-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "milosc" [17 134]
[ + Dodaj cytat]
Jak mam rozpoznać swoją Drugą Połowę?
Nie bojąc się ryzyka. Ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań.
Nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwania Miłości.
Ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie.
W każdym razie była to miłość od pierwszego wejrzenia. No cóż, przynajmniej nadzieja od pierwszego wejrzenia.
Do miłości wiedzie cierniowa droga. Miłość to nie poryw. Nie otrzymuje się jej ot, tak w darze, i to na pierwszej lepszej zabawie, do tego szkolnej. Miłość trzeba wytęsknić, wycierpieć, wypłakać. A i tak nie ma pewności, czy się zjawi.
Ty byłaś pierwsza. A po Tobie mogło już być tylko jakieś „zamiast”. - Może byłam dziwaczna,nietypowa,ale nie oddałabym tych słów za żadne, najżarliwsze nawet „kocham cię.
Miłość nie umiera, tylko ludzie umierają. To tak jak morze. Jeśli nie jesteś dobry, jeśli je zanieczyszczasz, wyrzuca cię gdzieś, żebyś umarł. Tak czy inaczej musisz umrzeć, ale ja wolę utonąć w morzu, niż żeby fala wyrzuciła mnie na jakieś zamarłe wybrzeże, a słonce wysuszyło, zrobiło ze mnie małą, cuchnącą plamę bez imienia z napisem "to kiedyś istniało" jako epitafium.
Sądzę, iż miarą poezji, a może i religii, jest miłość człowieka do człowieka, którą one budzą.
Nie potrafiłem jej zrozumieć. Powinienem sądzić ją według czynów, a nie słów. Czarowała mnie pięknem i zapachem. Nie powinienem nigdy od niej uciec. Powinienem odnaleźć w niej czułość pod pokrywką małych przebiegłostek. (...) Lecz byłem za młody, aby umieć ją kochać.
Nie potrafię Ci opisać, mój drogi, swego zdumienia, gdy odkryłem, że ją kocham (...) zanurzyłem się w tej miłości po same uszy.
Chcę wymazać wszystko, co było przed Zacharym i odrzucam myśl, że może być coś po nim.
Aby dwoje ludzi mogło znaleźć szczęście, musi to być albo człowiek genialny ożeniony z kobietą kochającą i rozumną, albo musi się dobrać (przypadek rzadszy, niżby ktoś prupuszczał) para ludzi jednako i bezgranicznie głupich.