Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kamila Błeszyńska
1
6,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
23 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Teorie Spisków Monika Rebizant-Siwiło
6,9
Z antologiami zawsze jest problem prz próbie opisania wrażeń. jak to jeszcze jest antologia jednego autora, to przynajmniej coś jest w niej stałe. Przy wielu, to w sumie każdy tekst z osobna należałoby komentować tak, aby oddać wszystkim autorom sprawiedliwość. Tu w dodatku mamy do czynienia z antologią pokonkursową, a więc nie tak, że ktoś dał temat zbioru, rozwinął go i pod niego zestawił teksty. Każdy autor zinterpretował temat po swojemu i czasami w sumie bardziej to były "złośliwości zycia" lub "spiski jako takie" niż "teorie spisku". Bo ja po hasle "teorie spisku" jakoś spodziewałam się tekstów, po których wyjde z domu i będe patrzyła na świat z ukosa, że może coś w tej czy tamtej historii było proawdziwego i może tak jest naprawdę. I po kilku faktycznie tak było, jednak ponad połowa wpisywała się w te dwie pozostałe grupy i wywołała u mnie niedosyt.
Ponadto teksty są nierówne. Niektóre napisane bardzo sprawnie, inne... no nie. Ale to nie zarzut. Jak się sięga po antologie pokonkursową debiutantów w sumie, to należy się tego spodziewać i tyle. :)
Na dwa słowa zasługuje strona wizualna kniżki, bo w środku bardzo ładnie ona wygląda, co rzuca się w oczy od razu nawet takiej osobie jak ja, która zwykle niespecjalnie zwraca na takie rzeczy uwagę. :)
Teorie Spisków Monika Rebizant-Siwiło
6,9
„Teorie spisków” to swoista wyprawa po tajemnicach ludzkości, nierozwiązanych zagadkach i wzbudzających podejrzenia wydarzeniach. Lektura miejscami wciągnie, miejscami odpręży, troszkę pobudzi wyobraźnię.
Zawsze mam mieszane uczucia kiedy sięgam po jakąkolwiek antologię. Z jednej strony otrzymuję przekrój twórczości różnych autorów (opracowany przeważnie według jakiegoś klucza). Z drugiej strony mam świadomość, że takie wydawnictwa często grzeszą swoją nierównością. Teorie spisków nie zaskoczyły mnie pod tym względem.
W pierwszej chwili zbiorek skojarzył mi się z kompilacją różnych teorii spiskowych. Co, nie ukrywam, zaciekawiło mnie. Po zapoznaniu się z wprowadzeniem poczułem lekki zawód, że to „tylko” szeroko pojęta fantastyka. Fakt, że książka jest pokłosiem pewnego konkursu literackiego także nie nastrajał mnie pozytywnie. Na szczęście lektura opublikowanych opowiadań prawie zniwelowała moje początkowe rozczarowanie. Dlaczego prawie? O tym dalej.
Wszystkie teksty łączy szeroka i miejscami dość luźno potraktowana tematyka teorii spiskowych. Opowiadania wyszły spod piór debiutantów i mało znanych autorów. Dzięki temu do rak czytelników trafił zbiór opowiadań o stosunkowo świeżym i oryginalnym spojrzeniu. Niektóre z prezentowanych wizji dadzą do myślenia (Fatum Lotto),inne zaciekawia swoja fabułą (Dziesiąta),jeszcze inne zaskoczą tematyka i formą (Kriodestrukcja, czyli teoria zimowego spisku). Jak to w tego typu wydawnictwach bywa spotkamy też niestety teksty trochę zbyt przewidywalne i poruszające wyeksploatowane tematy obecne w teoriach spiskowych (Ziarno niepewności). Wszystko jednak zależy od gustu. Jak dla mnie Teorie spisków to swoista wyprawa po tajemnicach ludzkości, nierozwiązanych zagadkach i wzbudzających podejrzenia wydarzeniach. Lektura miejscami wciągnie, miejscami odpręży, troszkę pobudzi wyobraźnię. Rozrywka na dobrym poziomie do przeczytania w jeden wieczór.
Wróćmy do mojego początkowego, nie całkiem rozwianego, rozczarowania. Są w książce drobne „zgrzyty”. Jednego z wyróżnionych opowiadań (Od Minotaura, czyli krótka historia o początkach kapitalizmu) brakuje w zestawieniu, a Róża Tudorów nie pasuje mi do tematyki antologii (w zbiorku opowiadań historycznych byłaby na miejscu ale nie tutaj). Moim zdaniem niedobrze się stało, że lista nagrodzonych nie pokrywa się z zawartością zbioru. Nie wiem czy to błąd, czy są inne powody tego stanu rzeczy. Dla mnie wygląda to dość nieprofesjonalnie, choć pewnym usprawiedliwieniem może być niedoświadczenie wydawnictwa, bo Teorie spisków to także debiut wydawniczy.
Grzegorz Cezary Skwarliński ©
(artykuł pochodzi z portalu wywrota.pl)