Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tan Eng Huat
27
6,8/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
81 przeczytało książki autora
68 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Imperatyw Thanosa Dan Abnett
6,8
THANOS POWRACA
Wraz z tym tomem epicka saga o kosmicznej wojnie Marvela, zaczęta niepozornie w tomie „X-Men: Mordercza geneza”, a potem sukcesywnie rozwijana w kolejnych, wreszcie dobiega końca. Można by co prawda sięgnąć dalej, aż do „Rękawicy nieskończoności” i jej kontynuacji, dorzucić jeszcze sagę „Anihilacji”, jedną i drugą, parę pobocznych rzeczy… Rozrosłoby się to i to solidnie, ale wszystko sprowadza się do tego, że w tym tomie dostajemy wielki finał całości. Pozorny, bo opowieści o Thanosie i kosmosie Marvela wciąż się ukazują, ale w tym momencie kończy się jakiś rozdział tej sagi. I to wielki. I kończy w całkiem niezły sposób.
Wielka wojna królów dobiegła końca, ale konsekwencje są wciąż odczuwalne. Największym problemem, jaki pozostał jest Uskok, przejście między wymiarami prowadzące do Rakowersum, czyli koszmarnej wersji naszej rzeczywistości, zamieszkanej przez wypaczone wersje ziemskich herosów. Zbliża się więc kolejna wojna, kolejne zagrożenie, które muszą powstrzymać Strażnicy Galaktyki, ale zza grobu wraca też Thanos. A na kosmicznej scenie to jedynie fragment wydarzeń, które rozlewają się coraz to dalej i i dalej…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/08/imperatyw-thanosa-dan-abnett-andy.html
Silver Surfer. Przypowieści Joseph Michael Straczynski
7,1
Cztery historie i jakby trochę inny Marvel, niż zazwyczaj. Owszem, nie obyło się bez spektakularnych walk i śmieszkowania w pociesznym stylu Stana Lee, ale ta jedna postać – Silver Surfer – wystarczyła, by nadać tym opowieściom inny ton. Bardziej uniwersalny, dotykający istotnych dla każdego z nas problemów, skłaniający niejeden raz do refleksji na przeróżne tematy, od przemijania i samotności, poprzez istotę ludzkich konfliktów i umiejętność wstania z kolan nawet w najbardziej beznadziejnych sytuacjach. Silver Surfer okazał się niezwykle pojemnym katalizatorem treści i chyba nie będę gołosłownym, polecając ów album każdemu fanowi komiksu nie tylko superbohaterskiego, zwłaszcza że o przygodach akurat tego superbohatera nie mieliśmy okazji czytać zbyt często. Cieszy zatem fakt, że “Silver Surfer: Przypowieści” w dużym stopniu wypełniają tę lukę.