-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "czułość" [111]
[ + Dodaj cytat]Za dużo zawirowań, za dużo zmartwień, za dużo alkoholu. Albo nie dość. Nie dość rąk, które obejmują, podpierają, prowadzą. Nie dość bezinteresownych spojrzeń, ulotnych chwil, które są prawdziwym życiem.
(...) opadła mnie nienawiść, która zawsze wieczorem wypełnia mnie, jakby to ona tylko była łupem każdego dnia całego. A przecież wiem, że nie jej szukałem rozdzierającej, lecz czułości odrobinę, pyłku czułości szukałem przez cały dzień po tym mieście, jego mostach, ulicach między mostami, wszędzie, i zawsze otwarty jestem na czułość, jej mosty, ulice między mostami, bo tego mi zawsze brakowało, i dlatego zabiłem tamto wszystko i porzuciłem tamto wszystko, co tak kochałem, bo nie było czułości u nich dla mnie.
Dotykam Twoich ust,palcem dotykam brzegu twoich ust, rysuję je tak,jakby wychodziły spod mojej ręki,jakby po raz pierwszy twoje usta miały się otworzyć, i wystarczy bym zamknął oczy, aby zamazać to wszystko i zacząć od nowa".
Wzrokiem głaskał jej włosy.Dosłownie.Jego ręka trzymała nóż,lecz oczy przesuwały się delikatnie po jej włosach z góry na dół,od czubka do samych koniuszków.Czuła jak ją głaszcze.
To hańba, oburzyła się w duchu. Ostrożnie przestawiła kwiaty na siedzisko pod oknem, z dala od oszronionych szyb. Potem przyniosła z łazienki szklankę wody, żeby zwilżyć więdnące roślinki. Niewiele osób rozumie, że kwiaty, aby były zdrowe, potrzebują starannej opieki, mówiła sama do siebie, odrywając pożółkłe liście i poruszając wyschniętą ziemię.
Nie wystarczy im samo podlewanie. To, że rośliny nie mówią, nie znaczy, że nie mają uczuć. Pochłonięta zajęciem, które sobie znalazła, nie spostrzegła, że nagle za jej plecami drzwi do sypialni stanęły otworem i do środka wszedł Styx.
-Proszę bardzo, Dasher - mruczała, równomiernie zwilżając korzenie. - O tobie też nie zapomniałam, Dancer. A ty, Vixen, nie bądź aż tak niecierpliwy. Zaraz się tobą zajmę.
Gdy tak leżeli, to, co dotąd było zakryte, zostało odsłonięte. Tam, gdzie przedtem czuli szorstkość materiału, wszystko było samą gładkością, twardym, krągłym uściskiem i smukłym, ciepłym chłodem, chłodnym z wierzchu, a ciepłym od środka, smukłe i lekkie, mocno objęte i obejmujące, samotne, przywarte każdym zarysem ciała, szczęśliwe, młode i rozkochane, ciepłe i gładkie, pełne takiej drążącej, bolesnej, mocno tulonej samotności, iż
Robert Jordan poczuł, że dłużej tego nie wytrzyma (...)
Pamięta czułość i współczucie, jakie w niej wzbudził. Zrozumiała wówczas, że go kocha.
Nie zauważyłeś nigdy, jak dobrze nagle zaczynają czuć się małe i pogardzane przedmioty, gdy trafiają w czułe i wrażliwe ręce człowieka samotnego? Są jak małe ptaki powracające do życia, zaczynają się poruszać, budzą się, ich serce bije, wzbierając i opadając w zasłuchanych rękach niczym najwspanialsza fala potężnego morza.
Chciałem, by całe jej życie należało do mnie, także i to wszystko, co przydarzyło jej się wcześniej, zanim pozwoliła mi się dotknąć.