Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Graniczny
3
7,0/10
Urodzony: 01.03.1947Zmarły: 25.04.2017
prof. dr hab. Marek Antoni Graniczny - polski geolog.
Rodowity krakowianin. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego (geologia). Specjalista z zakresu teledetekcji geologicznej (pionier tej nauki w Polsce) i kartografii geologicznej. Wieloletni pracownik Państwowego Instytutu Geologicznego. Członek Polskiej Akademii Nauk (PAN). Przewodniczący komisji ds. współpracy międzynarodowej i rozwoju w stowarzyszeniu Europejskich Służb Geologicznych (EuroGeoSurvey). Wybrane publikacje książkowe: "Fotolineamenty i ich znaczenie geologiczne" (Wydawnictwo Geologiczne, 1989),"Strefy nieciągłości tektonicznych w świetle korelacji wielotematycznych danych geologicznych na przykładzie okolic Żarnowca i Ziemi Kłodzkiej" (Wyd. Państwowego Instytutu Geologicznego, 1994),"Katastrofy przyrodnicze" (z Kazimierzem Mizerskim, PWN, 2009),"Historia kamedułów bieniszewskich" (Wyd. Gminy Kazimierz Biskupi, 2016).http://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=48404&_k=cr73gs
Rodowity krakowianin. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego (geologia). Specjalista z zakresu teledetekcji geologicznej (pionier tej nauki w Polsce) i kartografii geologicznej. Wieloletni pracownik Państwowego Instytutu Geologicznego. Członek Polskiej Akademii Nauk (PAN). Przewodniczący komisji ds. współpracy międzynarodowej i rozwoju w stowarzyszeniu Europejskich Służb Geologicznych (EuroGeoSurvey). Wybrane publikacje książkowe: "Fotolineamenty i ich znaczenie geologiczne" (Wydawnictwo Geologiczne, 1989),"Strefy nieciągłości tektonicznych w świetle korelacji wielotematycznych danych geologicznych na przykładzie okolic Żarnowca i Ziemi Kłodzkiej" (Wyd. Państwowego Instytutu Geologicznego, 1994),"Katastrofy przyrodnicze" (z Kazimierzem Mizerskim, PWN, 2009),"Historia kamedułów bieniszewskich" (Wyd. Gminy Kazimierz Biskupi, 2016).http://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=48404&_k=cr73gs
7,0/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Katastrofy przyrodnicze
Włodzimierz Mizerski, Marek Graniczny
7,0 z 4 ocen
19 czytelników 0 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia kamedułów bieniszewskich Marek Graniczny
7,0
Bodajże najsurowsza reguła zakonna w Polsce, z jedynie dwoma klasztorami w kraju. Ten w Bieniszewie - pod wezwaniem Pięciu Braci Męczenników - formalnie od 1663r., lecz sięgający wydarzeń, związanych z misją chrystianizacyjną włoskich i polskich eremitów, już z czasów Chrobrego. Z bolesnymi dziejami, bo i łupiony i dewastowany, bo zamykany przez zaborcę, bo adaptowany na szkołę Hitlerjugend. Odbudowany i odnowiony, po dziś dzień skrywa się w leśnych ostępach i otwiera swoje podwoje jedynie na trzy dni w roku. Ale w każdą niedzielę bieniszewscy kameduli zapraszają na Mszę Świętą. Bez organów. Z wykonywanymi przez nich a capella chorałami, dobiegającymi z odosobnionego pomieszczenia. A później - po miód z własnej pasieki.
Tyle sacrum. Teraz słowo o profanum. W wydawnictwie niestety roi się od błędów - najwięcej jest tych "gramotnych", poza tym pełno stylistycznych, masa literówek, nagminny jest brak polskich ogonków i znaków interpunkcyjnych, zdarzają się nazwy własne pisane z małej litery, dość często można trafić na zdanie przedzielone w środku kropką (sic!) oraz na błędy ortograficzne. Rzecz jasna, że zdecydowanie negatywnie wpływa to na komfort czytania. Pikanterii dodaje fakt, że książkę pisał... nauczyciel! (może wf-u?, może przygotowywało ją w formie elektronicznej jakieś dziecko?). Nie da się zatem ukryć, że korektor (o ile ktoś go w ogóle zatrudnił) najzwyczajniej zaspał. Wstyd tym bardziej, że wydawcą jest... gmina.
Moja ocena wynika również z części merytorycznej. Wspomnę tu o kilku rozdziałach składających się niemal w całości z samych cytatów. Raczej trudno o spójność i logikę wówczas, gdy dotyczą one zgoła różnych spraw. Dodam, że Autor w paru miejscach wspomina o cudami słynącym obrazie MB Pocieszenia, ale ani razu nie zaspakaja ciekawości czytelnika, przytaczając choćby jedno odnotowane takie zdarzenie. Szkoda. Na kilka nieczytelnych ("pływających") fotek przymykam oko.
Dobrze się stało, że bieniszewscy kameduli doczekali się monografii, jednak, by ich obraz był pełniejszy, konieczna jest ponowna redakcja tekstu. Z kolei do jej współczesnego dopełnienia pretendować może "Legenda Białych Braci" ze zdjęciami Adama Bujaka. A metafizycznym, luźnym dotknięciem tematu będzie "Jasminum" Kolskiego.