... istnieje pewien związek między Grzechem przez duże G, a czynami powszechnie uznawanymi za grzeszne, takimi jak morderstwo, kradzież, cudzołóstwo i tak dalej. Mniej więcej tego samego typu związek istnieje między alfabetem a literaturą piękną najwyższej klasy. Wierzę jednak, że owo mylne pojęcie, jakże szeroko rozpowszechnione, wynika w głównej mierze z faktu, że patrzymy na tę kwestię przez soczewkę norm społecznych. Uważamy, że człowiek, który wyrządza zło nam oraz swoim bliźnim, to bardzo zła osoba. Owszem, ze społecznego punktu widzenia tak jest. Nie zdaje pan sobie jednak sprawy z tego, że Zło jest z zasady sprawą osobniczą, że to namiętność, jakiej oddają się odrębne, samotne dusze? Doprawdy, przeciętny morderca, jako morderca właśnie, bynajmniej nie jest grzesznikiem w prawdziwym znaczeniu tego słowa. To po prostu dzikie zwierzę, którego musimy się pozbyć, by uchronić własne gardła przed jego nożem. Klasyfikowałbym go raczej wśród tygrysów, a nie grzeszników.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
-Finnick, powiedz mi, czy od razu zakochałeś się w Annie? - pytam. -Nie. -Mija dłuższy czas, nim dodaje: - Stopniowo wkradała mi się do serca.
-Wszystko, co mi możesz pomóc, to tylko mnie kochać. Zrobię co będę mógł, żebyś była szczęśliwa. -Będę szczęśliwa, jeśli Tobie będzie dobrze
Ach serce chore na wewnętrzne rany Nie dba na żaden cios z zewnątrz zadany!
Inne cytaty z tagiem ludzie
Cacko, za którym żądza chciwie goni, Straciło swój urok, gdy je mamy w dłoni - A gdy wdzięk barwy i świeżość przeminie, Rzucim, niech leci - lub samotnie ginie.
Widzicie, jeśli do pożywienia dziecka dodawać po odrobinie miedzi, wstrzymuje się jego wzrost i dziecko będzie karłem, a jeśli zatruwa się człowieka złotem, dusza jego staje się mała, martwa i szara jak gumowa piłeczka za pięć groszy.
Im więcej przebywałem z ludźmi, tym mocniej czułem, że szybuję po innej orbicie. Wszystko to, co mnie bawiło, podniecało, interesowało (...) było oddalone o setki mil od tego, o czym oni rozmawiali.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Dochody, póki są, umożliwiają wygodne życie, ale nie zmieniają naszej rzeczywistej pozycji, czego nikt chyba nie jest bardziej świadomy niż brytyjskie klasy wyższe.
Pieniądze może i szczęścia nie dają, ale przynajmniej pozwalają cierpieć w luksusowych warunkach.
Luksus psuje. Bogactwo zniewala. Sprawia, że człowiek przestaje dostrzegać granice, zatraca poczucie przyzwoitości, jeśli w ogóle o niej pamięta.