Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Viv Croot
1
6,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
218 przeczytało książki autora
169 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Oryginalny dziennik wampira. Count Dracula
Jane Moseley, Viv Croot
6,1 z 181 ocen
445 czytelników 25 opinii
2010
Najnowsze opinie o książkach autora
Oryginalny dziennik wampira. Count Dracula Jane Moseley
6,1
Zazwyczaj nie piszę recenzji z tego typu książek, jednak tym razem postanowiłam zrobić wyjątek. Powstało już wiele pozycji, które opisują początki wampiryzmu. Takie "podręczniki o wampirach" zazwyczaj nie wyróżniają się niczym szczególnym - zwykłe opisy i zdjęcia. Czym różni się "Oryginalny dziennik wampira" od reszty ??
Przede wszystkim urzekła mnie cała oprawa graficzna - od okładki począwszy po ilustracjach we wnętrzu skończywszy. Świetnym pomysłem okazało się być zafarbowanie brzegów stron na kolor czarny, przez co całość zyskała niezwykle mroczny efekt, idealnie oddając tematykę książki. Idealnym dopełnieniem okładki wydają się być także wzorki na oprawie, sprawiają one, że pozycja wydaje się nieco starsza niż jest w rzeczywistości.
Cały tom napisany jest w formie pamiętnika samego hrabiego Draculi. Zamieszcza on w nim nie tylko swoje przemyślenia, ale także wiele ciekawych informacji dotyczących wampirów, np. z czego można zrobić kołek, w które miejsce ludzkiego ciała najlepiej się wgryźć itp.
Interesujący jest specyficzny język wampira. Z początku sądziłam, że są to zwykłe błędy ortograficzne, ale czytając dalej zrozumiałam, że to rumuński akcent podkreślany wysuniętymi kłami. Zupełnie jakby Dracula przemawiał wprost do nas, jakbyśmy rozmawiali z nim tête-à-tête. Ponadto wiele słów pojawia się w języku niemieckim co dodatkowo urozmaica nam treść, nadając jej odpowiedniego charakteru.
Minusem książki jest charakter powtarzalny fabuły. Ciągle czytamy o refleksjach hrabiego ( co jeszcze można by wybaczyć, z racji tego, że mowa o pamiętniku ) oraz o jego nowych przedsięwzięciach. Cały dziennik jest jedną wielką receptą, szablonem wampirzego biznesplanu. Stanowi niejaki poradnik jak może się wzbogacić wampir żyjący w XXI wieku, co jest nieco nudne i usypiające.
Niemniej jednak polecam lekturę "Oryginalnego Dziennika Wampira". Ogromne brawa należą się twórcom, którzy mieli naprawdę fantastyczny pomysł na wyróżnienie się z całego tłumu książek wampirycznych.
Więcej moich recenzji na:
http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com
Oryginalny dziennik wampira. Count Dracula Jane Moseley
6,1
Wzięłam się za tą książkę z entuzjazmem lecz na początku myślałam, że będzie to coś podobnego do dzieła Stokera. Gdzie tam. Zawartość jest tak zaskakująca, że początkowo myślała, że kupiłam coś innego. Jednak po głębszych oględzinach byłam mile zaskoczona. Po przeczytaniu dziennika muszę stwierdzić, że jest rewelacyjny.
Znajdują się w nim przeżycia hrabiego z jednego roku. Dowiadujemy się w tym czasie wielu ciekawych rzeczy o nim samym jak i o jego interesach. Na przykład to, że jest nałogowcem w piciu krwi i chce wcisnąć na rynek swoją najnowszą książkę.
Z początku można odnieść wrażenie, że to parodia, jednak raczej nią nie jest. Zapisy pochodzą z czasów teraźniejszych pomieszanych z przeszłymi. Wszystko wygląda jak autentyczny dziennik. Lekko pożółkłe kartki, masa zdjęć i pismo przypominające prawdziwe, a nie komputerowe. Dlatego trzeba przyznać gromkie gratulacje za oprawę graficzną bo jest świetna. Dziennik jest w twardej oprawie i zawiera tasiemkę do zaznaczania wybranych miejsc. Zaraz po otworzeniu na pierwszej stronie przyklejony jest ,,Przewodnik po systemie krwionośnym” żeby wampiry wiedziały gdzie gryź. To jednak nie jest najbardziej zaskakująca w nim rzecz bo to małe dzieło kryje wiele niespodzianek.
Trzeba też przyznać, że dziennik jest momentami niezwykle zabawny. Na przykład zapis Vladimira z eksperymentu z wodą święconą czy też zdjęcia produktów z hasłami reklamującymi.
Styl pisania jest dość nietypowy. Między polskimi słowami znajdują się niemiecki zwroty oraz „z” i ,,w” są zastąpione przez „s”i „f”. Opisy skromne bo to w końcu dziennik z przemyśleniami i żalami hrabiego.
Jedyny minus to to, że czasami trudno się doczytać co pisze w danym miejscu. Oprócz zapisków są podpisy pod różnymi zdjęciami wykonane fatalną czcionką. Zajęło mi trochę czasu zorientowanie się jaki znak odpowiada jakiej literze.
Recenzja nieco krótka ale nie mam już nic więcej do powiedzenia na temat tego dziennika. Tak więc zostało mi go polecić miłośnikom wampirów, a w szczególności tym którzy wolą starych krwiopijców. U każdego powinno się to znaleźć na półce. Nie jest to zbyt ambitna lektura ale na pewno warta uwagi.
Książka dostępna też na: http://tamgdzietanczacienie.bloog.pl/.