-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "komunia" [10]
[ + Dodaj cytat]Ta myśl wcale nie przeraziła młodego Francisa Rawdona Moiry Croziera. Uwielbiał ciemność i misterium katolickiej mszy - księdza kroczącego dumnie niczym czarnowron i wymawiającego magiczne formuły w martwym języku, magię eucharystii przywracającej zmarłych do życia, by wierni mogli spożyć swego Pana i stać się Nim, zapach kadzidła i mistyczne śpiewy.
(...) Kościół na wzór Trójcy Świętej jest jednocześnie jednością i różnorodnością. Poszczególne wspólnoty lokalne - jak Osoby w Trójcy - posiadają, każda jedna, pełnię kościelności. Jednocześnie połączone są między sobą - jak Ojciec, Syn i Duch Święty - miłością tworzącą komunię.
Grymasik wstydliwy w kąciku rozciągniętych usteczek, chytreńki w kąciku prawego oka, taki leciutki tik z przedhistorycznych czasów pierwszej komunii albo pierwszej kopulacji. Słowem z czasów wstąpienia w mistyczne ciało, ponieważ jedną i niepodzielną jest materia...
s.22.
To są moje marzenia, wszystkie utrzymane w tonacji biało-białej, ktoś mógłby z tego film zrobić i sprzedawać jako uniwersalny film video "Moja Pierwsza Komunia". Na tym można by zrobić interes, wkładu tyle, co z offu doprawić jakiś podkład muzyczny, pochodzić po parafiach, posprzedawać, nikt by nawet nie wyczaił, że to nie jego dzieci, gdyż wszystko by było białe równomiernie, niby że takie na maksa zbliżenie.
I tak, jak ta odrobina wody, z winem złączona, w wino niejako się przemienia, tak my, z Chrystusem złączeni, zwłaszcza w Komunii św., w Niego się przemieniamy i Boskiej Jego natury stajemy się uczestnikami.
Chciałbym, aby wiara była kwestią wyboru człowieka, ale to nie jest do przejścia w polskim społeczeństwie. Tu katolikiem się rodzisz, jesteś od razu ochrzczony, komunia, bierzmowanie, trudno się z tego wykręcić.
Na prośbę siostry kapitan Dores zorganizował wizytę księdza, który miał udzielić jej Pierwszej Komunii. Zlecił miejscowej szwaczce, aby uszyła jej suknię, długą i białą z malutkimi guziczkami na plecach i welonem przybranym perłami. Dom kazał ozdobić na tę okazję białymi różami, a płatki z ich kwiatów opadały na koronkowy tren dziewczynki, kiedy szła przez kościół.
Kiedy ksiądz położył hostię na różowym języku młodej Fatimy Inês, święty opłatek zapłonął ogniem.
Przynajmniej tak głosi legenda.
Dzieci, które przystępowały do Pierwszej Komunii Świętej, otrzymywały w prezencie głównie dewocjonalia, w tym niemal obowiązkowo książeczkę do nabożeństwa. Unikano drogich świeckich prezentów.
Wszędzie, gdzie jest Hostia, jest Bóg Żywy, twój Zbawiciel, tak samo realnie jak wówczas, gdy żył i przemawiał w Galilei i Judei, a teraz jest w niebie...
Nigdy nie opuszczaj z własnej winy Komunii, bo Komunia to więcej niż życie, więcej niż wszystkie dobra tego świata, to sam Bóg, Ja, Jezus.
W tym miejscu warto przypomnieć uwagi włoskiego wymyśliciela Roberto Esposito. Wspólnota – mówi - nie jest, wbrew najbanalniejszemu wyobrażeniu, zbiorem homogenicznych elementów zamykającym się na to, co inne, obce. Przepaść dzieli ją od masy. Wspólnota dzieje się, żyje w relacji między zróżnicowanymi istnieniami zdolnymi do ochrony swej odrębności. Tylko dzięki temu krążyć może łączący dar, bo każdy ma "to coś" szczególnego do zaoferowania, co wyłącznie w nim powstaje, objawia się i darzy. Dostrzeżenie, przyjęcie, komunia budują nową jakość - communitas - większą od pierwotnej sumy inicjujących ją elementów. I oczywistym czynią fakt, że każdy element w swojej odrębności jest niepełny, a potencje jego istnienia zależne są od spotkania, związku, współbycia.