Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jolanta Reisch-Klose
3
8,3/10
Pisze książki: poradniki, literatura dziecięca
Jolanta Reisch-Klose, dziennikarka prasowa i radiowa, laureatka ogólnopolskich nagród branżowych, autorka opowiadań dla dzieci. Długoletnia redaktorka Polskiego Radia Opole. Publikowała także w prasie ogólnopolskiej (Polska The Times),lokalnej (Nowa Trybuna Opolska) oraz w polskojęzycznej prasie w Wielkiej Brytanii (Polish Express, Goniec Polski, Link – Polska). Absolwentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Aktualnie kontynuuje edukację na studiach podyplomowych (Studium Literacko Artystyczne, tzw. Szkoła Pisarzy) na Uniwersytecie Jagiellońskim. Redaktor naczelna Magazynu Przedsiębiorcy Śląsk Cieszyński i Podbeskidzie. Inicjatorka bielskich Biznesowych Spotkań Śniadaniowych. Działaczka organizacji pozarządowych (Fundacja Lunita, Stowarzyszanie Wolna Szkoła Waldorfska).
8,3/10średnia ocena książek autora
128 przeczytało książki autora
88 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Alkoholik - instrukcja obsługi
Ewelina Głowacz, Jolanta Reisch-Klose
7,3 z 91 ocen
205 czytelników 18 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Alkoholik - instrukcja obsługi Ewelina Głowacz
7,3
Alkoholizm - problem w Polsce niemal tak powszechny jak grypa. Dotarłam do szacunków, które mówią, że nawet połowa dorosłych Polaków to dzieci wychowywane w rodzinach, gdzie alkoholizm był. Nawet jeśli szacunki te są wygórowane, znaczy to, iż każdy z nas zna i ma w otoczeniu (czy to rodziny czy znajomych) kogoś z problemem alkoholowym, a to sprawia, że ta książka jest po prostu potrzebna.
Ja sięgnęłam po "Alkoholika" jako studentka psychologii zainteresowana tematem uzależnienia, jednak jest to książka pisana przez dwie doświadczone terapeutki dla laików, dla żon i dziewczyn tkwiących w alkoholowych związkach, dla rodzin i przyjaciół alkoholików po to, aby zrozumieli. Język jest do bólu prosty, a skomplikowane psychologiczne mechanizmy pokazane w sposób łopatologiczny i jasny. Autorki opierając się na latach doświadczeniach przekazują prostą, praktyczną wiedzę, dają dobre, precyzyjne rady, jak sobie z tą sytuacją poradzić, a jednak podkreślają - książka nie zastąpi terapii. Wszystko to zaś jest przeplecione historiami prawdziwych rodzin, prawdziwych kobiet, prawdziwych alkoholików.
Przyczepić się mogę, że język jest trochę zbyt prosty, jednak chyba takie było założenie - trafić do każdego. Ubodło mnie również trochę to, iż właściwie cała książka traktuje o uzależnieniu męskim oraz współuzależnieniu kobiety. Wciąż jest to co prawda najczęstszy układ, ale obecnie coraz więcej jest kobiet - alkoholiczek i tego żeńskiego pierwiastka tu trochę zabrakło. Niemniej jednak wciąż uważam, że książka ta jest ważna, potrzebna i może bardzo wielu osobom, szczególnie partnerkom uzależnionych mężczyzn, pomóc.
Alkoholik - instrukcja obsługi Ewelina Głowacz
7,3
Co zrobić, żeby on przestał pić? Jak poprawić związek z nim? Jak postępować z alkoholikiem?
"Alkoholik - instrukcja obsługi" skierowana jest do kobiet. Kobiet, które kochają alkoholików - żon, matek, córek. Już we wstępie przeczytamy:
"Nie jest grzechem kochać alkoholika – grzechem jest kochać go głupio i podtrzymywać jego uzależnienie."
To chyba kwintesencja tej książki. Mnie osobiście właśnie ten cytat skłonił do sięgnięcia po "Instrukcję". Z każdej strony bębni się o tym, że od alkoholików trzeba odchodzić. Są wybrakowani, zawsze do picia mogą wrócić a życie z nimi to gehenna. Chcesz z nim zostać? Jesteś głupią gąską.
