-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "shallan" [16]
[ + Dodaj cytat]
- Będę musiał przez całą drogę powrotną słuchać twojego szczebiotania?
- Oczywiście, że nie - odparła. - Zamierzam też trochę ględzić, odrobinę paplać, a od czasu do czasu jazgotać. Ale nie za dużo, żeby nie przesadzić.
Dalinar (...) zawsze wydawał się tak...wielki. Potężniejszy niż każda komnata w ktorej się znajdował, z wiecznie zmarszczonym w namyśle czołem. Dalinar Kholin umiał sprawić, by wybór śniadania był najważniejszą decyzją na całym Rosharze. (Shallan).
Głupich ludzi jest w sumie tyle samo, co mieszkańców planety. Plus jeden.
– Plus jeden? – powtórzyła Shallan.
– Sadeas liczy się podwójnie.
– Yyy... on nie żyje, Trefnisiu.
Mężczyzna się wyprostował.
– Co takiego?
– Ktoś go zamordował. No... nie wiemy kto.
– Ktoś wykończył starego Sadeasa, a ja to przegapiłem?
– A co byś zrobił? Pomógł mu?
– Na burze, nie. Przyklasnąłbym.
- To mnie przeraża - powiedziała - ponieważ wszyscy postrzegają świat w swego rodzaju osobistym świetle, a to światło zmienia naszą percepcję. Nie widzę wyraźnie. Chcę, ale nie wiem, czy kiedykolwiek mi się to uda.
Miała ochotę narysować tę scenę, ale wiedziała, że tego rodzaju chwili nie uda jej się uwiecznić na kartce. Nie chodziło o zawartość ani kompozycję, lecz o radość życia. Sekret szczęścia nie polegał na unieruchamianiu każdej chwilowej przyjemności i trzymaniu się jej, ale upewnieniu się, że w życiu będzie wiele przyszłych chwil, na które warto czekać.
Takie jest życie. Im dłużej żyjesz, tym więcej rzeczy ci się nie udaje. Porażka to miara dobrze przeżytego życia. I odwrotnie, jedyny sposób, by żyć bez porażki, to nie być przydatnym dla nikogo. Zaufaj mi, mam w tym doświadczenie.
Sensem istnienia prawa jest, byśmy nie musieli wybierać. By nasze naiwne sentymenty nas nie skrzywdziły.
Nie przypisywał tego wpływowi żadnej magii. Po prostu tacy byli ludzie, ich umysły w subtelny sposób przekształcały przeszłość, by pasowała do ich obecnych przekonań.
- Przejdzie ci. - Jego niebieskie oczy błyszczały. - Ale postaram się sprawić, byś znów poczuła się dobrze. Czy jest coś, co lubisz? To znaczy, poza szacunkiem dla żarliwców i rysowaniem wspaniałych obrazów?
- Dżem.
Przechylił głowę.
- Lubię go - powiedziała, wzruszając ramionami. - Pytałeś, co lubię. Dżem.
- Niech i tak będzie.
Lubię rzeczy o ciekawych właściwościach, a głupota jest wyjątkowo interesującą. Im dłużej się ją bada, tym dalej ucieka... a jednak, im więcej się jej uzyskuje, tym mniej się ją rozumie!