Zawsze nie ma nigdy. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak. Część 1

Okładka książki Zawsze nie ma nigdy. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak. Część 1 Ewelina Pietrowiak, Jerzy Pilch
Nominacja w plebiscycie 2016
Okładka książki Zawsze nie ma nigdy. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak. Część 1
Ewelina PietrowiakJerzy Pilch Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie biografia, autobiografia, pamiętnik
260 str. 4 godz. 20 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2016-02-04
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-04
Liczba stron:
260
Czas czytania
4 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308060827
Tagi:
literatura polska biografia dzienniki wspomnienia listy rozmowa wywiad
Inne
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
368 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
16
10

Na półkach:

Książkę czyta się przyjemnie. Jest parę ciekawych fragmentów. Nie jest to pozycja, która w jakikolwiek sposób ubogaca, zarówno patrząc na własne życie, jak i na znajomość Jerzego Pilcha. Wiele z tych anegdot da się wyczytać z książek samego autora, pozostałe nie zapadają szczególnie w pamięć. Zdałoby się, że pisarz tak poważany jak Pilch przeczuwając jak mniemam swoją śmierć zechce podzielić się czymś głębokim, osobistym, metafizycznym. Niestety nie w tej rozmowie. Brakuje tu uchylenia gardy, którą mam wrażenie Pilch trzymał przez całe życie. Z pewnością nie wypada mi oceniać kogoś, kogo nie znałam, ale po lekturze kilku książek Pilcha, mam wrażenie, że budował wokół siebie mit i chyba to właśnie wychodziło mu lepiej niż samo pisanie. Zawsze myślałam, że tego typu wywiady pisane są w celu odsłonięcia się i pokazania z pomocą innej osoby, swojej prawdziwej natury. Tego tu nie ma. Jerzy Pilch jest jak zwykle świetnym gawędziarzem, jednak jak zwykle bez puenty. Ewelina Pietrowiak porusza się po sferach ogólnodostępnych, nie próbuje sprowokować pisarza do zwierzeń, nie stara się wyjść poza kreację, którą sam autor budował przez całe życie, mam nawet wrażenie, że autorka w dalszym ciągu w Pilcha kocha i jako osoba bliska dba przede wszystkim o komfort ukochanego, przez co nie wykorzystuje znajomości jego osoby w książce. W teorii wykorzystywanie jakichś intymnych zwierzeń to coś nieetycznego, w praktyce powstaje pytanie, po co powstała ta książka i czy relacja między rozmówcami miała jakikolwiek pozytywny wpływ na przebieg tej rozmowy? Mam wrażenie, że nie. Zgadzam się z jedną z opinii, że to taki nieco rozciągnięty wywiad, który z jednej strony czyta się całkiem przyjemnie, z drugiej niestety brak tu przesłania.

Książkę czyta się przyjemnie. Jest parę ciekawych fragmentów. Nie jest to pozycja, która w jakikolwiek sposób ubogaca, zarówno patrząc na własne życie, jak i na znajomość Jerzego Pilcha. Wiele z tych anegdot da się wyczytać z książek samego autora, pozostałe nie zapadają szczególnie w pamięć. Zdałoby się, że pisarz tak poważany jak Pilch przeczuwając jak mniemam swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
685
162

Na półkach: ,

Trochę o sobie i swojej młodości, trochę o książkach, autorach, literatach, piłce i piciu czyli Jerzy Pilch sensu stricto.

Trochę o sobie i swojej młodości, trochę o książkach, autorach, literatach, piłce i piciu czyli Jerzy Pilch sensu stricto.

Pokaż mimo to

avatar
55
43

Na półkach: ,

Dobrze się czyta. Pilchu o sobie, literaturze (pisarze, książki, własna twórczość, ciekawostki),piciu, życiu. Chciałoby się dowiedzieć więcej. Warto.

Dobrze się czyta. Pilchu o sobie, literaturze (pisarze, książki, własna twórczość, ciekawostki),piciu, życiu. Chciałoby się dowiedzieć więcej. Warto.

