-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "rozstanie" [418]
[ + Dodaj cytat]Dzisiejszy dzień nie wydaje się wystarczająco ponury na rozstanie.
-Dlatego, że umie gotować groch - szepnął do siebie.
Ale był jeszcze jeden powód. Ona go kocha. Naprawdę kocha. Wiedział to. Nie można tego tak sobie zostawić. Bo to już jest cała konstrukcja i ma swoją architekturę, i nie da się odejść od tego, żeby nie wyrwać części samego siebie. Więc jeśli chcesz być cały i zupełny - zostajesz, czy masz ochotę czy nie.
Sprawdź, czy więcej w tobie radości z tego, że próbujecie posklejać wasz związek, czy bardziej cierpisz. Jeśli po 3 latach od zdrady nadal bardziej cierpisz, warto pomyśleć o rozstaniu.
A więc to koniec?
- Tak. Chyba nie przypuszczałaś,
że będzie inaczej?
- A Twoje słowa? Obietnice?
Nic nie warte?
- Nie w tym momencie.
- Więc to też było kłamstwo.
Ty także kłamałeś!
W jej oczach pojawiły się łzy. A w moim sercu nienawiść. Do świata,
w którym żyłem.
Kto był na wojnie, ten wie, co to znaczy — rozstać się na jeden dzień. Choćby na jeden dzień.
Odeszła od chłopaka-narzeczonego-męża w smutek, śmiech. Przestała go o cokolowiek prosić, pytać. Malowała palcami po ścianach kolorowe zaklęcia i błagania. Pomóż mi, poczekaj, coś dzieje się z moją duszą, wyrastają jej trzecie zęby, zmieniam się, zobacz mój cień. Nocą w pokoju wymalowanym w czerwone znaki mąż brał ją na ręce i chciał ukraść. Nie udało mu się, nie miał więcej cierpliwości, miłość ma swoje granice, tak jak nieskończoność - odszedł trzaskając drzwiami.
Z daleka od siebie będziemy spoglądać w to samo niebo.
Czyżby to miłość sama nas opuściła, bez naszej zgody? A może nie ona nas, lecz my ją opuściliśmy? Więc po co zaklinaliśmy się, że nie wyobrażamy sobie życia bez siebie? Czyżbyśmy wówczas nie wiedzieli jeszcze, co to jest miłość? Czyżbyśmy byli za młodzi, żeby widzieć, cym jest? I musiała nas dopiero rozłączyć, abyśmy zrozumieli, że nie jest takim łatwym szczęściem, jak nam się wydawało? Że jest pełna lęku, niepewności, że kryje w sobie zapowiedź rozpaczy, gdy coraz wyraźniej widać zbliżający się kres. Trzeba widocznie przeżyć całe życie, aby się dowiedzieć czym ona jest.
Kochają się ludzie, żyją ze sobą, bo jest im dobrze. A z chwilą kiedy przestaje im być dobrze, to się rozchodzą i wszystko jest w porządku.