-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "nagrobek" [9]
[ + Dodaj cytat]Wdowa po Stanisławie widzi, że jej trumna już tam nie wejdzie. Naciska, by grobowiec rozbudować i dobudować cześć naziemną. Architekt Zdzisław Beksiński szkicuje projekt, ale nie chce mu się doglądać pracy kamieniarza. Fachowiec psuje robotę, trzeba więc skuć betonowy krzyż, bez którego całość wygląda jak "zsyp na śmieci". Na polecenie rodziny nagrobek zostaje więc obłożony lastrikiem, przez co wygląda teraz jak "zsyp obłożony lastrikiem".
Moje życie byłoby sukcesem, gdybym napisała chociaż jedno zdanie warte zapisania na nagrobku.
Napis na grobie. Żyjąc w waszym świecie, prawie do końca życia zachowałem wygląd spokojnego, pewnego i mniej więcej szczęśliwego człowieka. Lecz wiedzcie, że w duchu często byłem, nawet przez dłuższy czas, tak obcy i tak daleki temu waszemu światu i tak zagubiony i nieszczęśliwy, że całymi dniami czułem się niższy od najniższego i mniejszy od najmniejszego stworzenia, że niekiedy nie wiedziałem nie tylko, co mam zrobić z sobą, ze swoim życiem i czasem, gdzie mam ruszyć i czego się uchwycić, lecz nawet gdzie mam patrzeć, jak myśleć, co powiedzieć. Nic [s. 274–275].
Przechodniu, nie płacz, żem martwy w tej dobie;
Gdybym żył jeszcze, ty leżałbyś w grobie.
[Nagrobek lekarza].
Muzea buduje się dla zwiedzających, nagrobki dla budowniczych.
Pod nagrobkiem każdy gnije sobie sam, po cóż więc gnić już za życia. Jeszcze jednak za życia warto sobie uzmysłowić brutalną prawdę, że każdy jest sam jak palec, a wmawianie sobie czegoś innego oznacza, że nie jesteśmy uczciwi wobec siebie samych.
Wcześniej to miejsce nazywało się Ogrodem Botanicznym. Teraz są tu wyłącznie sadza i zgliszcza i tylko plastikowe torebki szybują nad czarną pustynią. Kiedy wszyscy wreszcie pozdychamy – a daję ludzkości najwyżej jakieś dwieście lat – białe torebki jeszcze przez kilka stuleci będą unosić się nad ziemią. Być może wszystko, co pozostanie po naszej cywilizacji, po naszym świecie – to te torebki, nasze niepodlegające rozkładowi ekskrementy. Najlepszy nagrobek dla nas, miernot.
Prawdopodobieństwo, że na waszym bądź moim nagrobku znajdzie się napis "Zabity przez asteroidę" jest mniej więcej takie samo jak w wypadku napisu "Zginął w katastrofie samolotowej". (s. 139).
Co pozostaje z człowieka? Grób, o który nikt się nie troszczy? Imię uwiecznione na sczerniałej metalowej płycie?