Pokaż mimo to

avatar
30
12

Na półkach:

Szalenie spodobał mi się tekst o kocie i psie na tyle okładki książki. Dlatego przeczytałem całość książki. Nigdy nie przepadałem za felietonami Pilcha w Polityce, jakoś do mnie to nie docierało. Być może format tygodnika jako takiego był złym tłem by znaleźć odpowiednie skupienie w czytaniu. Książka ta jest znakomita, te spojrzenia, autoironia, język "frazy" :-)

Szalenie spodobał mi się tekst o kocie i psie na tyle okładki książki. Dlatego przeczytałem całość książki. Nigdy nie przepadałem za felietonami Pilcha w Polityce, jakoś do mnie to nie docierało. Być może format tygodnika jako takiego był złym tłem by znaleźć odpowiednie skupienie w czytaniu. Książka ta jest znakomita, te spojrzenia, autoironia, język "frazy" :-)

Pokaż mimo to

avatar
502
202

Na półkach:

Rozmowa. On i ona. Zaczynam od Niego, bo On jest bohaterem przepytywanym. Właściwie nie, nie przepytywanym. Wciągniętym w intelektualną pogawędkę.

Roi się w tej książce od interesujących wspomnień, anegdot. Ton jest lekki, aczkolwiek intelektualny. Soczysty, wycyzelowany - jak mawiała Łopieńska Pilch tak mówi, jakby pisał. Każde zdanie wycyzelowane. Dla fanów Jego pióra doskonała pozycja, ale również i dla tych, którzy chcą być świadkami pełnej znaczeń i odcieni rozmowy.

Nie byłoby rozmowy bez tej, która umiejęnie ją prowadzi. Ewelina Piotrowiak z dużym wyczuciem wie o co i jak pytać, by Jerzy Pilch popłynął swobodnie, otwarcie. Zadaje pytania taktownie. Skupia się bardziej na twórczym pierwiastku życia autora, a nie prywatnych sprawach. Trochę o nich mowa, ale w niewielkim obszarze i bardzo subtelnie. To też ogromny walor tej rozmowy.

Rozmowa. On i ona. Zaczynam od Niego, bo On jest bohaterem przepytywanym. Właściwie nie, nie przepytywanym. Wciągniętym w intelektualną pogawędkę.

Roi się w tej książce od interesujących wspomnień, anegdot. Ton jest lekki, aczkolwiek intelektualny. Soczysty, wycyzelowany - jak mawiała Łopieńska Pilch tak mówi, jakby pisał. Każde zdanie wycyzelowane. Dla fanów Jego pióra...

więcej Pokaż mimo to

avatar
336
196

Na półkach:

Z Pilchem jest jak z każdym wybitnym gawędziarzem. Nawet gdy się powtarza, nawet gdy ciągle opowiada te same historie, ciągle chce się go słuchać. Tak też jest w przypadku tej książki. Czytelnik niewiele nowego w niej znajdzie, ale nawet pomimo tego, książę czyta się bardzo przyjemnie.

Z Pilchem jest jak z każdym wybitnym gawędziarzem. Nawet gdy się powtarza, nawet gdy ciągle opowiada te same historie, ciągle chce się go słuchać. Tak też jest w przypadku tej książki. Czytelnik niewiele nowego w niej znajdzie, ale nawet pomimo tego, książę czyta się bardzo przyjemnie.

Pokaż mimo to

avatar
94
38

Na półkach: ,

Etap fascynacji pisarstwem Pilcha mam już dawno za sobą. Pozostaję jednak w ogromnym podziwie dla tego pisarza, dlatego chyba, że tacy jak on, Libera, Huelle i Varga wprowadzili mnie jakieś dwadzieścia (sic!) lat temu w świat powieściopisarstwa polskiego inspirowanego Hrabalowską rozbudowaną frazą, licznymi enumeracjami, a przede wszystkim tymi ciągnącymi się przez całe kartki płynącymi jak muzyka zdaniami.

W literaturze, jak w muzyce, poza harmonia ważny jest rytm, a Pilch ma wyczucie rytmu jedno z najlepszych w branży. Pada zresztą w tym wywiadzie-rzece wyznanie autora „Pod Mocnym Aniołem”, że przed oddaniem tekstu do redakcji, czyta swoje prace na głos, aby, wychwycić te miejsca, gdzie kropka, przecinek lub myślnik są konieczne albo zbędne.

Uwagi Jerzego Pilcha o pisarskim warsztacie są – jak dla mnie – najciekawsze w tym wywiadzie. Mniej interesują anegdotki z życia krakowskich poetów i literatów, choć dla uczestników lub obserwatorów tego środowiska na pewno będą smaczne.

