Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jan Siwmir
4
5,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
195 przeczytało książki autora
150 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Słodko gorzko. Opowiadania o miłości Andrzej Paczkowski
5,0
Jestem zaskoczony tak niską oceną tego zbioru opowiadań.
Historie są - tak jak to sugeruje tytuł - różne; weselsze, smutniejsze, bardziej lub mniej naiwne. Czyta się je gładko, nie znużyły mnie. Redakcyjne przerywniki wprowadzały przyjemny nastrój rozluźnienia. Dostałem dokładnie tego, czego oczekiwałem i nie jestem zawiedziony. No może po za tym, że spodziewałem się trochę pieprzniejszych opowiadań.
Książka w sam raz, gdy nie chce nam się angażować czasu w jakieś inne, spore tomisko.
Słodko gorzko. Opowiadania o miłości Andrzej Paczkowski
5,0
Ogromną zaletą tego zbioru opowiadań jest to, że został wydany jako upominek. Jak wspominają Autorzy - prezent dla Czytelnika z okazji Walentynek. To ja od razu powiem, że za takie prezenty to ja jednak podziękuję i może na przyszłość warto gdzieś zaznaczyć, że Autorzy potraktowali w większości temat miłości w niej ujęty jak pewnie samo zostali potraktowani, chociaż tego tylko domniemuję, tzn. na szybko i po łebkach. Lektura tych opowiadań nie zagrzewa raczej ani do walki o jakąkolwiek miłość, ani jej nie rozpala, ani nawet jej nie podgrzewa. Są one letnie, żeby nie powiedzieć, że zimne, a czasem smakują jak skisła zupa. Nie są to również lekcje oddychania, jak zapowiadają Autorzy, bo gdybym taką miłością miała oddychać to już dawno bym się udusiła, ewentualnie leżała pod respiratorem na oiomie. Dziwna jest też konstrukcja tego zbioru - redakcja na siłę szuka opowiadań, które nadałyby się do wydania w ramach zbioru, a jak ich nie znajduje, to redaktorzy sami jej tworzą?! W tzw. międzyczasie, czyli między jednym opowiadaniem, a drugim mamy zaś wtręty rzekomego redaktora naczelnego i jego uwagi do autorów i samych opowiadań. No odrobinę kuriozalne. Trudno również kogokolwiek wyróżnić w tym zbiorze, gdyż Autorzy często dostarczyli po kilka opowiadań, ale o nierównym poziomie. W konsekwencji powiem tak ten zbiór od biedy można przeczytać, ale z pewnością nie trzeba.