Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ezra Elia
1
7,1/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
111 przeczytało książki autora
55 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dziennik Edwarda Chomika Miriam Elia
7,1
Zgaduję, że nigdy nie zastanawialiście się, czy nasze pupile prowadzą dziennik. Szczerze powiedziawszy ja sam o tym nigdy nie myślałem. Musiałem więc zapoznać się z dziennikiem pewnego chomika, która uważał siebie za filozofa. Muszę się przyznać, że przed napisaniem tej recenzji miałem mieszane uczucia.
Edward Chomik to niezwykła postać. Choć zajmuje się głównie bieganiem w kołowrotku i zjadaniem ziarenek, w jego małym ciele tkwi wielki duch rewolucjonisty i filozofa. W swojej małej klatce przeżywa istne katusze zniewolenia i marzy o wolności. Poznaje, co to samotność, niezrozumienie i… prawdziwa miłość.
Chociaż książeczka wygląda, jak te wszystkie, w których zaczytują się malutkie szkraby, jest ona adresowana do młodzieży i niektórych dorosłych. Jest ona nieco podobna do dzieł Coelha. Jakby się dłużej nad nimi zastanawiać to i może mają one jakąś cząstkę filozofii. "Dziennik..." nadrabia tę sztuczną filozofię humorem. Muszę się przyznać, że kilka razy ten mały chomik naprawdę mnie rozśmieszył.
Miriam i jej brat Ezra chcieli stworzyć coś oryginalnego. Chyba im się udało, chociaż książek, w których pies, czy kot opowiada o swoich przeżyciach jest masa. Najbardziej rozbawiły mnie fragmenty dotyczące Edwarda i Camilli. Jednakże nie zdradzę o co dokładnie mi chodzi, bo przy tak małej objętościowo książeczce musiałbym zdradzić większość zdarzeń.
Na uwagę zasługują rysunki. Zwykłe, proste, czarno-białe, ale widać, że osoba, która je stworzyła ma talent. Choć ilustracje wyglądają na dzieło przedszkolaka, założyłbym się, iż nikt z nas nie umiałby narysować czegoś tak pięknego.
Jednak po przeczytaniu tego dziennika, a dokładniej pamiętnika (wpisy nie pojawiają się systematycznie) nadal mam mieszane uczucia. Podobała mi się, czy raczej nie? Pozostaje we mnie jakaś pustka, jakby śmierć Edwarda zabrała cząstkę mojej duszy. Naprawdę dziwne uczucie.
Książkę polecam każdemu, kto szuka przyjemnej lektury na letni wieczór. A dokładniej na jakieś 10 minut z tego wieczoru.
"Życie jest klatką z pustych słów."
Dziennik Edwarda Chomika Miriam Elia
7,1
Jakby to zdarzyło się wczoraj, pamiętam dzień kiedy wraz z młodszym bratem i rodzicami wracałam samochodem do domu a na siedzeniu obok, w akwarium siedziała świnka morska. Byłam ogromnie szczęśliwa mając swojego pierwszego zwierzaka, swojego prywatnego. Biało-rude zwierzątko było początkowo nieufne, jednak z czasem nauczyło się prostego porozumiewania ze mną a nawet biegało za mną jak piesek. To było kilka wspaniałych lat. Może dlatego poczułam chęć przeczytania książki o chomiku, wszak to również gryzoń.
Na polskim rynku wydawniczym spotkałam się już z książkami o psach czy kotach, jednak wyłączając literaturę typowo poradnikową, jest to pierwsza taka pozycja dotycząca chomików. Brytyjskie rodzeństwo Miriam oraz Ezra Elia stworzyli ilustrowaną opowieść napisaną w formie dziennika. "Dziennik Edwarda Chomika" jest zapisem życia maleńkiego, posępnego chomika - Edwarda, którego mieli kiedyś na własność. Zwierzątko rozpoczyna swoje wpisy do notesu od chwili, gdy mija sześć miesięcy jego pobytu u tych, którzy zakupili go w sklepie zoologicznym. Dość krótkie wpisy informują czytelnika, iż Edward ma bardzo rewolucyjne i filozoficzne podejście do życia, zwłaszcza swojego chomiczego. Edward postanawia bowiem zrezygnować z kołowrotka (zwłaszcza w dzień),który w normalnych warunkach stanowi przecież główną rozrywkę gryzoni. Przed swoimi właścicielami kryje się w sianie, gdyż obawia się kolejnych prób złamania jego woli i odebrania mu wolności. Jakie to próby? W ludzkim rozumieniu są to tak naprawdę zabawy, mające na celu zajęcie czasu chomikowi na przykład ułożenie labiryntu z książek i rolek po papierze toaletowym czy umieszczenie go w kuli. Ale Edward ma na temat takich zabaw inne zdanie.
Zwierzątko opowiada o swoim pierwszym spotkaniu z weterynarzem, który ustalił jego płeć. W szarą codzienność Edwarda, składającą się głównie z biegania w kołowrotku (postanowienia o jego nieużywaniu nie dotrzymał),picia wody i jedzenia ziarenek, wkrada się egzotyka - strajk głodowy. Chomik chciałby bowiem uzyskać wolność. Jak skończy się ten manifest? By zapobiec samotności Edwarda jego właściciele kupują mu towarzyszy zniewolenia: bezmyślnego chomika Wolfa, który z żaden sposób nie jest w stanie być dla Edwarda prawdziwym kumplem a następnie seksowną chomiczkę Camillę. Artystyczna dusza nowej towarzyszki wyciąga naszego bohatera z mrocznych czeluści rozmyślania nad sensem życia w niewoli. Jak ułoży się ich wspólne mieszkanie w jednej klatce?
Może nie jest to ekscytująca powieść ani mroczny kryminał, ale bardzo oryginalna lektura o charakternym chomiku. Edward wysławia się jak uczony filozof czy dominujący polityk i walczy o wolność duszy, woli, ciała i umysłu. Autorzy nie skupili się na pięknych zdaniach, lecz na prostym przekazie, gdzie akcent na poszczególne kwestie kładzie rodzaj i krój czcionki. Całości dopełniają czarno-białe ilustracje zrobione w ogromnie skromnej formie, w najprostszy możliwy sposób. Wszystko to daje czytelnikowi sporo do myślenia... Przecież to nie kolorowe bohomazy czy rozbudowane zdania zrobią na czytelniku wrażenie tylko treści jakie przekazuje nam Edward - chomik. Polecam jako rozluźniającą lekturę, nie tylko dla właścicieli chomików.