O specyfice zawodu pisarza Pilch mówi wiele, wiele też uwagi poświęca nie tylko nazwiskom, ale generalnym osobliwościom tego zawodu. Samotności pracy pisarza i sposobów radzenia sobie z nią, sposobom na nagłą popularność, ale także na upokarzające porażki. O Gombrowiczu mówi, z czym się zgadzam, że był genialnym eseistą, ale marnym powieściopisarzem bez rozmachu. „A powieściopisarz bez rozmachu – jak przywołuje Pilch powiedzenie Iredyńskiego – zawsze będzie przechujem”.

Interesujące są wspominki o dorastaniu w ewangelickiej Wiśle. O skomplikowanych relacjach Jerzego Pilcha z ojcem, który z jednej strony budzi pisarza niechęć, z drugiej jednak, jeśli mowa o konkretnych wspomnieniach pisarza z wczesnego i późnego dzieciństwa, wychodzi na ojca aktywnego, zaangażowanego i kibicującemu karierze syna.

Mniej wspomina Pilch o swoim uzależnieniu, któremu dał wyraz w słynnej, zekranizowanej ponoć niewiernie, powieści „Pod Mocnym Aniołem”, będącej jednocześnie dla niego bramą ku wyjściu z alkoholizmu. Dużo więcej w rozmowie pojawia się wątków choroby Parkinsona, z którą od kilku lat zmaga się Pilch. A także o starości, która przewija się w rozmowie co chwila. Podoba mi się stanowisko, według którego długotrwałe życie nie jest de facto przedłużaniem ziemskich przyjemności. Pilch mówi:

(…) powstaje pytanie, czy rzeczywiście przedłużamy życie, czy przedłużamy starość. Bo jednak nie słyszałem o dobrze prosperujących stulatkach. Nie jest tak, że ktoś im przywraca młodość, to jest, owszem, czasem całkiem sprawną, ale starość? Czy jest w tym sens? Że starość trwa długo?

Jerzy Pilch może niektórych drażnić samochwalstwem ukrywanym dzięki przeogromnej inteligencji i erudycji, ale takich ludzi po prostu dobrze się czyta i słucha. Gorzej, niż patrzy, na drżącego człowieka z zaawansowanym Parkinsonem, jakiego widziałem w telewizji w jednym z wywiadów. Niech się więc Pilch wymądrza w dyktowanych wywiadach i mam nadzieję, kolejnych powieściach.

Etap fascynacji pisarstwem Pilcha mam już dawno za sobą. Pozostaję jednak w ogromnym podziwie dla tego pisarza, dlatego chyba, że tacy jak on, Libera, Huelle i Varga wprowadzili mnie jakieś dwadzieścia (sic!) lat temu w świat powieściopisarstwa polskiego inspirowanego Hrabalowską rozbudowaną frazą, licznymi enumeracjami, a przede wszystkim tymi ciągnącymi się przez całe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
4

Na półkach:

Wspaniałe

Wspaniałe

Pokaż mimo to

avatar
435
209

Na półkach:

Wywiad rzeka to gratka dla miłośników twórczości Pilcha, dla sceptyków ciekawy zapis rozmowy z niebanalnym człowiekiem, nawet tu fikcja mija się z prawdą. Bo Pilch nie byłby sobą, gdyby nie uwodził i grał według swoich zasad.

Wywiad rzeka to gratka dla miłośników twórczości Pilcha, dla sceptyków ciekawy zapis rozmowy z niebanalnym człowiekiem, nawet tu fikcja mija się z prawdą. Bo Pilch nie byłby sobą, gdyby nie uwodził i grał według swoich zasad.

Pokaż mimo to

avatar
454
52

Na półkach:

Mimo wszystko spodziewałem się więcej, może dlatego, że więcej jest o literaturze niż o życiu itp.

Mimo wszystko spodziewałem się więcej, może dlatego, że więcej jest o literaturze niż o życiu itp.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    466
  • Chcę przeczytać
    239
  • Posiadam
    128
  • Ulubione
    14
  • 2016
    9
  • 2016
    6
  • 2016
    4
  • Ebooki
    4
  • 2016
    3
  • 2016
    3

Cytaty

Więcej
Jerzy Pilch Zawsze nie ma nigdy. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak. Część 1 Zobacz więcej
Jerzy Pilch Zawsze nie ma nigdy. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak. Część 1 Zobacz więcej
Jerzy Pilch Zawsze nie ma nigdy. Jerzy Pilch w rozmowach z Eweliną Pietrowiak. Część 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także