Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Vanessa Simon-Catelin
1
7,3/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jak dwie krople wody
Vanessa Simon-Catelin, François Soutif
7,3 z 17 ocen
30 czytelników 6 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak dwie krople wody Vanessa Simon-Catelin
7,3
To początek niezwykłej pod względem treści i ilustracji książki wydawnictwa EneDueRabe. Akcja rozwija się szybko i niepostrzeżenie. Dorośli mieszkańcy krainy Tu i Tam żyli w konflikcie: kombinowali, obgadywali, paplali, kłócili się, zastraszali swoje dzieci.
Ale Ninka z Julkiem jakoś tak mieli się ku sobie. Bo dla Julka obca Ninka "oczy miała takie... takie... Dość!" A Ninka chodziła i i całymi dniami zastanawiała się na ile stwór zza płotu jest groźny. W końcu podjęła de-cy-zję i cmoknęła mocno Julka. Nieskazitelne, zupełnie oddzielne kolory niebieski z żółtym zaczęły się w nich mieszać.
Awantura wybuchła oczywiście wielka. To wstyd, hańba, bezczelność, skandal! Rodzice płakali, krzyczeli, radzili się specjalistów, co będzie dalej.W Wielkim Gabinecie ogłoszono w sekrecie: "Zazielenienie? To groźne szalenie! Zblednięcie? Będziemy walczyć z nim zawzięcie!"
Dzieci poszły do więzienia, a dorośli walczyli nieporadnie aż do pierwszej krwi. Bo gdy krew się zmieszała, okazało się, że byli tacy sami, że ta sama krew płynęła w ich żyłach. Walczyć dłużej nie było więc sensu. "Dzień, w którym coś takiego się zdarza, trzeba zapisać w kalendarzach". Mieszkańcy zaczęli żyć ze sobą w zgodzie, barwy mieli już pomieszane zielono-niebiesko-żółte. Ale po pewnym czasie na plażę wpłynęła obca czerwona łódka...
To książka o uprzedzeniach, które mają dorośli, o chowaniu urazy do innych, o strachu przed obcymi/innymi kulturami, o nietolerancji, zawziętości i uporze, o tym, że w telewizji mówią o blebleble, o urzędach i władaniu dorosłych, o tym jak rodzą się konflikty i jak łatwo zmieniają się w wojnę.
To także książka o beztrosce dziecięcej i umiejętności przezwyciężania przez dzieci utartych sterotypów. O tym, że dzieci podejmują samodzielne decyzje.
Przekład Michała Rusinka zna-ko-mi-ty. Ilustracje bardzo nietypowe, pełne ekspresji, świetnie oddają klimat całego wydarzenia, pomagają w zrozumieniu nie zawsze łatwych dla dziecka pojęć. Książka mądra, wartościowa, pobudza wyobraźnię, przekazuje mnóstwo znakomitej treści. A dzieci chwytają akcję, rymy, słowa dźwiękonaśladowcze, całe zdania w mig, i stosują je w zabawie.
http://madebybibi.blogspot.com/2015/02/do-pioruna-co-grzmi-wszystko-miesza-sie.html
Jak dwie krople wody Vanessa Simon-Catelin
7,3
Mam mieszane uczucia po lekturze tej książeczki. Przede wszystkim jakoś nie bardzo mogę się zorientować dla jakiej grupy wiekowej jest ona przeznaczona. Sam zamysł jest interesujący, przedstawienie problemu nietolerancji i wojny. No właśnie, tylko od jakiego wieku zaczynamy mówić dzieciom o wojnie? Drugą kwestią, która budzi moje wątpliwości jest tekst. Nie wiem czy to tekst oryginalny, czy przekład Michała Rusinka (takie samo "ale" miałam przy innej twórczości pana Rusinka) jest dość dorosły. Z jednej strony poważny tekst i temat skłaniają mnie do uznania, że to dla dzieci nieco starszych, natomiast genialna szata graficzna i dobitne podkreślenie różnic, prostota i wyrazistość w przedstawieniu dwóch stron konfliktu ukierunkowują na zdecydowanie młodsze dzieciaczki. I ten rozdźwięk sprawia, że moja ocena nie może być jednoznaczna.