Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mychajło Duda
Znany jako: Hromenko
1
5,1/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 21.11.1921Zmarły: 07.07.1950
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielki rajd Mychajło Duda
5,1
Temat działalności Ukraińskiej Powstańczej Armii od wielu lat budzi uzasadnione emocje. Spychana na boczny tor problematyka przez lata omawiana była z perspektywy Akcji „Wisła”. Dopiero w latach 90-tych zaczęły pojawiać się na polskim rynku wspomnienia uczestników tamtych wydarzeń, również z ukraińskiej strony. Niestety, jak to w przypadku partyzanckich wspomnień bywa, są one najczęściej tknięte subiektywizmem i wybiórczością. Od tego mankamentu nie uchronił się „Wielki rajd”, który dotyczy właściwie tylko wydarzeń z 1947 roku.
Trzeba jednak przyznać, że od strony wojskowej przeprowadzenie sotnią „Hromenki” udanej operacji odwrotowej przez granice Czechosłowacji może nawet budzić podziw. Z tego punktu widzenia warto tę książkę poznać. Mychajło Duda, bo tak właściwie się nazywał, był zaliczany do jednego ze zdolniejszych spośród dowódców kurenia „Udarnyky”, choć także na nim ciążą zarzuty popełnienia mordów na ludności cywilnej. Co ciekawe, zginął dopiero w 1950 roku w trakcie misji kurierskiej realizowanej na terytorium Ukrainy. Jak zwykle w przypadku literatury tego typu trzeba podchodzić do niej z dużą ostrożnością oraz pewnym przygotowaniem merytorycznym odnośnie kontekstu historycznego.
Wielki rajd Mychajło Duda
5,1
Zakupiłem tą książkę dość tanio z myślą poznania ukraińskiego punktu widzenia w sprawie walk na Zakerzoniu. Po przeczytaniu całej książki można powiedzieć, że spełniła częściowo moje oczekiwania. Początkowo, jednak czułem wręcz odrazę do tej publikacji, która kipiała wręcz antypolonizmem, utożsamiając Polaków jako samych bandytów, rabusiów i degeneratów. Ukraińcy oczywiście byli przedstawieni z goła odmiennie, jako honorowi i nieskazitelni ludzie. Coś co mi się nie podobało, to to że autor zaczyna swoje wspomnienia wiosną 1947, nie wspominając w ogóle o swojej działalności przed tą datą (służba w niemieckim batalionie Roland, szkolenie dywersyjne w 1939 w III Rzeszy, ataki na Birczę w 1945) i nie wyjaśnia genezy powstania konfliktu polsko-ukraińskiego. Czytelnikowi niezorientowanemu w historii autor może łatwo przedstawić sytuację, że to Ci źli Polacy wysiedlają Ukraińców praktycznie bez żadnego poważnego powodu.
Moja ocena tej pozycji rosła natomiast wraz z kolejnymi stronami, gdzie autor już faktycznie opisuje sam przebieg wędrówki i zdarzające się na co dzień potyczki najpierw z oddziałami KBW, LWP a po przekroczeniu granicy także z CzAL i SNB, co sprawiało iż książkę zaczęło czytać się płynnie , czego nie mogę powiedzieć o początkowych rozdziałach.
Daję ocenę 5,5 ale, że takowej nie ma zaokrąglam do 6. Przyszłym czytelnikom polecam podejść do tej książki z dystansem, bowiem autor mocno podkoloryzowuje swój naród, co zresztą mnie nie dziwi, skoro należał przed wojną do OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów).