- No i więc ja, jako główny dyrektor naszej firmy, poszłem tam wczoraj, żeby przyjąć robotę. Ale chałupe zajęli Niemcy i jednego szkopa z rozpylaczem postawili przy bramie. Podchodzę do niego, żeby mu wytłumaczyć, co i jak jest, i na początek robie mu takie pytanie:
"Kape wu polnisz?"
A ten oczy na mnie postawił i nie kapuje ani słowa.
Wtenczas ja mu pokazuje na wybite okna i mówie:
"Trzeba to oszklić".
Ale on widocznie był ze wsi, nic nie rozumie i pyta się:
"Was?"
No to ja zaczynam z niego duraka walać:
"Nie nas, ale was trzeba oszklić".
A ten krugom głupi. Na to ma się rozumieć wyszłem z nerw i krzyczę:
"Szyby że trzeba wstawić, chamie na jeża strzyżony, bo wszy wam kataru dostaną".
A ten "los" i rozpylaczem mnie w klatkie piersiowe.
No to się ma rozumieć poszłem do domu...
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Tak często kobiecy dotyk domaga się czegoś (…), kobieca czułość jest zachłanna, kobieca zmysłowość nieuczciwa.
Jednak miłość nie daje i nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
Kochać kogoś oznacza przyznać,że ma i dobre,i złe strony.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Nie, wszyscy jednakowo muszą się uczyć... nikt się nie urodził, żeby umieć od razu.
Ci, co łyknęli trochę mądrości, są największymi głupcami.
Pisze się o zabliźnionych ranach, nader dowolnie przywołując zjawisko z dziedziny patologii skóry, tymczasem w życiu jednostki nic takiego nie istnieje. Tu są otwarte rany; czasem się kurczą, już nie większe od ukłucia szpilką, niemniej wciąż rany. Lepiej porównać ślady cierpienia z utratą palca lub oka. Może być tak, że nie odczujemy ich braku nawet przez chwilę, jak rok długi...
RozwińInne cytaty z tagiem pieniądze
(...) pieniądze kto ma, idzie na komedię, a kto ich nie ma, w domu ma tragedię.
Problemem nie jest zarabianie pieniędzy samo w sobie - uskarżał się. - Problemem jest zarabiać je, robiąc coś, czemu warto poświęcić życie.
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?