W "Instrukcji" już od początku autorki zaznaczają, że nie zamierzają namawiać kobiet do odejścia. One chcą ułatwić im życie z uzależnionymi partnerami . Chcą - no właśnie - "sprawić, by bolało mniej". Bo może boleć mniej, naprawdę.
Co ważniejsze, "Instrukcja obsługi" napisana jest właśnie w taki sposób, by dotarła do zwykłych kobiet. Ważne kwestie są tłumaczone na różne sposoby, autorki ilustrują to, o czym mówią. Czytelniczki mogą co chwilę ze zdziwieniem stwierdzać: "Jezu, to prawda!", "Miałam tak samo!", "To o mnie!". Dlaczego? Bo życie z alkoholikiem wszędzie wygląda podobnie, a współuzależnienie - to, o czym mowy jest najwięcej - dotyka każdej kobiety żyjącej pod jednym dachem z człowiekiem uzależnionym.
W książce nie znajdziemy przepisu na to, co musimy zrobić, by on przestał pić - bo taki przepis nie istnieje. Mowa jest o tym, co może (a czego nie jest w stanie) zrobić kobieta, która kocha alkoholika. Jak może o siebie zadbać, nad czym może popracować. To prawdziwe rady, żadne filozofowanie i czcza gadka. To wskazówki, które od jutra możesz wprowadzić w życie.
To przepis na lepsze życie dla takiej kobiety, jaką sama byłam i żałuję, że dopiero dziś mam w rękach tę książkę.
W gruncie rzeczy "Instrukcja" jest też o pomaganiu swojemu partnerowi. Autorki po pierwsze przytaczają historie, które ilustrują POMAGANIE NAŁOGOWI (a przecież nikt nie chce tego robić!). Pokazują też w jaki sposób POMÓC PARTNEROWI, nie jego piciu. Bo często właśnie to robimy (naprawdę!) - zapewniamy mu komfort picia.
Dzięki "Instrukcji" dowiemy się, jak ten komfort mu zabrać, co w konsekwencji bardzo często prowadzi do tego, że on podejmuje leczenie. Pozwalamy mu zobaczyć, że jest uzależniony i jak nałóg niszczy mu życie. To nie tak, że musimy od niego odejść, by zrozumiał (sama myślałam, że to jedyny sposób),ale nie - możemy zrobić to inaczej.
Jeśli czujesz się osamotniona w tym wszystkim, możesz zobaczyć, że są inne. Takich jak ty jest wiele. Inne kobiety cierpią z tego samego powodu - mało tego - cierpią w podobny sposób. Są na to rozwiązania, są sposoby, jest nadzieja.
Co bardzo mi się spodobało, autorki piszą też o tym, co się dzieje po tym, gdy on podejmie się leczenia. Często opowiadane historie kończą się w tym momencie - on już od jakiegoś czasu jest trzeźwy, leczy się, koniec bajki. Nie, nie, nie. Kobieta, która chce swojemu alkoholikowi pomóc, musi być świadoma wielu rzeczy. Wiele mechanizmów musi poznać, nie tylko tych, które rządzą nim, gdy pije. Również te, które zadziałają, gdy on odstawi butelkę. Musi wiele rzeczy zrozumieć, jeśli chce z alkoholikiem zostać.
Co może się wydarzyć, kiedy on przestanie pić? Paradoksalnie to wtedy rozpada się najwięcej związków. Dlaczego? To wszystko znajdziecie w "Instrukcji", bo autorki przytaczają prawdziwe historie, które ułatwiają zrozumienie tego wszystkiego. A jest wiele do zrozumienia, wiele do uświadomienia sobie, wiele do nauczenia się.
To wbrew pozorom optymistyczna książka. Dlaczego? Bo jest szczera - pokazuje alternatywy, pokazuje możliwe scenariusze, nie mami, ale też nie odbiera nadziei. Uczy. Naprawdę uczy, jak postępować z alkoholikiem.
I naprawdę może sprawić, by kobiety mniej cierpiały.
- czytamthrillery.pl