Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jeanne DuPrau
6
7,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura dziecięca
Urodzona: 1944 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.jeanneduprau.com/
7,2/10średnia ocena książek autora
62 przeczytało książki autora
166 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Miasto żaru Jeanne DuPrau
7,2
"W Żarze jest tak wiele mroku, Lino. Nie tylko na zewnątrz miasta, ale również w nas samych."
💡Żar to podziemne miasto, którego zadaniem jest ochrona ludzkości. Źródłem światła są żarówki napędzane generatorem, niestety ostatnimi czasami coraz częściej powstają przerwy w dostawie prądu. Lina i Doon boją się, że pewnego dnia miasto pokryje się ciemnością. Pewnego dnia odkrywają tajemnicze zapiski...
💡Pełna tajemnic historia o dwójce przyjaciół, która stara się uchronić swoje ukochane miasto przed niebezpieczeństwem. Można tutaj odczuć klimat postapokaliptyczny, ponieważ mieszkańcom Żaru powoli zaczynało brakować podstawowych produktów, aby przeżyć. Znajduje się tutaj jeszcze ciekawa zagadka i przyznam szczerze, że ciężko było odgadnąć jakich słów w niej brakuje 🙈😂.
Książka jest dedykowana młodszym czytelnikom, ale starsi również będą się przy niej świetnie bawić 😊!
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Nowa Baśń
Miasto żaru Jeanne DuPrau
7,2
Wiele razy oglądałam film pt. „Miasto cienia” z 2008r., po tylu latach nadal podoba mi się jego klimat, specyfikę i nietypową przygodę, i czuję też pewien sentyment. Jest adaptacją „Miasta Żaru” i stwierdziłam, że warto by było zapoznać się z jego pierwozorem. Książka ta, jest pierwszą częścią tetralogii „Kronik Żaru”, którą wydano w 2003r., ale w Polsce dopiero pojawiła się w 2019r. Adaptacja ma kilka wspólnych elementów z oryginałem, ale uważam że każde z nich jest inne i nie uważam by któraś z nich była gorsza.
Lektura jest przeznaczona dla młodszej młodzieży i zawiera charakter edukacyjny, ponieważ występuje wiele fragmentów elegancko ujętych, w krótki i treściwy sposób, skłaniających do refleksji, także ukazując wyraźnie związek między przyczyną a skutkiem. Podziwiam, że nie zostały napisane w sposób nachalny, tylko wprowadzono je w bardzo odpowiednich momentach.
Pomimo że jest trzecioosobowa narracja, to jednak dokładnie śledzi się odczucia i myśli głównych postaci, bardziej Liny niż Doona. Zresztą lepiej, że o wiele bardziej śledziło się losy dziewczyny niż chłopaka, bo on był drażniąco pyszny. Postacie drugoplanowe też zostały dobrze nakreślone i wplecione w fabułę, przez co ogólny obraz jaki wyłaniał się bardzo mi się podobał. Jest spójność, świetnie przedstawiono ludzkie zachowania oraz zostały jasno określone granice czynienia dobra i zła.
Fabuła przedstawia świat postapokaliptyczny, ale w taki nietypowy sposób przez co tak jak zakochałam się w filmie, tak i zakochałam w książce. Cieszę się, że poczułam tamtejszą atmosferę gdzie miasto jest skąpane światłem żarówek, latarni i reflektorów pozwalających żyć i funkcjonować, natomiast brak elektryczności i pojawiający się po nim najgłębszy mrok, zdradza bezsilność i kruchość życia człowieka. Także cały czas wyczuwa się, że wszystko jest bardzo stare, z wypłowiałymi kolorami, ale niezmordowanie się z tego korzysta, naprawia, a przede wszystkim nie wybrzydza. Podobało mi się, że książka daje przykład, że warto docenić to, co się ma, zresztą jak przedstawiono, jutro jest każdemu nieznane, co też tyczy się życia realnego, nigdy nie wiadomo jak bardzo życie może się zmienić ani kiedy. Natomiast zawsze żyje się w społeczeństwie w którym dobrze by było mieć dobre relacje aby w razie czego mieć w kimś wsparcie, tak jak robiła to Lina.
Występuje element przygody i tajemnicy, ale zostały rozłożone w czasie, w międzyczasie ciagle coś zwracało uwagę, natomiast gdy już się działo umożliwiło by nad tym dobrze się skupić.
Reasumując jest to lektura dla młodszych nastolaktów, ale w moim przypadku nie męczyło mnie to ze względu na zbudowany świat wraz z jej możliwościami, trudnościami i rozwiązaniami oraz, i przede wszystkim, z sentymentu do adaptacji.
Serdecznie polecam.