dodane na półki i wybrany zakres czasowy...

klasyk

klasyk

Ja co pewien czas muszę wchodzić do biblioteki i upewniać się, że daną książkę czytałam, tylko inne wydanie.Niby wszystkie wydania są pod jedną książką, ale przy wszelkiego rodzaju porównaniach tego nie widać.

Ja co pewien czas muszę wchodzić do biblioteki i upewniać się, że daną książkę czytałam, tylko inne wydanie.Niby wszystkie wydania są pod jedną książką, ale przy wszelkiego rodzaju porównaniach tego nie widać.