-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "hrabal" [12]
[ + Dodaj cytat]..widziałem, jak z sąsiednich parcel i ogrodów zbiegają się moje koty,żeby w momencie,kiedy zatrzymam się przed bramą,już tam stać w komplecie i cieszyć się,że do nich przyjechałem..
..tamten czas.tamten miesiąc wydawał się najszczęśliwszy,bo obie kotki prześcigały się,rywalizowały o to,która mnie bardziej kocha,która mi częściej wchodzi na kolana..
Dużo czytam, więc dużo cytuję, a skoro dużo cytuję, to zapominam powiedzieć, skąd i od kogo pochodzą cytaty. Właściwie okradam trupy i włamuję się do sarkofagów. Taki jest właśnie mój charakter, w którym jestem nowatorem i eksperymentatorem, że ciągle coś kradnę, że tylko patrzę, od którego z żywych czy martwych pisarzy i malarzy warto coś ukraść, by potem, niczym lis zamiatający ogonem, zatrzeć za sobą ślady mogące prowadzić do miejsca przestępstwa. Doszczętnie ograbiłem grób pana Louisa Ferdinanda Celine'a, Ungarettiego, Camusa, pana Erazma z Rotterdamu (…) Ponadto, jeśli kiedyś napisałem coś ładnego na tej mojej i tylko mojej trampolinie, zawsze powiedział mi to ktoś inny; jestem właściwie złodziejem kieszonkowym z knajpek i restauracji, jakbym kradł ludziom palta albo parasole.
(...) jego życie to wezwanie, by w jego ślady poszli ci, którzy sądzą, że życie warte jest jeszcze tego, aby je przeżyć w pełni.
Słynne opowieści pijackie w Polsce nie mają akurat wielkiej tradycji, ale piwne opowieści dały Czechom Hrabala! Na kufel Hrabala pracowały wcześniej całe pokolenia siedzących i gawędzących Czechów.
(...) że to piękne przesłanie, wzgardzić ojcem i żyć samemu z siebie tylko i jedynie kompleksem syna, nie mieć żadnego wzoru poza sobą, ale też nigdy nie stać się samemu wzorem, a jeśli już, to takim, którego istotą jest pogarda dla wzoru, żyć zatem na koszt własny i Wszechświata, prowadzić niekończącą się wojnę z samym sobą, zawierać pokój, który nigdy nie wejdzie w życie, stale być w stanie twórczego napięcia i upojenia.
... a powietrze miało kolor miodu i jemioły, kolor i ruchy tańczących kopciuszków i ich balowych szat, migoczących i trzepoczących w smudze światła i blasku świec...
Jak pan to ujął: to było cudowne, a że to było cudowne, musiało być też niebezpieczne, a że było niebezpieczne, to właśnie było to, co naprawdę lubię.
Bo powiem szczerze, że ile razy wątpię w życie i jego sens (w Boską odpowiedź na moje zwątpienie zwątpiłem dawno), to uciekam się do czegoś w rodzaju zastępczego boga. Otóż pocieszenie znajduję w samej tylko myśli, że istnieje świat książek Hrabala – świat, w którym wszystko ma sens ze względu na swoje piękno, nawet okropności.
To jest mój bóg w zastępstwie.
Trzydzieści pięć lat prasuję stary papier i książki, trzydzieści pięć lat tytłam się w
literach, wskutek czego upodobniłem się do leksykonów, których przez ten czas
sprasowałem pewnie ze trzydzieści kwintali, jestem dzbanem pełnym żywej i martwej
wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, jestem
wbrew własnej woli wykształcony, tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są
moje i ze mnie, a które wyczytałem ...